Jak poinformowac go o moim wieku

Hej. Moze moj problem wyda sie niepowazny dla niektorych i nawet smieszny, ale mysle o tym. Chodzi o to, ze czasami na przystanku spotykam pewnego chlopaka. Ciagle na mnie zerka czasami nawet prosto w oczy, robi wszystko by byc blizej mne. Siada w autobusie niedaleko, staje zawsze obok.. Widac, ze robi to specjalnie. Pewnego razu zaczelam patrzec na niego inaczej, spodobal mi sie. Ale o co chodzi. Chodzi o to, ze mam 30(prawie 31) lat i wygladam bardzo, bardzo mlodo. Ten chlopak zapewne ma (na oko) z 25 lat i pewnie mysli, ze jestem duzo mlodsza. Wiem, ze kiedys moze dojsc do tego, ze zaczniemy rozmawiac i tu wlasnie pojawia sie problem. Wyobrazam sobie jeho mine gdy dowie sie ile mam lat. A pod zasnym pozorem nie chce nic ukrywac. Jak mam go wtedy o tym poinformowac, zeby nie pomyslal o ucieczce? Moj wyglad jest dla mnie duzym problemem, wygladam na 22 lata. 

Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli. 

Niech najpierw Cie zagada, później będziesz się martwiła o resztę. Skąd możesz wiedzieć co on myśli ? Tak daleko idące nadinterpretacje są stanowczo niezdrowe dla Twojej psychiki. 

19 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Myślał indyk o niedzieli, a w sobotę łeb mu ścieli. 

Niech najpierw Cie zagada, później będziesz się martwiła o resztę. Skąd możesz wiedzieć co on myśli ? Tak daleko idące nadinterpretacje są stanowczo niezdrowe dla Twojej psychiki. 

Masz racje, nadinterpretuje sobie i moze faktycznie mysle o malo istotnych sprawach. A co jesli tak nie bedzie.

A tak poza tematem to czytam Twoje odpowiedzi i sa bardzo madre. Bylbys dobrym terapeuta

18 minut temu, Gość Onazabrze napisał:

Masz racje, nadinterpretuje sobie i moze faktycznie mysle o malo istotnych sprawach. A co jesli tak nie bedzie.

A tak poza tematem to czytam Twoje odpowiedzi i sa bardzo madre. Bylbys dobrym terapeuta

Nie wiem czy to ironia, czy nie. Ale staram się przemówić głosem rozsądku, tylko tyle. Na kafeterii to raczej towar deficytowy. 

Równie dobrze może okazać się (jeśli Cię w ogóle zagada, będzie wolny i zainteresowany), że ma 30 lat tylko młodo wygląda albo, że lubi starsze.
Ale jeśli wciąż Cię to nie przekonuje, to ja mojemu obecnemu facetowi musiałam pomachać przed nosem dowodem osobistym, by uwierzył, że jestem 11 lat starsza. Ale smarkacz nie chciał się odczepić...

5 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Nie wiem czy to ironia, czy nie. Ale staram się przemówić głosem rozsądku, tylko tyle. Na kafeterii to raczej towar deficytowy. 

To nie byla ironia. 

A co do rosadku to nie jest towar deficytowy na kafeterii, ale niestety w zyciu codziennym tez.

1 minutę temu, Gość Cebula napisał:

Równie dobrze może okazać się (jeśli Cię w ogóle zagada, będzie wolny i zainteresowany), że ma 30 lat tylko młodo wygląda albo, że lubi starsze.
Ale jeśli wciąż Cię to nie przekonuje, to ja mojemu obecnemu facetowi musiałam pomachać przed nosem dowodem osobistym, by uwierzył, że jestem 11 lat starsza. Ale smarkacz nie chciał się odczepić...

No cos Ty!! I jestescie razem. Super a jak sie poznaliscie? Jak go poinformowalas, ze jestes tyle starsza i jaka byla reakcja?:)

Przez Internet. Po półtora roku poznawania samych jełopów w desperacji postanowiłam pójść na kawę z kimś normalnym, a jego ogłoszenie wskazywało na to, że nawet chętnie poszedłby po prostu pogadać i poznać kogoś nowego. O wieku od razu lojalnie ostrzegłam, tzn. na początku nie powiedziałam ile, ale że to raczej dyskwalifikuje nas jako związek. A on mi przysłał zdjęcie, na którym wyglądał na 16 lat (miał wtedy 26) i minę jak upośledzony. Ale że fajnie gadało, to poszłam.

