Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nina

Dlaczego mamy uzywaja slowa MY zamiast Ja i dziecko ?

Polecane posty

Gość gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Przykro że każdy temat się zmienia na walkę. Jak nie wysmiewaja z pisma to z zarobków a jak nie to, to kto ma 500 plus, jak nie to to kobieta siedzibę w domu zamiast w pracy, i jak nie to to z czegoś innego. Nie da się skupić się na temat czy tam nowe teorie. 😕

Ale cóż to za ciekawy temat? "czy nie uważacie, ze ktoś kto tak postępuje [...] jest głupi"?

- Ależ tak, okropnie, ja to bym nigdy tak nie postąpiła....

- och, jak mnie takie osoby denerwują...

- no po prostu patrzeć na to nie można....

- straszne, co się teraz z ludźmi dzieje....

- a wiecie, ja to mam sąsiadkę, ona też tak robi...

hahahahahahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Mam go wystarczająco dużo by się nie poczuć urażona, literówka literówce nie równa. A z ciebie faktycznie geś, "wileka pani" cię zdradza 😄

Aha, literówka. Nie umiesz odmieniać rzeczowników po prostu.

A "tą" jest dopuszczalnie w mowie potocznej. Jesteśmy na forum dyskusyjnym i raczej literackiego słownictwa tu się nie używa. Także zamilcz kotle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ale cóż to za ciekawy temat? "czy nie uważacie, ze ktoś kto tak postępuje [...] jest głupi"?

- Ależ tak, okropnie, ja to bym nigdy tak nie postąpiła....

- och, jak mnie takie osoby denerwują...

- no po prostu patrzeć na to nie można....

- straszne, co się teraz z ludźmi dzieje....

- a wiecie, ja to mam sąsiadkę, ona też tak robi...

hahahahahahahhahaha

Nie chodzi o tym jaki jest ten temat a raczej że wszędzie tak jest. Jest jakiś dobry temat i wszystko się kończy tak samo. 

Praktycznie każdy temat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Aha, literówka. Nie umiesz odmieniać rzeczowników po prostu.

A "tą" jest dopuszczalnie w mowie potocznej. Jesteśmy na forum dyskusyjnym i raczej literackiego słownictwa tu się nie używa. Także zamilcz kotle.

Kłóć się kłóć, gąsko. I jeszcze to protekcjonalne "zamilcz" 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Kłóć się kłóć, gąsko. I jeszcze to protekcjonalne "zamilcz" 😂

Nie mam potrzeby żeby się kłócić. Po prostu zrobiłaś z siebie ...kę. Jak już chcesz poprawiać ludzi to sama pisz poprawnie. Kotle. 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nINA

Czyli nie mozna juz zadac pytania bo WSZYSTKIE MAMY SA URAZONE . Mam dziecko ale powiem Wam szczerze, ze to jest dla mnie po prostu smieszne czasami chore, jak slysze takie teksty typu Mamy wysypke lub ZROBILISMY kupe dzisiaj. Fajnie, ze mamy robia te kupe rownoczesnie z dzieckiem i ze mama przypisuje sobie zaslugi ale prrroooosze przeciez to jest maly czlowiek   :)))) Dajcie tym malym istotka byc idywidualna czescia swiata a nie robcie z dzieci swoje czesci ciala  🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie mam potrzeby żeby się kłócić. Po prostu zrobiłaś z siebie ...kę. Jak już chcesz poprawiać ludzi to sama pisz poprawnie. Kotle. 🤣

Ale ja się nie wykłócam, że błąd nie jestem błędem a ty tak, gąsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale ja się nie wykłócam, że błąd nie jestem błędem a ty tak, gąsko.

