Instaserial o miłości

Ktoś tu chce pisać o instaserialu. To jest literatura dla ułomnych umysłowo ludzi, tak uważam. Wszystkie hurlekiny, greje i dzieło Nikol to  literatura niskich lotów i o czym  można pisać. Nie, nie czytałam i nie zamierzam, ale wystarczy mi opis osób, które opisały co w niej jest. Kobiety, sięgajcie po coś ambitniejszego. W biblitekach jest literatura piękna, książki przyrodnicze, historyczne i nie róbcie ze swojego mózgu sieczkę 

Dnia 26.01.2019 o 21:18, Gość Gość napisał:

Ona niedługo będzie potentatka wiec możecie jej skoczyć. Zrobiła szybka i dość pokaźna karierę, ale u nich to rodzinnne wiec można powiedzieć ze ma to w genach. Nie dość ze skonczyla najbardziej prestiżowy kierunek jaki można sobie tylko wymarzyć to jeszcze dosłownie w mig rozwinęła swietnie prosperująca firmę gdzie pracuje na nią zatrudnionych tam 20 osób. Wiec nawet nie krytykujcie jej bo się tylko ośmieszacie. A co wy co skończyliście za studia i jaki macie biznes? 

Ja jej nie krytykuję. Zwyczajnie nie  lubię - chyba mam prawo?? Dla mnie ma znaczenia, kto jakieś studia skończył i jakie ma biznesy. Dla mnie istotne jest, jakim jest człowiekiem. A że nie lubię zarozumiałych bufonów, to i postać pani lekarki z instagrama nie bardzo mi leży. 

Czy robi dobrą robotę? No jak ktoś jest głąbem, który nie wie, że trzeba się badać regularnie i potrzebuje do tego szminki, no to może rzeczywiście, robi dobrą robotę. Dla mnie wszystko o czym ona mówi jest oczywiste, mama mnie tego nauczyła, mam też swoich zaufanych lekarzy (którzy nie muszą się lansować na Instagramie), którzy zawsze rzetelnie rozwiązują moje problemy. Więc mnie lekarze z instagrama nie imponują w żadnym stopniu, choćby nie wiem jakie studia pokończyli i jakie biznesy prowadzili. Nie rozumiem fenomenu lekarzy celebrytów.

Dnia 27.01.2019 o 19:36, Gość Jak napisał:

Ktoś tu chce pisać o instaserialu. To jest literatura dla ułomnych umysłowo ludzi, tak uważam. Wszystkie hurlekiny, greje i dzieło Nikol to  literatura niskich lotów i o czym  można pisać. Nie, nie czytałam i nie zamierzam, ale wystarczy mi opis osób, które opisały co w niej jest. Kobiety, sięgajcie po coś ambitniejszego. W biblitekach jest literatura piękna, książki przyrodnicze, historyczne i nie róbcie ze swojego mózgu sieczkę 

Większość tutaj dziewczyn będących nie zrozumie nic więcej poza treścią przekazywana w harlekinach i innych grejach. To jest literatura łatwa. Nie trzeba przy niej myślec. 

51 minut temu, Gość Gość napisał:

Większość tutaj dziewczyn będących nie zrozumie nic więcej poza treścią przekazywana w harlekinach i innych grejach. To jest literatura łatwa. Nie trzeba przy niej myślec. 

Tak, tak, a ty jestes ta ambitna mniejszoscia, platkiem sniegu itp. Ziew.

Dla odmiany z pozycji o miłości polecam na pewno - livro.pl/milosc-sciezki-do-wolnosci-maciag-agnieszka-sku1223962757.html Tzn. jest to coś całkowicie innego niż inne pozycje w tej tematyce. Przede wszystkim w końcu ktoś nie pisze o zdradach czy zabójstwach tylko o normalności, walce o związek, jego pielęgnowaniu. I to jest fajne. Miałam już wrażenie, że wszystkie ksiązki o związkach mają już wyłącznie jeden temat.