Dlaczego nikt mnie nie chce?

I z tego co widze moje kolezanki maja podobny problem, oczywiscie nie wszystkie. Jestem wesoła, troche nieokrzesana (czasami mam dziecinne zachowania i żarty które nie każdemu odpowiadaja, a ja nie moge sie powstrzymac i udawac kogos innego) ale nie jestem łatwa. Może w tym ostatnim tkwi problem?Mam wrażenie jakbym była totalnie nieinteresujaca dla otoczenia.Owszem, mam przyjaciół, chyba jestem lubiana,ludzie zazwyczaj są dla mnie mili...ale pomimo, że dbam o ciało to nigdy nikt mnie nie chciał do zwiazku...

Takie czasy. Teraz ludzie wola gapić się w ekran niż w siebie nawzajem. 

2 minuty temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

Jeżeli kobieta nie ma powodzenia to musi być WYJĄTKOWO, powtarzam wyjątkowo nieatrakcyjna fizycznie... bo każda nawet przeciętna kobieta (nie wspomnę już o tych w miarę atrakcyjnych czy typowych świniach ale to osobna półka) więc powtórzę, każda nawet przeciętna kobieta ma powodzenia u facetów i zawsze jakiś men się obok niej kręci, takie kobiety nigdy nie są samotne i nie narzekają na celibat.. więc jeśli u Ciebie jest to problem to sory ale.. znasz odpowiedź, ewentualnie musisz mieć coś z garem i Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale ludzie obok widza w tobie porąbańca

Nigdy nie odpuscisz? Nie rozumiesz,  że to na mnie nie działa? Jestem mocno świadoma kim jestem i prz3z to jakim jestem zagrożeniem dla słabego i niepewnego tak naprawdę swej wartości człowieka. Mężczyzna musiałby mnie prawdziwie kochać i bez zaklamania, z prostotą  przyjąć do wiadomości,  że w pewnych tematach wiem więcej od niego, musiałby nieść trudy mojego życia na oczach całego świata,  świadomie wyrzec się intymnosci i stawić przez to czoło reakcji ludzi. To jest trudne i rozumiem, że nie ma takiego, który by temu podołał,  wysmiewac i krytykować jest łatwo,  żyć moje życie już nie. Nie spotykam się z empatia ze strony innych a co mówić o towarzyszeniu  w trudach mojego życia.

Daruj wiec sobie takie teksty, bo nie odbierzesz mi poczucia wartosci,  jestem świadoma realiów swojej sytuacji.

4 minuty temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

Jeżeli kobieta nie ma powodzenia to musi być WYJĄTKOWO, powtarzam wyjątkowo nieatrakcyjna fizycznie... bo każda nawet przeciętna kobieta (nie wspomnę już o tych w miarę atrakcyjnych czy typowych świniach ale to osobna półka) więc powtórzę, każda nawet przeciętna kobieta ma powodzenia u facetów i zawsze jakiś men się obok niej kręci, takie kobiety nigdy nie są samotne i nie narzekają na celibat.. więc jeśli u Ciebie jest to problem to sory ale.. znasz odpowiedź, ewentualnie musisz mieć coś z garem i Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale ludzie obok widza w tobie porąbańca

Dość proste myślenie wykazujesz w tej kwestii.

Może być tak, że za ładnych dziewczyn niektórzy faceci się boją lub ewentualnie kręcą się wokół nich zupełnie nieatrakcyjni faceci, aby podbudować swoją samoocenę. Taka dziewczyna nie zainteresuje się kimś takim.

Jeśli dziewczyna mająca coś z garem to po prostu zamknięta w sobie, nieśmiała dziewczyna, to tu możesz mieć rację. Wtedy faceci również mogą się wokół takich nie kręcić. Pomimo urody może wydać się im nudna lub ewentualnie dziwna, bo co ludzie powiedzą, albo jak ona zareaguje na podryw.

Ja uważam, że faceci lubią zdrowo wyglądające, zadbane dziewczyny. Ale to nie wszystko. Za wyglądem musi iść też jakaś gracja w poruszaniu się, pewność siebie, bardzo dobrze rozwinięte zdolności interpersonalne, samodzielność, zdolności do manipulacji czy tam omamienia. A i najlepiej jeszcze, żeby była przebojowa i dobrze zarabiała. Ich to bardziej intryguje niż skromność, oczywiście mogą znaleźć się od tego odstępstwa, ale takie są moje obserwacje. Życie to nie jest telenowela i nie wystarczy być ładnym i skromnym, by zostać Kopciuszkiem. Taka dziewczyna może ewentualnie dać tyłka za kasę lub polecieć do Dubaju, ale to już inna historia.