Za to się wykłócasz kociołku, że twój błąd jest literówką. No strasznie dużo tych literówek i ciekawe, ze pojawiają się tam gdzie trzeba rzeczownik odmienić 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość nINA napisał:

Czyli nie mozna juz zadac pytania bo WSZYSTKIE MAMY SA URAZONE . Mam dziecko ale powiem Wam szczerze, ze to jest dla mnie po prostu smieszne czasami chore, jak slysze takie teksty typu Mamy wysypke lub ZROBILISMY kupe dzisiaj. Fajnie, ze mamy robia te kupe rownoczesnie z dzieckiem i ze mama przypisuje sobie zaslugi ale prrroooosze przeciez to jest maly czlowiek   :)))) Dajcie tym malym istotka byc idywidualna czescia swiata a nie robcie z dzieci swoje czesci ciala  🙂

Postuluję, żebyś zwróciła uwagę tej mamie, która robi z dziecka swoją część ciała. Ja takich mam nie spotykam, a jakbym spotkała nie wiem czy czułabym się uprawniona do zwrócenia uwagi i co moglabym usłyszeć w odpowiedzi. Podobnie jest na forum, zakładanie na ten temat wątku świadczy o autorce. Zastanawiam się po prostu z jakich pobudek i po co to pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Postuluję, żebyś zwróciła uwagę tej mamie, która robi z dziecka swoją część ciała. Ja takich mam nie spotykam, a jakbym spotkała nie wiem czy czułabym się uprawniona do zwrócenia uwagi i co moglabym usłyszeć w odpowiedzi. Podobnie jest na forum, zakładanie na ten temat wątku świadczy o autorce. Zastanawiam się po prostu z jakich pobudek i po co to pisze.

Może chce podyskutować?🤣

Dowiedzieć się co inni myślą na ten temat.

Od tego jest w końcu forum dyskusyjne. 

Jeśli cię to nie interesujesz, uważasz, ze temat jest kiepski to się nie udzielaj. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Może chce podyskutować?🤣

Dowiedzieć się co inni myślą na ten temat.

Od tego jest w końcu forum dyskusyjne. 

Jeśli cię to nie interesujesz, uważasz, ze temat jest kiepski to się nie udzielaj. Proste.

Właśnie TO myślę na ten temat 🤣 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina
8 minut temu, Gość gość napisał:

Postuluję, żebyś zwróciła uwagę tej mamie, która robi z dziecka swoją część ciała. Ja takich mam nie spotykam, a jakbym spotkała nie wiem czy czułabym się uprawniona do zwrócenia uwagi i co moglabym usłyszeć w odpowiedzi. Podobnie jest na forum, zakładanie na ten temat wątku świadczy o autorce. Zastanawiam się po prostu z jakich pobudek i po co to pisze.

W takim razie jaki temat jest dla ciebie interesujacy ? Bo dla mnie akurat TEN i moze wiekszosc MAM nie zdaje sobie sprawe, ze tak robi a moze po prostu robi tak bo czuje sie JEDNOSCIA z dzieckiem co wcale nie jest dobre bo robi z dziecka kaleke zyciowego ktory nie ma swojego zdania tylko mamusie ktora robi wszystko razem z nim wlacznie ze wspomniana KUPA. Niestety pozniej rosna tacy synalkowie przyczepieni do mamusi ...enki i coreczki ktore nie maja wlasnego zdania.Bardzo czesto spotykam takie mamusie i dlatego mnie to az tak bardzo razi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To trochę jak takie wieczne ciumkanie do dziecka, celowe seplenienie i zdrabnianie wszystkiego kiedy się do niego mówi. To taka sama szkoda dla dziecka jak to mówienie "zrobiliśmy kupkę" czy "wyżynają się nam ząbki". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Nina napisał:

W takim razie jaki temat jest dla ciebie interesujacy ? Bo dla mnie akurat TEN i moze wiekszosc MAM nie zdaje sobie sprawe, ze tak robi a moze po prostu robi tak bo czuje sie JEDNOSCIA z dzieckiem co wcale nie jest dobre bo robi z dziecka kaleke zyciowego ktory nie ma swojego zdania tylko mamusie ktora robi wszystko razem z nim wlacznie ze wspomniana KUPA. Niestety pozniej rosna tacy synalkowie przyczepieni do mamusi ...enki i coreczki ktore nie maja wlasnego zdania.Bardzo czesto spotykam takie mamusie i dlatego mnie to az tak bardzo razi !

