Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Edzia

Jak przeżyć końcówkę ciąży?

Polecane posty

Gość Edzia

Dziewczyny macie jakiś pomysł jak dodać sobie sił na ostatnie tygodnie? Do 29 tc było znośnie, drobne dolegliwości ale tryskałam dobrym humorem. Ostatnie 2 tygodnie to koszmar. Spać w ogóle nie mogę, rozejscie spojenia łonowego, anemia, zly nastroj, w weekrnd wylądowałam w szpitalu bo zemdlałam. Do końca co prawda sporo bo to dopiero 31 tydzień ale czuję, że oszaleję. W domu czterolatek, mąż odciąża we wszystkim co tylko może bo już nawet chodzenie jest dla mnie wyczynem. W pierwszej ciąży niecierpliwilam się dopiero pod koniec, teraz jest gorzej. W optymistycznie prognozie czeka mnie jeszcze 7 tyg, w pesymistycznej 11 😭 (syna urodziłam w 42tc + 2). Czym umilałyście sobie oczekiwanie? Z góry dziękuję za wszystkie komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 123

Hej, ja teraz jestem w 35 tygodniu i też zastanawiam się jak to przetrwać. To moja pierwsza ciąża, więc wszystko jest dla mnie nowe. Często ostatnio pobolewa mnie brzuch (te skurcze przepowiadajace), czasami też mam kłucie tu na dole i wtedy już zaczynam lekko panikowac, ale po chwili jakoś przechodzi. W ogóle już mi ciężko I chociaż nadal mnie nosi, żeby gdzieś się ruszyć z domu to jednak rozum podpowiada, żeby już więcej odpoczywać i czekać spokojnie. No i jak tu żyć 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem co Wam poradzić. Rodzilam niedawno i oprócz lapania zadyszki nie miałam żadnych dolegliwości a myslalam, że szlag mnie trafi pod koniec. Ale ja się wsciekalam  i jednocześnie modlilam żeby bobas doczekał do terminu, bo nie chciałam żeby był z samej końcówki roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też ciążowa

Hej, ja też na końcówce. 37 tydzień. Równiez mocno dokucza mi ból spojenia łonowego i bezsenność. Pociesza fakt, że to już niedługo. Z drugiej strony strach przed porodem, coraz więcej myśli o tym, czy wszystko pójdzie dobrze. Teraz mnie jakieś swędzenie wzięło i juz panikuje, czy to nie cholestaza,  a im więcej o tym myślę, tym bardziej się nakręca mi i wszystko swędzi.  To chyba z nerwów,  ale jutro idę badać mocz, to chyba sobie zrobię w razie czego próby watrobowe dla świętego spokoju. W piątek lekarz.  Opadła z sił tak około 35tyg. Wcześniej było super. Dobrze, że wszystko mam ogarniete dla dziecka i torba do szpitala itd., bo teraz tylko w dzień bym spała,  plecy bolą itd. Co jeszcze,  skurcze mam ale te bezbolesne,  delikatnie pobolewa czasem jak na miesiączkę,  ale to tak ledwo co.  Najgorsze jest chodzenie z tym spojeniem,  albo przekrecanie się z boku na bok w łóżku,  mega ból.  Z całej ciąży i tak najgorsze były moje wymioty do 5 miesiąca,  wolę już czuć się tak jak teraz.. Tym się pocieszam.  Jak przetrwać?  Nie wiem, ja dużo śpię w dzień i te dni mi szybko bardzo uciekają.  Gorzej noce. Trzymajcie się przyszłe mamusie. Już wkrótce najpiękniejsze spotkanie i będzie już po wszystkim 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dziewczyny, ja tak samo. 35.tc, chodze ledwo co, jak sie uloze w lozku to zaraz mi zle oddychac a okropnie zle sie przekrecic bo spojenie boli... W domu trzylatek ktory co chwile cos chce, czuje wyrzuty sumienia bo zamiast zabrac dziecko na sanki to daje mu telefon i bajki na youtube, aby tylko dotrwac do tej 17.00 az maz wroci z pracy i pomoze zajac sie maluchem... Chcialabym zeby juz bylo po wszystkim, pierwsza ciaze super znioslam a tu... Okropne samopoczucie od samego poczatku, czuje ze zaniedbuje synka przez to, jak widze jak spi to siedze i rycze ze kolejny dzien nie poswiecilam mu tyle uwagi co powinnam :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Zima nie ja co narzekać uwierz mi. Ja rodzilam na poczatku sierpnia w najgorsze upały świata, kiedy budziłam się już mokra... A w domu 2,5 latek. Klimatyzacja w domu chodziła cały dzień, dochodziła opuchlizna. To dopieto było ciężko 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Spokojnie :) jeszcze troszkę i zapomnicie o niedogodnościach. Nic tylko trzeba przetrwać! Kobiety z natury są silne i wielozadaniowe ;) 

Dacie radę ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Ja już się martwię. Dopiero 17 tydzień, a bóle brzucha i mdłości mi dokuczają. Wczoraj szłam odebrać dziecko ze szkoły i tak mnie brzuch zaczął boleć, że ledwo doszłam. Mam jeszcze 2-latka, więc odpoczywać za bardzo nie mogę. O ile to Twoja pierwsza ciąża to korzystaj choćby z nic nie robienia i staraj się zrelaksować, czytać książki, słuchać muzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie trzecia ciąża 27 tc. W poprzednich dwóch było lepiej,  ale też byłam dużo młodsza. W drugiej ciąży pracowałam do samego porodu, a teraz męczę się jakbym miała 90 lat, stać mogę chwilę i brzuch zaczyna boleć w okolicach pępka, biodra mi dokuczają, ciśnienie wysokie. Jestem na zwolnieniu. Plus taki,  że wszyscy mi pomagają, bo dzieci już duże, ale jak te 3 miesiące jeszcze przetrwał to nie wiem, chyba głównie na kanapie 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edzia
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

U mnie trzecia ciąża 27 tc. W poprzednich dwóch było lepiej,  ale też byłam dużo młodsza. W drugiej ciąży pracowałam do samego porodu, a teraz męczę się jakbym miała 90 lat, stać mogę chwilę i brzuch zaczyna boleć w okolicach pępka, biodra mi dokuczają, ciśnienie wysokie. Jestem na zwolnieniu. Plus taki,  że wszyscy mi pomagają, bo dzieci już duże, ale jak te 3 miesiące jeszcze przetrwał to nie wiem, chyba głównie na kanapie 😞

I to jest chyba właśnie to. Dopóki pracowałam nie miałam czasu na nic a jak zaczęły się problemy lekarz wypisał zakaz pracy aż do porodu (mieszkam w DE) i teraz męczy mnie nadmiar czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×