1 minutę temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

Wyrzec intymności? to przepraszam bardzo, chcesz mieć faceta i chcesz z nim spać w osobnych łóżkach? bez relacji typowo damsko-męskiej? no to faktycznie, daruj sobie, bo to bez sensu :)

Intymność człowieka to jest to wszystko, do czego nie dopuszczasz postronnych ludzi a nie tylko seks, wyrzec się intymnosci to żyć na oczach innych ludzi, nie mieć prywatnej sfery, do której nie dopuszczasz gapiów. Współczesność odarła człowieka z intymnosci sprowadzając ja do seksu, ale dzisiaj w parkach Europy nawet to można zobaczyć, pary w seksualnych uniesieniach. 

Wiesz dokladnie o czym mówię.

JakTeMarzeniaMnieDołują

Jeżeli kobieta nie ma powodzenia to musi być WYJĄTKOWO, powtarzam wyjątkowo nieatrakcyjna fizycznie... bo każda nawet przeciętna kobieta (nie wspomnę już o tych w miarę atrakcyjnych czy typowych świniach ale to osobna półka) więc powtórzę, każda nawet przeciętna kobieta ma powodzenia u facetów i zawsze jakiś men się obok niej kręci, takie kobiety nigdy nie są samotne i nie narzekają na celibat.. więc jeśli u Ciebie jest to problem to sory ale.. znasz odpowiedź, ewentualnie musisz mieć coś z garem i Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale ludzie obok widza w tobie porąbańca

Tak jak w nicku, chyba faktycznie zyjesz marzeniami.Kazda kobieta ma jakies propozycje, owszem , ja znam mase przecietnych i brzydkich kobiet które maja propozycje, bo np wspolny znajomy szepnał cos na jej temat , lub też tak wyszło...lepiej podbić do przecietniary, bo faceci sa tak slabi emocjonalnie ze ciezko im przezyc kosza, wiec do ladnej wola wzdychac,podziwiac z odleglosci.To wlasnie najczesciej te piekne i atrakcyjne sa samotne. Wiekszosc facetow to przecietniacy niestety wiec nie stac ich na ładną/atrakcyjną kobiete.

Ja cie chce  

1 minutę temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

// To wlasnie najczesciej te piekne i atrakcyjne sa samotne. //

 

ha ha ha.. wróć na ziemie kolego :) albo po prostu nie znasz atrakcyjnych kobiet... , ja znam kilka i wierz mi, przez ich całe życie nie znalazłbyś nawet dnia żeby były same

To chyba te kobiety nie są zbyt wybredne :)

1 minutę temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

// To wlasnie najczesciej te piekne i atrakcyjne sa samotne. //

 

ha ha ha.. wróć na ziemie kolego :) albo po prostu nie znasz atrakcyjnych kobiet... , ja znam kilka i wierz mi, przez ich całe życie nie znalazłbyś nawet dnia żeby były same

Chyba samotne miałeś na myśli, bo same mogą być.

Ja mam wrócić na ziemie?

8 minut temu, JakTeMarzeniaMnieDołują napisał:

Ogólnie to.. pi.eprzysz coś od rzeczy :) tyle powiem , ale imie Ela do czegoś zobowiązuje.. mam taką jedną w pracy o tym imieniu, szkoda gadać

Nawet nie potrafisz rozmawiać o moim życiu a co dopiero je żyć, nieprzyjmowanie do wiadomości realiów ich nie wyeliminuje. 

Musi byc cos w zachowaniu co zniecheca ludzi. Kazda, ale absolutnie kazda osoba jaka znam ktora dlugo byla/jest sama miala w zachowaniu cos takiego, ze mogla byc super kolezanka/kolega, ale nikt nie chcial zwiazku. 

Np co takiego?

A skąd my mamy wiedzieć? Gdybyś była chociaż przeciętna pod każdym względem to znalazłabys kogokolwiek gdybyś chciała. Może twoje żarty są żenujące? Tak samo jak infantylnosc u starej krowy.

Znam wiele totalnie nienormalnych kobiet ktore sa tak glupie i dziwne ze moglyby stanowc przyklady zaburzen umyslowych i gwarantuje ci ze nawet takie osoby dzieki urodzie maja mega powodzenie u facetow. I faceci wyzej maja racje jesli kobieta nie ma powodzenia ale sorry trzeba spojrzec na realia jestes brzydka. Nawet kobiety przecietne maja zawsze jakiegos adoratora. A ladne to sa podrywane na kazdym kroku a ze sa singielkami to wynika tylko z tego ze najczesciej maja bardzo ciezkie charaktery i kazdy dzien z nimi to meczarnia dla normalnego faceta a i tak jest masa takich masochostow co za nimi bedize latac i byc na kazde skinienie takich ksiezniczek. O brzydkich to szkoda pisac bo czesto slysze jak faceci okreslaja takie nawet wartosciowe osoby nazywaja je tucznikami, muminami, bazylami. Sorry ale life is butal i widac  nie mialas szczescia z uroda.