KUPĘ pomijam, nie rozmawiam na ten temat z obcymi, bo nie wypada. Co do reszty, jakieś badania? statystyki? jesteś w stanie udowodnić korelacje? Bo jak nie, to tylko twoje fantazje i luźne skojarzenia...Nie wiem, gdzie ty te mamusie spotykasz, w poradni psychologicznej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Nina napisał:

W takim razie jaki temat jest dla ciebie interesujacy ? Bo dla mnie akurat TEN i moze wiekszosc MAM nie zdaje sobie sprawe, ze tak robi a moze po prostu robi tak bo czuje sie JEDNOSCIA z dzieckiem co wcale nie jest dobre bo robi z dziecka kaleke zyciowego ktory nie ma swojego zdania tylko mamusie ktora robi wszystko razem z nim wlacznie ze wspomniana KUPA. Niestety pozniej rosna tacy synalkowie przyczepieni do mamusi ...enki i coreczki ktore nie maja wlasnego zdania.Bardzo czesto spotykam takie mamusie i dlatego mnie to az tak bardzo razi !

To może zacznijmy od drugiej strony? Załóż temat, jak wychowywać mądrze i umiejętnie, inteligentnie. Podziel się swoją wiedzą, przemyśleniami i doświadczeniem. Ale, uwaga! spróbuj to zrobić bez obrażania i deprecjonowania tych, którzy postępują inaczej. Czekam z niecierpliwością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina
7 minut temu, Gość gość napisał:

KUPĘ pomijam, nie rozmawiam na ten temat z obcymi, bo nie wypada. Co do reszty, jakieś badania? statystyki? jesteś w stanie udowodnić korelacje? Bo jak nie, to tylko twoje fantazje i luźne skojarzenia...Nie wiem, gdzie ty te mamusie spotykasz, w poradni psychologicznej?

hehe wejdz sobie na pierwsze lepsze mamuskowe forum. Pytanie i od razu masa odpowiedzi tego typu 🙂 100 odpowiedzi tego typu poza tym spotkalam sie z tym na placu zabaw (nie mozemy rzucac piaskiem w chlopczyka czyli matka tez rzuca piaskiem bo k.. nie rozumiem tego sformulowania. A ty albo nie masz dzieci alvbo tez tak samo sie wypowiadasz wiec rozumiem twoje oburzenie ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina
4 minuty temu, Gość gość napisał:

To może zacznijmy od drugiej strony? Załóż temat, jak wychowywać mądrze i umiejętnie, inteligentnie. Podziel się swoją wiedzą, przemyśleniami i doświadczeniem. Ale, uwaga! spróbuj to zrobić bez obrażania i deprecjonowania tych, którzy postępują inaczej. Czekam z niecierpliwością.

Nie trzeba miec doswiadczenie w tej kwestii tylko posluchac SIEBIE I NIE ROBIC Z SIEBIE NADOPIEKUNCZEJ MATKI wARIATKI robiacej z wlasnym dzieckiem kupe 🙂. A co do przemyslen to wlasnie je napisalam. Jest to dla mnie nadal smieszne i troche chore, ze ludzie  przysposobiaja az tak bardzo swoje dzieci i mysla, ze sa z nimi JEDNOSCIA 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujk

........"My dzisiaj zrobilismy kupke (gratuluje i po co sie tym chwalic)Wyszly nam 2 zeby (z reguly dorosli ludzie maja pelne uzebienie a tu dwa zabki mamie wyszly)Mamy juz 3 miesiace (?)dzisiaj mamy szczepienia (czyli mama z dzieckiem ojj bedzie sie dzialo ;)ogolnie to zawsze slysze to od mam.Czy to nie jest chore?.Tatusiowie jakos wypowiadaja sie normalnie !! ....."

 

moj akurat ma problemy z zaparciami.. czasem kilka dni go noszę.. często nic nie pomaga i jak jest kopa to radość ogromna. Dla nas obojga. Oczywiscie kilku pediatrów  i różne środki nie pomagają. Proszę zresztą poczytac o zaparciach u dzieci ..problem ogromny, bo kupka to podstawa... potem i zje lepiej i śpi ... 

Na sczepieniach razem płaczemy, aż mi piguły zwracaja uwagę. Tak samo razem cierpimy jak ząbkowanie i cieszymy się, jak uda się ząbkowi w końcu przebić. 

