Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andrzej

Wysokie alimenty a relacje z dziecmi

Polecane posty

Gość Andrzej

Bedzie mega kontrowersyjnie i politycznie niepoprawnie.

Place po 1000 zl na kazde z dwojga dzieci. Po oplaceniu rachunkow, czesci kredytu, zostaje mi 1300 zl na jedzenie, ubrania i przyjemnosci. To kwota, ktora wystarcza mi na styk. Nie mam praktycznie zadnych oszczednosci, musze bardzo pilnowac wydatkow, zwlaszcza zima. Takie wydatki jak nowy telefon (za 400 zl) musze planowac na kilka miesiecy przed.  Gotuje sobie obiady, zeby nie wydawac kasy na jedzenie miescie, nie mam samochodu. Wakacje tylko w wersji niskobudzetowej, czyli np. na basenie. 🙂 

Przed rozwodem zajmowalem sie dziecmi bardziej niz matka, to byly moje oczka w glowie. Po rozwodzie skupiam sie glownie na pracy i na tym, zeby zwiazac koniec z koncem. Jak wspominalem nie jest tragicznie, jest na styk. Tyle ze relacja z dzieciakami jest coraz slabsza i niewiele moge na to poradzic. W obecnej sytuacji najwazniejsza jest dla mnie praca. Nie mam tez na razie perspektyw, zeby ulozyc sobie zycie na nowo.

No i taka refleksja, czy aby sady nie wylewaja dziecka z kapiela dowalajac ojcom takie alimenty, ktore zmuszaja ich do wegetacji? Wg mojego adwokata typowe alimenty to 1200-1700 zl na dziecko, wiec  powinienem sie i tak cieszyc, ze place "tylko" 2000 na dwojke.

Niestety, ale rozwazam wyjazd za granice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zmień pracę albo weź dodatkowy etat.

Matki pracują a po pracy mają drugi etat w domu przy dzieciach.

A ty tylko 8 godzinek i wolne!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
10 minut temu, Gość Gość napisał:
Cytat

Zmień pracę albo weź dodatkowy etat.

Ok, powiedzmy ze jest taka opcja. Pytanie dotyczylo przede wszystkim relacji z dziecmi. Spedzanie wiecej czasu w pracy akurat nie jest rozwiazaniem....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

..., tak dużo???

Mój płaci 200.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
6 minut temu, Gość Gość napisał:

..., tak dużo???

Mój płaci 200.

W Poznaniu typowe alimenty do 1200-1700 na dziecko w zaleznosci od dochodow, a bezrobotny placi 800 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.

Moj ojciec malo zarabial jakies 15lat temu, gdy mialam lat 15. Gdy osiagnelam 18,zrezygnowalam z tych 400zl(kolobrzeg), a po alimenty poszlam do rodzinnego bogacza i sknery, dziadka. Sad przyznal bez wachania. Na komunie dal mi 50zl, na 18 urodziny wyjal kilka czekoladek z otwartej bombonierki i dal w garsci, haha. Placil dokad mialam 21 po czym powiedzial, ze to byl moj prezent slubny. Strasznie duzo placisz, ja bym pisala o mniej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
25 minut temu, Gość O zgrozo. napisał:

Strasznie duzo placisz, ja bym pisala o mniej. 

No widzisz, powinienem byl z Toba miec dzieci i z Toba sie rozwiesc LOL

 

A tak podsumowujac temat, to wszystko wskazuje na to, ze zastosuje sie do pierwszej rady "Zmień pracę albo weź dodatkowy etat".
Mam oferte z Francji - bede robil to samo co teraz za 3 x wiecej kasy. Tyle ze kontakt z dziecmi bedzie przez Skypa i telefon, a fizycznie raz na 2 miesiace. W nadchodzacym tygodniu udaje sie do adwokata i bede pisal o zmiane czestotliwosci widzen. Smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Też mi się wydaje że dużo płacisz.  Ja na 2 dostaje 1000zl A były zarabia 8-10tys . My się tak dogadaliśmy i to była tylko formalność bo nie chciałam więcej pieniędzy od niego chociaż jak ostatnio policzyłam sobie koszty utrzymania to wyszło dużo dużo więcej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i niestety były odwiedza dzieci raz na 2 miesiące 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.
1 godzinę temu, Gość Andrzej napisał:

No widzisz, powinienem byl z Toba miec dzieci i z Toba sie rozwiesc LOL

 

A tak podsumowujac temat, to wszystko wskazuje na to, ze zastosuje sie do pierwszej rady "Zmień pracę albo weź dodatkowy etat".
Mam oferte z Francji - bede robil to samo co teraz za 3 x wiecej kasy. Tyle ze kontakt z dziecmi bedzie przez Skypa i telefon, a fizycznie raz na 2 miesiace. W nadchodzacym tygodniu udaje sie do adwokata i bede pisal o zmiane czestotliwosci widzen. Smutne

Huehue mowie powaznie, ze Ty powinienes napisac o mniej, odwolac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wcale nie powinien płacić!

Biedny, malutki misio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmm.
32 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wcale nie powinien płacić!

Biedny, malutki misio.

2 tys to malo?myslisz, ze kobieta od siebie na dzieci tez kladzie 2 kafle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę że daje dużo więcej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Bo to przecież uswięcona mATKA  pOLKA.

Jej to nawet gdyby dał milion alimentów, to ona dałaby więcej 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Matką daje 24godzinną opiekę, pranie, sprzątanie, gotowanie, pomoc w lekcjach i również dokłada się finansowo - uważasz że to ma mniejszą wartość niż 2 tyś zł?

