Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rodzic

Etyka w szkole

Polecane posty

Chciałabym się dowiedzieć czy zostałyście/zostaliście poinformowani w szkołach o tym, że dziecko może uczęszczać na religię lub na etykę, na obydwa przedmioty jednocześnie lub na żaden z nich ? Wydaje mi się, że szkoły nie informują o tym dokładnie i rodzice nie są świadomi, że mogą korzystać także z etyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i właśnie o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika

Tak, na zebraniu przed 1. klasą-  padlo pytanie czy któreś z dzieci nie będzie chodzić na religię,  a potem pytanie czy jesteśmy zainteresowani zajęciami z etyki (prowadzi p. psycholog- pedagog). Było to przedstawione jako, że tak powiem,  gotowa opcja.  W zerowce inaczej o tyle że poinformowano że dzieci które nie chodzą na etykę,  mają w tym czasie zajęcia świetlicowe,  o etyce nikt nie wspominał. Gdybym była zainteresowana etyką to bym się sama dopytywala. Ciężko mi uwierzyć że w dzisiejszych czasach ktoś nie wie o takich opcjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

A co dzieci robią na etyce? Jakie tematy są omawiane u waszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każdego roku wychowawczyni rozdaje deklaracje i o wszystkich opcjach informuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety w społecznościach wiejskich ludzie nie zdają sobie jeszcze z wielu rzeczy sprawy.  Sprawy przestawione przez dyrektora lub nauczyciela biorą za pewniak.  Podpisują dokumenty nie czytając ich, nie walczą o swoje prawa. Wolą skarżyć się między sobą, niż zebrać się razem i coś zmienić. Często na wiele niezgodnych z ich światopoglądem rzeczy przymykają oko, byle tylko nie narazić się kadrze pedagogicznej lub proboszczowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika

Nie wiem jak jest w społecznościach wiejskich, bo mieszkam w mieście.  Nie będę się więc wypowiadać.  Do tej pory w trzech placowkach z którymi miałam kontakt w tej kwestii, nie było najmniejszego problemu. Ba, dopytywano czy nie mam np nic przeciwko czytaniu bajki w której pojawił się aniołek czy udziale dziecka w konkursie szopek (samo chciało). Nie twierdzę że problemu nie ma, tylko po prostu ani ja, ani nikt ze znajomych (również w mniejszych miejscowościach) , nie zetknelam się  z tym osobiście. 

Generalnie żadne problemy czy przykrości z racji wychowywaniu dzieci bez religii nie wystąpiły,  mimo że część  rodziny to ludzie wierzący i praktykujący. Tyle że my też nie odbieramy jako ataku tego że ktoś wypowiada wlasne zdanie.

Na etyce wiem że były omawiane różne wady, na bazie wierszyków typu "samochwala" czy "leń", poruszane tematy o tym dlaczego ktoś zachowuje się źle-  a jeśli  zachował się  źle,  czy ti znaczy że jest zły.  Dziecku zajęcia się  podobają,  zwlaszcza że w mniejszej grupce są na luzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×