Jak jest chore, to ja go noszę nocami, a potem rano do pracy i siedzę niewyspana i myśle, ile dzis ma gorączki, czy udało sie chociaż kilka kropel herbatki wlać w brzuszek, aby nie odwodniło się.. 

Radość dziecka jest moją radością, a jego cierpienie moim. Gdybym mogła, wszystkie te dolegliwosci ja bym przejęla od niego, aby mu nic nie dolegało.. 

trudno zrozumieć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość ujk napisał:

........"My dzisiaj zrobilismy kupke (gratuluje i po co sie tym chwalic)Wyszly nam 2 zeby (z reguly dorosli ludzie maja pelne uzebienie a tu dwa zabki mamie wyszly)Mamy juz 3 miesiace (?)dzisiaj mamy szczepienia (czyli mama z dzieckiem ojj bedzie sie dzialo ;)ogolnie to zawsze slysze to od mam.Czy to nie jest chore?.Tatusiowie jakos wypowiadaja sie normalnie !! ....."

 

moj akurat ma problemy z zaparciami.. czasem kilka dni go noszę.. często nic nie pomaga i jak jest kopa to radość ogromna. Dla nas obojga. Oczywiscie kilku pediatrów  i różne środki nie pomagają. Proszę zresztą poczytac o zaparciach u dzieci ..problem ogromny, bo kupka to podstawa... potem i zje lepiej i śpi ... 

Na sczepieniach razem płaczemy, aż mi piguły zwracaja uwagę. Tak samo razem cierpimy jak ząbkowanie i cieszymy się, jak uda się ząbkowi w końcu przebić. 

Jak jest chore, to ja go noszę nocami, a potem rano do pracy i siedzę niewyspana i myśle, ile dzis ma gorączki, czy udało sie chociaż kilka kropel herbatki wlać w brzuszek, aby nie odwodniło się.. 

Radość dziecka jest moją radością, a jego cierpienie moim. Gdybym mogła, wszystkie te dolegliwosci ja bym przejęla od niego, aby mu nic nie dolegało.. 

trudno zrozumieć? 

Pięknie to ujęłaś. A wrony niech sobie pokraczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość ujk napisał:

........"My dzisiaj zrobilismy kupke (gratuluje i po co sie tym chwalic)Wyszly nam 2 zeby (z reguly dorosli ludzie maja pelne uzebienie a tu dwa zabki mamie wyszly)Mamy juz 3 miesiace (?)dzisiaj mamy szczepienia (czyli mama z dzieckiem ojj bedzie sie dzialo ;)ogolnie to zawsze slysze to od mam.Czy to nie jest chore?.Tatusiowie jakos wypowiadaja sie normalnie !! ....."

 

moj akurat ma problemy z zaparciami.. czasem kilka dni go noszę.. często nic nie pomaga i jak jest kopa to radość ogromna. Dla nas obojga. Oczywiscie kilku pediatrów  i różne środki nie pomagają. Proszę zresztą poczytac o zaparciach u dzieci ..problem ogromny, bo kupka to podstawa... potem i zje lepiej i śpi ... 

Na sczepieniach razem płaczemy, aż mi piguły zwracaja uwagę. Tak samo razem cierpimy jak ząbkowanie i cieszymy się, jak uda się ząbkowi w końcu przebić. 

Jak jest chore, to ja go noszę nocami, a potem rano do pracy i siedzę niewyspana i myśle, ile dzis ma gorączki, czy udało sie chociaż kilka kropel herbatki wlać w brzuszek, aby nie odwodniło się.. 

Radość dziecka jest moją radością, a jego cierpienie moim. Gdybym mogła, wszystkie te dolegliwosci ja bym przejęla od niego, aby mu nic nie dolegało.. 

trudno zrozumieć? 

A jak twój mąż po jakimś lepszym zaparciu zrobi kupę to też tak się cieszysz i mówisz zrobiliśmy kupkę? Czy radość męża jest twoją radością, a jego cierpienie twoim cierpieniem, czy raczej nie czujesz z nim żadnej więzi? 

