Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majuchaa

Zdradziłam go z przyjacielem

Polecane posty

Gość Majuchaa

Cześć! Powiem wszystko od początku zaczęło się to rok temu. Poznałam Krystiana od razu się zakochałam była między nami chemia. Na następny dzień dowiedziałam się że ma dziewczynę i mnie oklamal mówiąc że jest singlem. Czas mijał uczucia nie osłably w końcu pocałował mnie a ja mu zrobiłam loda wiedząc że ma dziewczynę która jak wielokrotnie podkreślał kocha. Ale czy gdyby tak było to między nami doszłoby do tego? Od tamtego wydarzenia minęło pół roku a ja cały czas o nim myślę.. Ale do sedna tydzień temu mój chłopak powiedział że u niego jest robią mała domowke i czy nie chciałabym wpaść. Z góry mówię norbert mój chłopak jest przyjacielem Krystiana. Norbert jest dobry i opiekuńczy wiem że mogę sobie przy nim ułożyć życie i dzięki niemu nie myślę aż tyle o krystianie. Zgodziłam się i przyszłam było kilka osób w tym Bartek z którym kiedyś chciałam być wiem że on też chciał ale jest między nami 13 lat różnicy. Powiedział że to za dużo a ja zrozumiałam i nie naciskalam. Kiedy zobaczyłam Krystiana serce zaczęło mi mocniej bić. Ale odparlam to uczucie tłumacząc sobie ze jest z nami mój chłopak i to na nim mi zależy. Poszłam do łazienki wychodząc zaczepil mnie Bartek był mocno pijany poprosił o rozmowę wiem że chodziło o to że coś do mnie czuje i być może po alkoholu by mi to wyjawił ale wtedy wszedł norbert. Nie chciał nas samych zostawić i zaczął kłócić się z Bartkiem. Słysząc awanturę Krystian wszedł i mnie wyprowadził do swojego pokoju zamknął drzwi na klucz, wiedziałam że coś jest nie tak położył się na łóżko i kazał usiąść obok niego tak i zrobiłam. Przytulił mnie i pocałował nie stawiała oporu. Norbert zaczął pukac w drzwi otworzyłam mu widział co się dzieje i powiedział że wychodzi razem z nim poszedł Bartek a ja zamiast za nimi biec zostałam w pokoju z krystianem skończyło się na seksie. Po wszystkim zaczął mnie obwinia bo on ma dziewczynę i ma wyrzuty sumienia i tego żałuję. Wychodząc zorientowałam się że brat Norberta wszystko słyszał nawet na mnie nie spojrzał tylko wyszedł. Jestem pewna że norbert się o tym dowie. Każdy się dowie. A teraz coś dziwnego na pożegnanie Krystian mnie pocałował nie rozumiem przecież mówił że ja kocha. Powiedział że jeżeli kiedyś ich spotkam a on będziesz szczęśliwy mam mu tego nie psuć. Wiem że tylko mnie wykorzystał mam ogromne wyrzuty sumienia. Norbert na to nie zasłużył a Bartek na pewno nie będzie chciał mnie ze mną kontaktu. Jak to możliwe że po roku moje uczucia do Krystiana nie osłably i oddalabym wszystko żeby z nim być mimo że wiem że mnie wykorzystał i nic do mnie nie czuje. Chciałabym cofnąć czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolek

Ło matko ale żeś wymyślił. Że ci się chciało. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×