22 minuty temu, Gość Cebula napisał:

Przez Internet. Po półtora roku poznawania samych jełopów w desperacji postanowiłam pójść na kawę z kimś normalnym, a jego ogłoszenie wskazywało na to, że nawet chętnie poszedłby po prostu pogadać i poznać kogoś nowego. O wieku od razu lojalnie ostrzegłam, tzn. na początku nie powiedziałam ile, ale że to raczej dyskwalifikuje nas jako związek. A on mi przysłał zdjęcie, na którym wyglądał na 16 lat (miał wtedy 26) i minę jak upośledzony. Ale że fajnie gadało, to poszłam.

Fajnie, gratuluje. Zyjcie sobie dlugo i szczesliwie cebulka ze szczypiorkiem

Nie zrazil sie wiec moze nie trzeba sie bac

Co ma być to będzie. Równie dobrze może być zajęty, a gapi się, bo jesteś podobna do jego siostry.
Jeśli Cię zagada to na pewno nadarzy się okazja do rozmowy o wieku. Zwykle pierwsze rozmowy to właśnie pytania ile masz lat, co robisz, czym się interesujesz.

30 minut temu, Gość Cebula napisał:

Co ma być to będzie. Równie dobrze może być zajęty, a gapi się, bo jesteś podobna do jego siostry.
Jeśli Cię zagada to na pewno nadarzy się okazja do rozmowy o wieku. Zwykle pierwsze rozmowy to właśnie pytania ile masz lat, co robisz, czym się interesujesz.

Raczej jestesmy dwa zupelnie rozne typy urodowe, wiec rodzenstwo odpada :) jesli tak sie stanie to wtedy powiem. Moze to z siebie samo wyniknie. Nie ukrywam, ze chlopak bardzo mi sie podoba. I w sumie zawsze mialam powodzenie u mlodszych bo tak wygladam :) zobaczymy co czas pokaze. Jestem po nieudanym zwiazku i zawsze w tym autobusie siedzialam z mina "dajcie mi spokoj". Teraz bede pogodniejsza to moze podejdzie :) podobno jesli ktos siest otwarty bije takim wewnetrznym blaskiem swoim. Chyba nikt nie podejdzie fo ponuraka :)

Moze on tez wyglada mloda a jest w twoim wieku  Nie rozmyslaj na zapas.

Umieść na facebook informację w jakim roku ukończyłaś liceum i szkołę wyższą. Jeśli jest tobą zainteresowany na pewno wejdzie na twój profil i pozna wiek.

Kolejna fantastka, która bredzi, że w wieku 30 lat wygląda na 22. 

10 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kolejna fantastka, która bredzi, że w wieku 30 lat wygląda na 22. 

To możliwe jak się prowadzi zdrowy tryb życia, np nie pali się i nie pije, uprawia sport a do tego ma się bardziej delikatna, dziewczęca urodę tzn. ,,baby face". Ale co Ty możesz wiedzieć...pewnie nigdy takiej kobiety nie widziales 

moze nie powinnam tak pisac, ale nawet mnie rozbawilo to co napisalas. Od raz zaznacze, ze powyzszych odpowiedzi nie czytalam wiec moze sie powtorze: tylko kobieta moze miec taka fantazje, chlopakowi byc moze sie spodobalas nie przecze a ty juz historie sobie dopowiedzialas, niewykluczone, ze juz siebie widzisz idac z nim do oltarza. On ciebie o nic nie pyta i nie pytalal a ty sie martwisz swoim wiekiem .

1 godzinę temu, Gość Malutka napisał:

To możliwe jak się prowadzi zdrowy tryb życia, np nie pali się i nie pije, uprawia sport a do tego ma się bardziej delikatna, dziewczęca urodę tzn. ,,baby face". Ale co Ty możesz wiedzieć...pewnie nigdy takiej kobiety nie widziales 

Malutka to jak najbardziej prawda. Jestem mala, mam te baby face i policzki tak okragle, ze jak je rozciagnelam to wygladalam jak ta kobra co sie taki kolnierz robi wokol niej poza tym geny tez sa wazne bo u mnie w rodzinie ludzie wygladaja mlodo. 