A do którego raku życia dziecka zamierzasz się z nim identyfikować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość Nina napisał:

Nie trzeba miec doswiadczenie w tej kwestii tylko posluchac SIEBIE I NIE ROBIC Z SIEBIE NADOPIEKUNCZEJ MATKI wARIATKI robiacej z wlasnym dzieckiem kupe 🙂. A co do przemyslen to wlasnie je napisalam. Jest to dla mnie nadal smieszne i troche chore, ze ludzie  przysposobiaja az tak bardzo swoje dzieci i mysla, ze sa z nimi JEDNOSCIA 

Na odkrywanie własnej tożsamości i odrębności przyjdzie jeszcze czas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujk

dzieki>

Dodam jeszcze, że ja i dziecko czujemy jedność.. takie dwie głowy jedna mała a druga dużą, jak cień na ścianie podczas noszenia.  a noszę czesto - jak nie może zasnąć, jak nie może zrobic kopy, wczoraj jak gorączkował, mial dreszcze... itp..  itp..   generalnie czujemy ze sobą bliskość, intymność i jedność. a karmienie piersią daje poczucie jeszcze większej  jednosći .. lezymy sobie tak czasem na łożku ,, maluch z piersią w buzi wpatrzony w mamę, obok tata...  cudowne chwile.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ololo
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

A jak twój mąż po jakimś lepszym zaparciu zrobi kupę to też tak się cieszysz i mówisz zrobiliśmy kupkę? Czy radość męża jest twoją radością, a jego cierpienie twoim cierpieniem, czy raczej nie czujesz z nim żadnej więzi? 

A do którego raku życia dziecka zamierzasz się z nim identyfikować? 

w punkt:))))super podsumowanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujk

".... A jak twój mąż po jakimś lepszym zaparciu zrobi kupę to też tak się cieszysz i mówisz zrobiliśmy kupkę? Czy radość męża jest twoją radością, a jego cierpienie twoim cierpieniem, czy raczej nie czujesz z nim żadnej więzi? 

A do którego raku życia dziecka zamierzasz się z nim identyfikować? ......." 

mąż jest dorosły, ma swoją mamę, co czuła z nim jednosć. 

A jeśli chodzi o choroby w rodzinie - tak, czuję radośc i ulgę, jak ktoś wyjdzie z choroby /// bo czy to głowa, czy złamanie, czy kupa - to wpływa na życie rodziny .. jak ktoś niedomaga, inni też sie martwią i starają ulżyc w cierpieniu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujk

dzieko ma 4lata a my nadal prawie wszystko robimy razem.. ale ju z widzę zmiany .. on często mnie odsuwa, robi sie  coraz bardziej samodzielny ... "mama idz sobie, ja sam"...  ale myśle że jeszcze kilka lat bedę potrzebna... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość ololo napisał:

w punkt:))))super podsumowanie 

prawda? też zarechotałam :))))) jak my lubimy tę ordynarność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość ujk napisał:

".... A jak twój mąż po jakimś lepszym zaparciu zrobi kupę to też tak się cieszysz i mówisz zrobiliśmy kupkę? Czy radość męża jest twoją radością, a jego cierpienie twoim cierpieniem, czy raczej nie czujesz z nim żadnej więzi? 

A do którego raku życia dziecka zamierzasz się z nim identyfikować? ......." 

mąż jest dorosły, ma swoją mamę, co czuła z nim jednosć. 

A jeśli chodzi o choroby w rodzinie - tak, czuję radośc i ulgę, jak ktoś wyjdzie z choroby /// bo czy to głowa, czy złamanie, czy kupa - to wpływa na życie rodziny .. jak ktoś niedomaga, inni też sie martwią i starają ulżyc w cierpieniu. 

Czyli co? Robicie z mężem kupę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość ujk napisał:

dzieko ma 4lata a my nadal prawie wszystko robimy razem.. ale ju z widzę zmiany .. on często mnie odsuwa, robi sie  coraz bardziej samodzielny ... "mama idz sobie, ja sam"...  ale myśle że jeszcze kilka lat bedę potrzebna... 

i cycuś i kupka? tak ci zazdroszczę...Kra kra kra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

gowniany temat się zrobił,  wy chyba za wcześnie byłyście odpieluchowane bo jesteście na tym punkcie ostro zafiksowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

gowniany temat się zrobił,  wy chyba za wcześnie byłyście odpieluchowane bo jesteście na tym punkcie ostro zafiksowane

życie 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×