Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Iwona

Facet już mnie nie chce - czy mam szansę to jeszcze odkręcić jakoś?

Polecane posty

Gość Iwona

Wspólni znajomi moi i pewnego mężczyzny, którego wcześniej w ogóle nie znałam postanowili zrobić mi randkę w ciemno i wypad z nim do kina. Długo mnie namawiali w końcu się zgodziłam dla świętego spokoju. Spotkałam się z nim i na początku nie przypadł mi do gustu z wyglądu, ale był bardzo sympatyczny, kulturalny i inteligentny. Przyznał, że jego też ci nasi znajomi tak długo przekonywali aż w końcu musiał się zgodzić. Chyba wyczuł, że byłam spięta i chyba też że nie do końca był w moim typie bo w którymś momencie stwierdził że nie muszę się tak stresować, możemy przecież dobrze się bawić jak koledzy i wcale nie musi nic z tego być więcej. Potem odwiózł mnie pod dom, dużo żartował i starał się rozluźniać atmosferę bo ja byłam dość sztywna, zestresowana.

Pod moim domem jeszcze zapytał co robimy z biletami do kina, idziemy na film za 2 dni czy je komuś innemu damy? ( jak wyżej pisałam ci znajomi jeszcze kino zaaranżowali) ja się zgodziłam, że w sumie jako koledzy możemy iść.

Po pierwszej randce koleżanka od razu zaczęła wydzwaniać co i jak i jej powiedziałam, że fajny i inteligentny ale nie za przystojny i że wygląda trochę januszowato i że zostaniemy raczej kolegami.

2 dni po 1szej radce poszłam z nim do tego kina potem odprowadził mnie znów pod dom, tym razem pieszo. Bardzo przyjemnie mi się z nim gadało, okazał się świetnym wrażliwym mężczyzną, bardzo poukładanym i chyba wtedy zaczęłam też coś do niego czuć więcej do  niego czuć. Pod domem się pożegnał, powiedział, że gdybym zmieniła zdanie to mam zadzwonić.

Zadzwoniłam już na drugi dzień zapytać co u niego, ale nie był już taki sympatyczny jak zawsze... to znaczy był bardzo kulturalny ale czuć było dystans, chciałam zaproponować kolejne spotkanie ale słysząc ten dystans w jego głosie wycofałam się.

3 dni potem przypadkiem spotkałam go w galerii handlowej, przywitał się jak zwykle bardzo miły, ale znów trzymał mnie na dystans. W końcu nie wytrzymałam i poprosiłam o rozmowę. Poszliśmy na kawę i zapytałam czy coś się stało, powiedziałam mu też że zaczęłam go bardzo lubić i chciałabym się jeszcze kiedyś spotkać, zapytałam też o ten jego dystans, ale on unikał odpowiedzi wprost, ale w końcu po kilku moich próbach wydusiłam od niego, że słyszał od naszej wspólnej koleżanki, że jej po 1szej randce powiedziałam, że nic z tego, że januszowato wygląda i z takim facetem bym nie chciała być. Prosił bym nie powtarzała tego naszej koleżance że mi powiedział i że rozumie to że nie przypadł mi do gustu, że widział to na pierwszym spotkaniu, ale zabolało go to moje porównanie.

Na koniec powiedział, że cieszy się, że udało mu się po kilku spotkaniach zmienić moje nastawienie do niego, ale woli byśmy pozostali w relacji koleżeńskiej, że na pewno znajdę sobie fajnego faceta i życzy mi wszystkiego dobrego.

Podsumowując zawaliłam tym tekstem, uraziło go to gdy się dowiedział, a ja się w nim naprawdę zakochałam...

Da się to jakoś jeszcze odkręcić? 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz nauczkę żeby nie gadac koleżance wszystkiego co myślisz, moglas tak ogólnie jej powiedzieć ze ,,chyba nie zaiskrzylo" bo sama widzisz, Ci się odmieniło a tamta wszystko wypaplała jemu, a nie musiała o tej januszowatosci mu gadać a teraz on sie zniechecil, zabolalo go to... Nie sadze ze to dobra kolezanka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba po takiej ocenie każdy by sobie darował znajomość na wieki wieków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ej no, ja mojego misia kocham całego, nawet januszowatego bym kochała...eh, czasem się gada głupoty, ale mówiłaś to tak na serio? Może jesteś wredna a może taka durna wpadka, paplałaś od rzeczy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powiedz, ze chcesz być jego Grażyną 🙂 może w żart obróć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Masz bardzo ogarnięta koleżankę 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Masz bardzo ogarnięta koleżankę 🤣

Oczywiście, że ogarniętą. Powiedziała chłopakowi co o nim laska myśli, żeby nie marnował swojego czasu i to jej się chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwona
3 godziny temu, Gość gość napisał:

Ej no, ja mojego misia kocham całego, nawet januszowatego bym kochała...eh, czasem się gada głupoty, ale mówiłaś to tak na serio? Może jesteś wredna a może taka durna wpadka, paplałaś od rzeczy ;/

Pierwszy raz byłam na randce w ciemno, byłam mocno spięta, zestresowana. Zaraz po randce zadzwoniła ta koleżanka i tak zaczęłam paplać by chyba odreagować... nie wiedziałam, że wypapla a z drugiej strony wiem, że bardzo źle się zachowałam 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie masz raczej już szans tego odkręcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×