Też poznałem kobiete ktora pewnie ma z 30 lat ale wygląda na 25 , zakochałem sie i nie ma.to znaczenia

12 minut temu, Szyderca bezlitosny napisał:

Ja znam mężczyzn i kobiety co wyglądają na 55 lat, a mają ledwo 35 :P

Hehe tez tak bywa :) ludzie czasami sie postarzaja niepotrzebnie. Chca wygladac atrakcyjnie a wychodzi gorzej :)

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Też poznałem kobiete ktora pewnie ma z 30 lat ale wygląda na 25 , zakochałem sie i nie ma.to znaczenia

A Ty ile masz lat? To chyba nie jest problem te kilka lat, tak jak w przypadku autorki

Młodszy facet to facet pewnie na dorobku, czyli w jakim celu rozważać go poważnie?

Mi do 36 roku zycia dawali 22. A ostatnio poznalam babke, ktora wyglada na moj wiek, moze 5 lat wiecej i mowi do mnie "dziecko". To ja do niej, ze pewnie jest w podobnym wieku, okazalo sie, ze ma 20 lat wiecej i ma corke w moim wieku

17 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kolejna fantastka, która bredzi, że w wieku 30 lat wygląda na 22. 

19 godzin temu, Gość Gość napisał:

Kolejna fantastka, która bredzi, że w wieku 30 lat wygląda na 22. 

Ja mam 27 a wyglądam na max 23 i młodsi mnie często próbują podrywać xd 

Myślę, że zbyt bardzo żyjesz fantazją a zbyt mało realnym życiem. To jest obcy facet, który może się tak uśmiechać do każdej niebrzydkiej babki jaką spotka na ulicy. Przede wszystkim zmień nastawienie, bo wyglądasz na kandydatkę do seryjnego szybkiego wchodzenia w kolejne intensywne (oparte na fantazjach) relacje które równie szybko będą pryskać (głównie w chwili gdy rzeczywistość rozjedzie się z fantazjami). 30-letnia kobieta powinna już nieco twardziej stąpać po ziemi...

1 godzinę temu, Gość Petroniusz napisał:

Myślę, że zbyt bardzo żyjesz fantazją a zbyt mało realnym życiem. To jest obcy facet, który może się tak uśmiechać do każdej niebrzydkiej babki jaką spotka na ulicy. Przede wszystkim zmień nastawienie, bo wyglądasz na kandydatkę do seryjnego szybkiego wchodzenia w kolejne intensywne (oparte na fantazjach) relacje które równie szybko będą pryskać (głównie w chwili gdy rzeczywistość rozjedzie się z fantazjami). 30-letnia kobieta powinna już nieco twardziej stąpać po ziemi...

Ale mnie opisales w punkt, bo musze przyznac, ze zbyt czesto bujam w oblokach.

2 godziny temu, Gość Onazabrze napisał:

Ale mnie opisales w punkt, bo musze przyznac, ze zbyt czesto bujam w oblokach.

A dlaczego właściwie twój związek okazał się nieudany? Z tej samej przyczyny?

26 minut temu, Gość Petroniusz napisał:

A dlaczego właściwie twój związek okazał się nieudany? Z tej samej przyczyny?

Moj poprzedni zwiazek rozpadl sie przez to jak bardzo zmienialo sie jego zachowanie po alkoholu oraz przez nadmierna zaborczosc i chore sceny zazdrosci

58 minut temu, Gość Onazabrze napisał:

Moj poprzedni zwiazek rozpadl sie przez to jak bardzo zmienialo sie jego zachowanie po alkoholu oraz przez nadmierna zaborczosc i chore sceny zazdrosci

 

Tęsknisz za byciem w związku? Być może masz nadmierną motywacje, bo tak bardzo chcesz z kimś być, że aż tworzysz nieistniejące fantazje. Może trzeba dać sobie trochę czasu na bycie singlem?

Najpierw się poznajcie.  Nie musisz od razu wyskakiwać z wiekiem, poczekaj na stosowny moment.

Czy wtedy może uciec?  Ano, może, ale nie musi.

10 godzin temu, Gość Petroniusz napisał:

Tęsknisz za byciem w związku? Być może masz nadmierną motywacje, bo tak bardzo chcesz z kimś być, że aż tworzysz nieistniejące fantazje. Może trzeba dać sobie trochę czasu na bycie singlem?

Mozliwe, ze po prostu chce byc kochans i szanowana. Chce po prostu miec kpgos kyo by mnie szczerze kochal. Moze cos w tym fakyycznie jest, ze jesli naucze sie byc sama ze soba wtedy bede mogla "na czysto" wejsc w zwiazek. Niesamowite jak w kilku zdaniach potrafisz rozgryzc czlowieka.