Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abc

naprawiac czy uciekac?

Polecane posty

Gość abc

Znalazlam sie w bardzo trudnym polozeniu. Po 4 latach zostawilam faceta (35). Nasz zwiazek pod koniec wygladal zle - on nie mial dla mnie czasu, nie moglismy sie dogadac, doszly jego problemy rodzinne o ktorych dopiero pod koniec zwiazku sie dowiedzialam (wyjasnily wiele z jego dziwnego zachowania). Zostawilam go, on prosil, przepraszal, oswiadczyl sie. Ja pol roku bylam sama, nie moglam sie po tym wszystkim otrzasnac. Ciagle o nim myslalam, o tym ze cierpi przeze mnie, beze mnie. To nie jest zly facet, ale zycie nie obeszlo sie z nim lekko. W swieta odezwalam sie do niego. Zwyczajnie, po ludzku. Spotkalismy sie. Pozniej byly jego urodziny. Jakos tak wyszlo ze namowil mnie na kolejne spotkania i wyglada jakbysmy sie zeszli. 

On jest bardzo szczesliwy, a ja spanikowana. Nie wiem co robie. Nie wyobrazam sobie zycia z kimkolwiek. Z jednej strony dobrze mi samej, ale z drugiej wiec ze tak jest ciezko. Mam wrazenie ze zle robie. Wszyscy wokol sa zadowoleni, tak jakby wiedzieli ze to sie tak skonczy. Moja mama sie cieszy, jego rodzice tez. Nasi przyjaciele sie spodziewali takiego zakonczenia. 

To nie jest tez tak ze go nie lubie. Fajnei nam sie spedza czas, ale lubie gdy juz idzie do siebie. Nie chcialabym byc z nim caly czas, nie moge tez sie przemoc i wrocic do seksu. On planuje sie oswiadczyc i zaproponuje mi wspolne mieszkanie.

CO MAM ZROBIC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Gość abc napisał:

CO MAM ZROBIC?

Ogarnąć się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×