pomys na szybkii obiad

Studiuję i zczęłam pracę, nie mam toltanie czasu na gotowanie, a nie chcę jeść ciagle kanapek albo kebsa

No i? Wszelkie makarony, szakszuka, curry, nasi goreng, stir fry, kaszotta, tarty na słono...

najszybsze co może być to jakiś makaron z sosem, możesz kupić jakieś gotowce, fajne i z dobrymi składami na łowicz, zawsze możesz coś ugotować na weekendzie i pomrozić, kotlety, kopytka, pierogi bardzo dobrze się przechowują

Wszelkie mrożone warzywa albo w postaci zupy, albo jako warzywko.    Mięso piekę w piekarniku, dość dużą porcję, potem porcjuję i wkładam do zamrażarki.  Na obiad wyjmuję tyle, ile potrzeba.  Odgrzewam w mikrofali do tego jakaś surówka albo gotowane warzywo.

Są błyskawiczne płatki owsiane lub jęczmienne, można je zrobić zamiast normalnej kaszy.  Jeśli gotuję ziemniaki, to wcześniej kroję je na małe części, szybciej się gotują.