mam 30 lat i nie czuje sie dorosla

ciagle postrzegam sie jako dziecko, nie czuje sie dojrzala emocjonalnie. pracuje na odpowiedzialnym stanowisku, ale caly czas sie zastanawiam jak to mozliwe? nie odbieram siebie jak dorosla osobe, ciagle mi sie wydaje jakbym miala z 5-10 lat mniej. unikam zobowiazan, nie chce brac za nikogo odpowiedzialnosci. kiedys chcialam miec meza i dziecko ale teraz uwazam ze to za duza zmiana w zyciu i nie jestem na nia gotowa. czy ktos jeszcze tak ma? czy ja jestem nienormalna?

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

ciagle postrzegam sie jako dziecko, nie czuje sie dojrzala emocjonalnie. pracuje na odpowiedzialnym stanowisku, ale caly czas sie zastanawiam jak to mozliwe? nie odbieram siebie jak dorosla osobe, ciagle mi sie wydaje jakbym miala z 5-10 lat mniej. unikam zobowiazan, nie chce brac za nikogo odpowiedzialnosci. kiedys chcialam miec meza i dziecko ale teraz uwazam ze to za duza zmiana w zyciu i nie jestem na nia gotowa. czy ktos jeszcze tak ma? czy ja jestem nienormalna?

Będziesz dorosła czyli będziesz prawdziwą kobietą jak stracisz dziewictwo kotku.

Ja mam 32 lata, mam męża i dziecko, a i tak nie czuje się dorosła   To zależy co uważa się za 'dorosłe'? Skoro masz pracę i to na odpowiedzialnym stanowisku to znaczy, że jednak coś z tej dorosłości masz. Niektórzy w Twoim wieku siedzą nadal u rodziców, a jedynym osiągnięciem jest zdobycie kolejnego levelu w grze. 

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

ciagle postrzegam sie jako dziecko, nie czuje sie dojrzala emocjonalnie. pracuje na odpowiedzialnym stanowisku, ale caly czas sie zastanawiam jak to mozliwe? nie odbieram siebie jak dorosla osobe, ciagle mi sie wydaje jakbym miala z 5-10 lat mniej. unikam zobowiazan, nie chce brac za nikogo odpowiedzialnosci. kiedys chcialam miec meza i dziecko ale teraz uwazam ze to za duza zmiana w zyciu i nie jestem na nia gotowa. czy ktos jeszcze tak ma? czy ja jestem nienormalna?

Czemu?

6 minut temu, asiutka99 napisał:

Czemu?

Bo nie ma dżemu.

13 godzin temu, asiutka99 napisał:

Czemu?

Zwyczajnie nie czuję się na te 30 lat. Na to czego społeczeństwo oczekuje od trzydziestolatków. Przeraża mnie odpowiedzialność za rodzinę, dzieci, posiadane mienie.