9 godzin temu, Gość skingle napisał:

I z tego co widze moje kolezanki maja podobny problem, oczywiscie nie wszystkie. Jestem wesoła, troche nieokrzesana (czasami mam dziecinne zachowania i żarty które nie każdemu odpowiadaja, a ja nie moge sie powstrzymac i udawac kogos innego) ale nie jestem łatwa. Może w tym ostatnim tkwi problem?Mam wrażenie jakbym była totalnie nieinteresujaca dla otoczenia.Owszem, mam przyjaciół, chyba jestem lubiana,ludzie zazwyczaj są dla mnie mili...ale pomimo, że dbam o ciało to nigdy nikt mnie nie chciał do zwiazku...

twój główny problem to powierzchowność, więc zamiast dbać o ciało zacznij dbać o umysł

Elce to bym obie dziurki wylizał dogłębnie .

9 godzin temu, IntrowertycznaKafeterianka napisał:

Dość proste myślenie wykazujesz w tej kwestii.

Może być tak, że za ładnych dziewczyn niektórzy faceci się boją lub ewentualnie kręcą się wokół nich zupełnie nieatrakcyjni faceci, aby podbudować swoją samoocenę. Taka dziewczyna nie zainteresuje się kimś takim.

Jeśli dziewczyna mająca coś z garem to po prostu zamknięta w sobie, nieśmiała dziewczyna, to tu możesz mieć rację. Wtedy faceci również mogą się wokół takich nie kręcić. Pomimo urody może wydać się im nudna lub ewentualnie dziwna, bo co ludzie powiedzą, albo jak ona zareaguje na podryw.

Ja uważam, że faceci lubią zdrowo wyglądające, zadbane dziewczyny. Ale to nie wszystko. Za wyglądem musi iść też jakaś gracja w poruszaniu się, pewność siebie, bardzo dobrze rozwinięte zdolności interpersonalne, samodzielność, zdolności do manipulacji czy tam omamienia. A i najlepiej jeszcze, żeby była przebojowa i dobrze zarabiała. Ich to bardziej intryguje niż skromność, oczywiście mogą znaleźć się od tego odstępstwa, ale takie są moje obserwacje. Życie to nie jest telenowela i nie wystarczy być ładnym i skromnym, by zostać Kopciuszkiem. Taka dziewczyna może ewentualnie dać tyłka za kasę lub polecieć do Dubaju, ale to już inna historia.

 

 

Z czasem ( mądrzy ) faceci dochodzą do wniosku że "ładne" po prostu do niczego się nie nadają, a one błędnie chcą być "atrakcyjne" i tym sposobem odstraszają dokładnie tych których uwage chcą zwrócić. To taki paradoks egzystencji płci damskiej, czyli odwrotna logika i brak potem zrozumienia i pytania typu, "dbam o ciało, a nikt mnie nie chciał do związku". Ciągle nie widzą błędów które popełniają.

Tak się pocieszasz bo masz brzydką czy na ladna nie możesz sobie pozwolić że stwierdzisz że do niczego się nie nadają? 

9 godzin temu, Gość co za bzdety napisał:

JakTeMarzeniaMnieDołują

Jeżeli kobieta nie ma powodzenia to musi być WYJĄTKOWO, powtarzam wyjątkowo nieatrakcyjna fizycznie... bo każda nawet przeciętna kobieta (nie wspomnę już o tych w miarę atrakcyjnych czy typowych świniach ale to osobna półka) więc powtórzę, każda nawet przeciętna kobieta ma powodzenia u facetów i zawsze jakiś men się obok niej kręci, takie kobiety nigdy nie są samotne i nie narzekają na celibat.. więc jeśli u Ciebie jest to problem to sory ale.. znasz odpowiedź, ewentualnie musisz mieć coś z garem i Ty może nie zdajesz sobie z tego sprawy ale ludzie obok widza w tobie porąbańca

 

Tak jak w nicku, chyba faktycznie zyjesz marzeniami.Kazda kobieta ma jakies propozycje, owszem , ja znam mase przecietnych i brzydkich kobiet które maja propozycje, bo np wspolny znajomy szepnał cos na jej temat , lub też tak wyszło...lepiej podbić do przecietniary, bo faceci sa tak slabi emocjonalnie ze ciezko im przezyc kosza, wiec do ladnej wola wzdychac,podziwiac z odleglosci.To wlasnie najczesciej te piekne i atrakcyjne sa samotne. Wiekszosc facetow to przecietniacy niestety wiec nie stac ich na ładną/atrakcyjną kobiete.

