Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maroko

Upierdliwa siostra

Polecane posty

Gość Maroko

Hej. Mieszkam w mieście w domku jednorodzinnym. Dom i przepisany na mnie, z prawem zajmowania pokoju i dostępu do łazienki, kuchni, komórki przez moich rodziców. W domu mieszka też siostra, druga siostra wyszła za mąż wyprowadziła się, brat również wyszedł z domu. Mam żonę i dwójkę dzieci i tylko jeden pokój (warunki słabe, przy dwójce dzieci, mało miejsca, dzieci śpią to musi być cisza itp). Siostra zajmuje pokój, nie chce nam go oddać, choć może przenieść się do części rodziców (2 samodzielne pokoje). Co robić? Dodam że ona pracuje, ma swoje auto i odłożone pieniądze (ze sprzedaży działki która przepisali rodzice, ja za to zapisany mam dom). Po prostu jest jej tu wygodnie, rodzice ja utrzymują, mieszka u mnie, za nic nie płaci, dorabia się. Ma 35 lat, nie ma faceta. Życie to tylko przyjemności. Co robić? Jak walczyć o swoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dziewczynkiii

1. Wyprowadzic sie z domu rodzinnego. 2. Albo sami idzcie do czesci rodzicow. 3. Przedzielic wasz pokoj karton-gipsem  i ztworzyc 2 mniejsze niezalezne pokoje. My tak zrobilismy. Dzieci maja 8m2, my 16. Jakos zyjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dziewczynkiii

Siostry nie ruszysz a nawet jezli to th do konca zycia dla calej rodziny bedziesz ten zly i napietnuja cie. Ewentualnie mizesz probowac przekupic ja ze jej wyremontujesz pokoj w czesci rodzicow moze na to przystanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maroko
20 minut temu, Gość Mama dziewczynkiii napisał:

1. Wyprowadzic sie z domu rodzinnego. 2. Albo sami idzcie do czesci rodzicow. 3. Przedzielic wasz pokoj karton-gipsem  i ztworzyc 2 mniejsze niezalezne pokoje. My tak zrobilismy. Dzieci maja 8m2, my 16. Jakos zyjemy.

1. Dlaczego ja mam się wyprowadzać skoro dom jest mój? Ona za to dostała działkę i ma pieniądze ze sprzedaży. Ja goły i wesoły pójde na wynajem bo siostra siedzi nam na głowie? 

2. Do części rodziców nie chcemy iść bo trzeba przechodzić przez kuchnie gdzie ciągle goście jak nie siostry to rodziców. Nie komfortowe dla Nas. 

3. Pokój mamy malutki nie ma co podzielić 😏 pokój 16m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maroko
22 minuty temu, Gość Mama dziewczynkiii napisał:

Siostry nie ruszysz a nawet jezli to th do konca zycia dla calej rodziny bedziesz ten zly i napietnuja cie. Ewentualnie mizesz probowac przekupic ja ze jej wyremontujesz pokoj w czesci rodzicow moze na to przystanie.

Przekupić się nie dało. Zresztą ja nie będę jej sponsorować, bo ona ma swoją kasę i dorabia się będąc tutaj w domu utrzymanka. Ja mam rodzinę i tylko ja pracuję. Żona z dziećmi. Nie będę dorosłej baby sponsorował. Poza tym ona nie przeniesie się bo część rodziców jest przechodnia przez kuchnie i jej to nie pasuje. Rozmawiałem z siostrą, była awantura, nastawiła przeciwko mi i żonie rodzeństwo, rodziców (nie rozmawiali z nami długo), nastawia tak wszystkich znajomych, wymyśla niestworzone historie i kłamstwa. Ignoruje nasze dzieci które za nią przepadały. Mam dość tego że musimy się cisnac a jednocześnie nie chce jej wyrzucać na ulice, no i szkoda mi rodziców bo ona ciągnie ich za sobą i znów stracę z nimi kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dziewczynkiii

W takim razie nasuwa mi sie pare rozwiazan: opcja 1. Moze da sie jakos podzielic kuchnie, wytyczyc korytarz? tak byscie mieli wlasna mini-kuchnie oraz 2 pokoje. Opcja 2. Jesli nie, moze przekonac rodzicow by staneli po Waszej stronie i nakazali corce przeniesc sie do ich czesci. Wytlumaczyli, ze nikt jej nie wygania, ale ma ustapic miejsca dzieciom ktore musza miec warunki do nauki do zabawy i byc blisko rodzicow. Powinno sie udac tylko konkretnie prosze przeniesc  swoje rzeczy tu i tu. 3 rozwiazanie to troche hardcor ale moz bez pardonu paradowac w gaciach po kuchni drapac sie po kroczu gotowac kapuste etc. Przestana zapraszac gosci do kuchni a zaczna do wlasnych pokoi :) i nie chodzi mi o to by zniszczyc komus zycie tylko by zrozumieli ze to wasz dom i bedziecie sie w nim czuli swobodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×