Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Radzio

Zaprosić ją na kolację?

Polecane posty

Autorze, daj już jej spokój. Zrozum, że Nie znaczy Nie. Jeżeli nadal będziesz na nią naciskał, ona oskarży ciebie o stalking. Uwierz mi, w twoim otoczeniu na pewno są dziewczyny, które doceniłyby twoje starania. Rozejrzyj się. Najpierw jednak usuń klapy, które masz na oczach. Wtedy zrozumiesz, że wszelkie starania o dziewczynę, którą masz na myśli, nie mają sensu i niepotrzebnie tracisz tylko czas oraz energię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość Adam napisał:

Ale powiedz mi jedno co nagle jej ma sie odmienic? Wczoraj jej sie nie podobales a dzisiaj jestes dla niej super przystojniak? Teraz topo prostu liczysz ze z braku laku wybierze ciebie bo nie bedzie miala do wyobru faceta ktory jej bedzie pasowal. Bo tak wynika z tej sytuacji. A jak ona mowi ze jej nie krecisz czyli na wstepie ci powiedziala nie to tylko pokazuje jaki ma stosunek do ciebie. Moglbys walczyc jakby ci nie powiedziala w twarz ze sie jej nie poodbasz bo tak to po ptokach. A uderzac do dziewczyny mozna jesli wczesniej odmawiala bo byla zajeta zyciem z kims sie spotykala i jej nie wyszlo a nie ze ci takie rzeczy mowi. Tak to juz kaplica i marnujesz czas.

Gościu pisał że była zainteresowana , że się calowali itp, czyli coś w nim chyba widział a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Widocznie to nie było to co ona oczekiwała bądź za długo strugałeś głupka nie robiąc nic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kolejna męska ... bez honoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radzio
18 godzin temu, Gość Adam napisał:

 

Błędem było, że tu w ogóle napisałem. Ale dla tych , którzy twierdzą że nie mam czego szukać zacytuję odpowiedz na zaproszenie , zaprosiłem Ją wczoraj wieczorem bo dyskretnym wybadaniu sprawy. "Nie spodziewałam się , milutko ! 🙂 , będę do 18 w pracy, podejdziesz po mnie ? " .  To nie musi znaczyć tego co bym chciał żeby znaczyło , ale przypomnę że to nie jest zaproszenie w zwykły dzień tylko w walentynki. A to chyba jasne o co mi chodzi. Ja się cieszę i będę się starał o Nią bo warto . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tylko się nie jaraj zbytnio bo to nie musi wypalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam

znalazla frajera na podwozki z pracy a ten sie jara 😄 Moj boze. Gdzie ona takiego drugiego durnia spotka.  Ma racje milutko. Nie wiem jakim glupim trzeba byc  by nie zrozumiec slowa nie i tak predzej czy pozniej cie rzuci jak kobieta stwierdza ze jej sie  nie podobasz to nie zmieni sie to nawet za milion lat. A ty mylisz wyrachowanie z jakas sympatia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Frajer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

nie zapraszaj ,sam zjesz więcej,nie dziel się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Panowie frajerstwo to jest poddać się w walce o wymarzoną kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc94
5 godzin temu, Gość Ola napisał:

Panowie frajerstwo to jest poddać się w walce o wymarzoną kobietę

Też tak uważam tym bardziej że pisał że widziała coś w nim. Skoro jeśli napiszę do niej to ona się umawia to dlaczego ma nie walczyć? Do momentu jak zauważy że dalej nic ale jak teraz się zgodziła to może coś się na nowo zacząć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

O miłość się nie walczy. Jak obie strony są zainteresowane, to obie to chętnie okazują i chcą być ze sobą, nie trzeba jakiejś "walki". Tylko frajer "walczy" o jakąś próżną ...kę i zaspokaja jej przerośnięte ego.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damian

Nie za bardzo Ci autorze pomogę bo nie wiem co bym w tej sytuacji zrobił. Jednak to co czytam męska duma i tak dalej nie musi na tym cierpieć. Jeśli mówi nie to duma nie cierpi według mnie, ale jeśli daje znaki że nie albo mówi więcej, brzydko się w stosunku do Ciebie wyraża to na pewno trzeba dać spokój. Jeśli jednak nic takiego nie zauważyłeś to ja na Twoim miejscu bym jeszcze spróbował. Raz. Bo nie można tracić czasu i stać w miejscu. Jeśli taki dzień jak walentynki nie zrobi na niej wrażenia to odpuść. Wiem jak to jest kochać bez wzajemności. Nie wiem czy jest coś gorszego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×