Najcześciej te piekne i atrakcyjne sa samotne bo myślą że są księżniczkami i myślą że to że mają tymczasową urode daje im prawo do wybrzydzania i foch. Pozatym co znaczy że przeciętniaków nie stać na ładną/atrakcyjną kobiete? Tz. że nie chcą pasożyta? Jak taka ma na nich żerować to jasne że takich laluniek unikają, bo na co komu takie pustaczki? 

Ogólnie przyjęta opinia to ładna = pustak/księżniczka/zarozumiała/mało kontaktowa/nieprzyjazna

 ważne żeby tyłek miała fajny i dała go kochać mocno

To co ogólnie przyjęte nie znaczy prawdziwe. Jesteście idiòtami. Ale to już wasz problem

5 minut temu, Gość Pustaku napisał:

Tak się pocieszasz bo masz brzydką czy na ladna nie możesz sobie pozwolić że stwierdzisz że do niczego się nie nadają? 

Co znaczy "pozwolić", bo nie rozumiem o czym mowa? Czy chcesz powiedzieć że "ładna" = droga w utrzymaniu? Jeśli o to chodzi to sprawa oczywista że jest księżniczkowata i nic z niej nie będzie. Niech się taka cieszy "urodą" te pare lat dopóki ją ma i nim zacznie się sypać bo wtedy jej jedyny "autut" wyparuje i nic jej nie zostanie.

3 minuty temu, Gość gość napisał:

 ważne żeby tyłek miała fajny i dała go kochać mocno

pustakom tylko dup'a ciągle na myśli, więc "ładne" tylko na takich mogą liczyć, bidulki

Ty się masz za inteligentnego? Co ja mam na myśli to ty doskonale wiesz więc greka nie udawaj. Każda ładna kobietę masz za jakąś księżniczkę z dupy i żyjesz stereotypami. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To co ogólnie przyjęte nie znaczy prawdziwe. Jesteście idiòtami. Ale to już wasz problem

Nie my sypiemy się po 30stce, tylko wy, oraz nie my walimy makijaż i chemie na siebie aby "jakoś" codziennie wyglądać. Niestety to wy dążycie do ideału z TV, nie my. Faceci są praktyczni i realiatyczni, kobiety marzycielki.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ty się masz za inteligentnego? Co ja mam na myśli to ty doskonale wiesz więc greka nie udawaj. Każda ładna kobietę masz za jakąś księżniczkę z dupy i żyjesz stereotypami. 

Jeśli nie jest księżniczką to musi to udowodnić w wiarygodny sposób jeśli chce coś prawdziwego a nie pustacki układ i kopa w dup'e po zużyciu. Wybór należy do "ślicznotki".

Sypiemy? Znam wiele kobiet po 30 ale jakoś nie widzę żeby im się coś sypalo. Poza tym chyba nie bierzesz pod uwagę że to kobiety muszą być w ciąży i niestety ale ona także w dużej mierze przyczynia się do "rozpadu" wyglądu. Kto wali ten wali. Znawcy makijażu kurfa ich mać twoim problemem jest to że masz kobiety za ameby. Te nie wyglądające jak skrzyżowanie babochlopa z pawianem już w ogóle są dla ciebie czymś w rodzaju chodzacej głupoty. Żal mi ciebie. Jak Cię tak ... boli o ten makijaż to przecież nikt ci nie broni. Upieksz się może lepiej się poczujesz.

3 minuty temu, samepytania napisał:

Jeśli nie jest księżniczką to musi to udowodnić w wiarygodny sposób jeśli chce coś prawdziwego a nie pustacki układ i kopa w dup'e po zużyciu. Wybór należy do "ślicznotki".

Mądra kobieta musi ale dac kopa  w dupsko tobie i twoim braciom mniejszym. Pozostań przy ruchaniu slicznych inaczej bo przecież tylko one są omnibusami bez ksiezniczkowania

Kogo te wszystkie brzydule chcą oszukać? Siebie?

Prawda jest taka, że nigdy nie znajdą fajnego faceta, co najwyżej takiego samego brzydala, który je weźmie, bo na ładną nie ma szans.

Albo te brednie, że ładna kobieta to pustak, leń itp. to pieprzenie brzydul albo facecików, którzy taką wzięli, bo inna ich nie chciała.