Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Proszę o pomoc bo jest mi bardzo ciężko i źle

Polecane posty

Gość Gość

Otóż problem ma się następująco. Mama się nie zgadza żebym wzięła kolegę na wesele przecież z osobą towarzyszącą dostałam zaproszenie do kuzyna na wesele w sierpniu bo mam 19 lat. Mama gada ze po co masz go brać jak on cię na studniówce nie prosił przecież studniówkę mieliśmy w tej samej szkole to jak mógł mnie zaprosić. Do tańca mnie nie prosił bo może nie miał ochoty i w ogóle jedyne z koleżanką tańczył jakąś. Przecież znam go długo od zerówki tylko teraz rzadko gadamy bo o różnych godzinach kończymy zajęcia. Drugi problem się ma nastepujaco że mama mnie straszy że będę nikim że będę bez wykształcenia że będę na bruku czy będę sprzątać ulice, bo mam gdzieś maturę. I że ino mnie obchodzi kto ma kiedy urodziny i w ogóle. A przecież powinna się cieszyć że pamiętam. Z ciociami, wujka i i kuzynami jest mi lepiej, bo chwalą mnie, że pamiętam o urodzinach, że dobrze się uczę( świadectwa z wyróżnieniem miałam w podstawówce w gimnazjum i w 1 i 2 liceum, teraz też zamierzam walczyć na koniec klasy maturalnej o nie), że nie pije nie pale nie biorę prochow nie imprezuje nie wpadam w złe towarzystwo. Ciągle jeszcze gadają rodzice że siedzę w necie w telefonie że nauka mnie nie obchodzi a telefon kładę od niedawna na półce w korytarzu, a biorę go tylko jak zrobię przerwę ewentualnie jak muszę sprawdzić zaległą wiadomość i w ogóle. Jeszcze mama ma do mnie pretensje czemu wybrałam bio chem a nie humana, a ja jej mówię a co bym robiła po nim. Mama miała to gdzieś co mówiłam nawet to że wyciągnęła wniosek że źle poszła mi próbną matura, powinien się szacunek należeć przecież. Mam jedną ciocie w dalszej rodzinie która bardzo lubię z którą lubię rozmawiać o wszystkim. Przez to płakałam strasznie, czuję że będę miała wrzody i mi pękna bolala mnie głowa i brzuch. Jakby tego było mało to ojciec jeszcze gadał na mnie, że jeśli wybiorę inne miasto niż Łódź na studia jeśli dobrze wypadnie matura mi to mnie zbije pasem i będę lepiej myśleć. Co mam zrobić? Osiągnąć lepszy wynik na maturze i się wyprowadzić na studia? Czy jeśli podwyzsze wynik na maturze to wybrać studia zaoczne? Czy iść do psychologa? Zwierzyc się cioci jak się z nią spotkam kiedyś jak będę w odwiedzinach? Wg mnie mama powinna zaakceptować że długo znam kolege to mogę go wziąść na wesele. Nie uważam się za wielce dorosła tylko chce żyć jak normalna nastolatka. Proszę bardzo o pomoc tylko nie życzę pochopnych odpowiedzi typu lenistwo, co nas to obchodzi, jesteś do niczego, itp. Byłabym wdzięczna za pomoc. Dziękuję. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pravi

taki menel tu mieszka, sk....syn, wali meblami o 23 o północy, leje konkubine za ścianą, drze morde, no a co ty k..wa, no chodź... ci za...bie k..wa, kurde mówie ja jestem ..., żebym taki po trzeźwemu był, bym dawał k...wa rade, ja wypie...laj, i tak bym szedl przez miasto wyp...laj (i pokazuje faki w tym momencie), nie ale ogólnie mam pewność siebie taką nijaką, kurde pewność siebie to jest zerowa, nieee wiem kurde, to jest może jakoś tam kompleksy że ludzie nie wiem... w ogóle ja sie tam, wiecie żałuje jednego, dałem się w podstawówce, dałem się w gimnazjum sk...synom, przyszło gimnazjum, sk...syny zobaczyły ofiare przemusia nie, okej... przemuś mordy nie odezwał, przyszły takie ku...wy, robiły co chciały nie, moja wina... sk...synu bym cie za...bał, w gimnazjum bym sk..syna za...bał i bym poszedł gdzieś, nawet bym nie poszedł siedzieć bo kurde za małoletniego miał, bym go hu.....j...a nożem zaj...ał k...wa pie...lony, miałem 13 lat to gdzie bym poszedł? do poprawczaka, później bym wyszedł i bym żył jak normalny człowiek... sku....syny pi...lone, co k..wa, poszedłbym siedzieć to bym do poprawczaka poszedł i hu... za...bał sku...syna, za...bał nożem i hu... no, poszło by na całą Polske, ale ludzie nie wiecie co tacy ludzie przeżywają nie, bo to nie jest tak że jestem jakimś czubkiem czy głupim czy... ja mam taką wrażliwość po prostu że nie potrafie się odezwać nie przy ludziach, a wy sk...syny je..ne, coty pie...lone ku...a, dziewczyny tak samo macie żeby gnębić kolegów, tak się nie robi no, ja to żałuje że nożem nie zaje...łem jednemu, 13 lat miałem, gdzie bym poszedł do więzienia?poszedłym do poprawczaka ale bym żył jak człowiek, żałuje że skur...owi nożem nie za...bałem w żebro, byś ku...wo je...ana nie żył, pie...lona ku...wo co mnie gnębiłaś, ja sie mnie gnębiły różni ludzie ale kurde... (ciężko wzdycha smutek na twarzy), sku....syństwo, nie tam nie bede tera nikogo zaje...wał, bo to minelo 10 lat od tego po prostu czynu i tyle no, skonczylo sie. ale bym zaje...ał sku...syna, no dzisiaj gdybym miał tą wiedze, trudno mozecie mnie podać, bym zabił sku...yna, moge powiedzieć na livie (transmisja live), bym zabił sk...yna, Mariuszem k..wo je..na, Marcin ku... je... Radek ku... je... byście poszli do piachu sku...syny, noża bym wyciągnął i was zap...olił ku... je...ane. (w tym momencie podał pełne ich dane oraz miejscowości w których mieszkają), no niech przyjadą k..wy je...ane to ich zaje...no ku...o przyjedź to ku... zdechniesz, zobaszysz ku... ja pójde siedzieć a ty ku... zdechniesz, tak ci doje... że sie zesrasz ku... taki cwany byłeś za młodu? za młodych lat? psychiki nie miałem bo sie bałem? no bałem się, no bałem się, no kurde bałem się, no ja pie...ole, bałem się miałem taką zje...ną psychike, taki się urodziłem, bałem się... takich sk...synów jak wy, chodź tu ci ku..o do...ebie to sie zesrasz cie zapie...ole ku... je..ana ty ku... je...ana, ale sie nie odważysz bo masz rodzine i sie nie odważysz, ja ci powiedziałem mógłbym nawet wybaczyć gdybyś człowieku... gdybyś miał troche pokory to bym ci wybaczył, nie ma problemu nawet... nie lubie cwaniaków, byś pokore miał to o te gówniackie czasy to spoko, nie ma problemu, tak, ale k...a jak sie bedziesz cwaniaczył to cie zaje... nożem ty ku... je...ana, cwelu pie...olony, co? co ku...o jesteś lepszy? jesteś lepszy! no ale tak samo zdechniesz ku...a jak i ja, ja też zdechne ty też zdechniesz (w tym momencie chyba zorientował się że za dużo powiedział i nagle) dobra ludziska ide do sklepu, ooooo (jakaś dziwna przyśpiewka na odreagowanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×