Czy to jest toksyczność i ograniczanie?

19 lat skończyłam niedawno. Nie mogę znieść tego jak ojciec mówi do mnie misiu, kruszynko, ja tego nie lubię, przecież nie jestem już małym dzieckiem. Mama ciągle gada przed spotkaniem rodzinnym do mnie nie truj nikogo swoimi opowiadaniami, jeszcze mnie obserwuje jak z kimś rozmawiam na imprezie i przywołuje mnie ręką. WKURZA MNIE TO!! Jeszcze gadała nie siadaj koło chłopaka znajomej bo ta pomyśli że chcesz go odbić, WIELKIE MI HALO! Jak ja się postawiła że mam swoje sprawy, że rozmawiam z kim chce, sama odbieram towarzystwo to mama mnie uderzyła w nogę i wyzwala od wscibskiej że się popłakałam. Albo siostra jak rozmawiałam z ciocią na imprezie szepnęła mi do ucha Nie DRECZ! Ja tylko chciałam pogadać obciachu mi tylko narobiła. Mama ma do mnie pretensje że mam gdzieś naukę do matury, że siedzę w necie co nie jest prawdą. Do neta tylko wchodzę po to żeby wysłać na fejsie życzenia sprawdzić dziennik ewentualnie co piszą ludzie na grupie klasowej. Wczoraj musiałam zamieść w kuchni na chwilę weszła do telefonu żeby wysłać koleżance lekcje a ojciec powiedział odłóż telefon. Przecież tylko dosłownie na chwilę go wzięłam bo koleżanka lekcji by nie miała. Telefon zawsze kładę w korytarzu na czas nauki. Dobrze się uczę nie pije nie pale nie imprezuje, lepsze relacje mam z ciocią i wujkami i kuzynami, którzy mnie lubią i mają o mnie inne zdanie niż rodzice. Jeszcze mama mówi że będzie źle że będę nikim że mam gdzieś maturę a to nieprawda. Ze mnie obchodzi daty rocznic urodzin że po co ci ta wiedza gada mama. Powinna się cieszyć że mam dobrą pamięć ciocie wujki kuzyni szanują to we mnie. Zamierzam zdać maturę na lepszy wynik. Coraz częściej boli mnie głowa brzuch czuje ze będę miała peknieta wrzody. Proszę o pomoc. Tylko nie życzę odpowiedzi w stylu wielce dorosła co nas to obchodzi. ZAŁAMANA 

Dziwni twoi rodzice powiem ci że stoję za tobą. Nie dam ci dobrej rady bo mieszkasz z nimi utrzymują cię... Będziesz mogła się im postawić dopiero jak będziesz mieć własny kąt i własną kasę. Niestety....

wygląda na to, że w zamian za utrzymanie masz spełniać ich aspiracje, nie którzy nie powinni mieć dzieci