Jakie możliwości zarobkowe ma matka z dwójką dzieci a jakie facet który ma 24 godziny na dobę tylko dla siebie, żadnych obowiązków, może przeprowadzić się gdziekolwiek w każdej chwili i może pracować w nocy?

Ja płacę opiekunce 1,8tyś zł miesięcznie za 6-7 godzin dziennie od poniedziałku do piątku tylko za sama opiekę - bez gotowania, prania i sprzątania!

Skoro opieka nad dzieckiem jest nic nie warta to dlaczego tyle kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A jak karmisz i wyprowadzasz swojego psa - to też przeliczasz to na pieniądze? Pewnie nie!!

Więc jaką trzeba być szmaciarą żeby na pieniądze przeliczać opiekę na własnym dzieckiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość gość napisał:

Więc jaką trzeba być szmaciarą żeby na pieniądze przeliczać opiekę na własnym dzieckiem??

A jakim trzeba być szmaciarzem żeby zostawić swoje dzieci, wysrywac im nędzne grosze na chleb z pasztetowa i ciuchy z lumpleksu i rozliczać ich matkę z każdej złotówki i każdej minuty życia?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pasztetowa i lumpex za 2000 zł? A właściwie za 4000 zł (bo przecież ty dokładasz drugie tyle, a nawet więcej).

To te twoje dzieci strasznie dużo pasztetowej jedzą!!!! ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
Cytat

Matką daje 24godzinną opiekę, pranie, sprzątanie, gotowanie, pomoc w lekcjach i również dokłada się finansowo - uważasz że to ma mniejszą wartość niż 2 tyś zł?

Nie zapewnia 24h/7 opieki, bo przez 1/3 czasu dzieci sa ze mna - 2 dni w tygodniu i co 2 weekend. Wtedy tez robie im jedzenie, pranie i odrabiam z nimi lekcje. Nie jestem w stanie wycenic takich "uslug" wobec moich dzieci, ale nawet gdybym mial wyceniac, to na pewno nie uznalbym,  ze kwota za to powinna byc wieksza niz to, co mi zostaje. Moje dzieci maja o wiele wyzszy standard zycia ode mnie. Uwazam, ze powinien byc porownywalny.

Sytuacja jednak wyglada tak, ze kobiecie rozwod sie finansowo oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego ona ma dawać 2 tyś skoro nie opiekują się dziećmi w równym wymiarze czasu???

Nie czasie różnicy???

On ma dać 2 tyś a ona ma dać 2 tyś i pracę całodobowej opiekunki i wtedy jest po równo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Andrzej napisał:

Sytuacja jednak wyglada tak, ze kobiecie rozwod sie finansowo oplaca.

To trzeba się było nie rozwodzić!!!

A jak uważasz że dzieci mają za dużo to wnieść do sądu o obniżenie zamiast wylewać jad na byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej
Cytat

To trzeba się było nie rozwodzić!!!

jad na byłą.

Staram sie tonowac swoje wypowiedzi. Czy widzialas w moich postach jakies ublizajace slowa, czy sam fakt krytyki jest juz jadem?

Rozwod byl z Jej inicjatywy, ja przystalem, bo dziwne byloby byc na sile z osoba, ktora mnie nie kocha. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"A dlaczego ona ma dawać 2 tyś skoro nie opiekują się dziećmi w równym wymiarze czasu???"

A dlatego że opieki na własnymi dziećmi NIE!!! przelicza się na pieniądze!!

Słyszłaś o czymś takim jak "zmiana pokoleniowa"?

T co ty dostałaś od nswojej matki - oddajesz swoim dzieciom.

To co twoje dzieci dostają od ciebie - oddadzą twoim wnukom.

Na takiej zasadzie to działa!!!

A nie: należy mi sie kasa bo na razie nie mam kotasa... 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość gość napisał:

T co ty dostałaś od nswojej matki - oddajesz swoim dzieciom.

To co twoje dzieci dostają od ciebie - oddadzą twoim wnukom.

Na takiej zasadzie to działa!!!

Czyli jeśli mam synów i dam im opiekę i utrzymanie a tatuś tylko 500 zł alimentów A oni swoim córkom dadzą tylko alimenty to gdzie tu spodziewa się to co ja dałam?

Gdzie wtedy jest sprawiedliwość w "zmianie pokoleniowej"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
24 minuty temu, Gość gość napisał:

A dlaczego ona ma dawać 2 tyś skoro nie opiekują się dziećmi w równym wymiarze czasu???"

A dlatego że opieki na własnymi dziećmi NIE!!! przelicza się na pieniądze!!

Oczywiście że się przelicza!

Robi to każdy sąd - zasądzając alimenty od rodzica który nie wychowuje dzieci!!!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edulk
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście że się przelicza!

Robi to każdy sąd - zasądzając alimenty od rodzica który nie wychowuje dzieci!!!

 

 

Uscislajac, przelicza sie wydatki (na jedzenie, ubrania, leki, edukacje itp), a nie sam fakt opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

"Oczywiście że się przelicza!

Robi to każdy sąd - zasądzając alimenty od rodzica który nie wychowuje dzieci!!!"

B Z D U R A!!

Oczywiście są kobiety które drą ryje:

MALEŻY NAM SIĘ  ZAPŁATAAAA!!!!:

- za pranie JAK PRACZCEEEE

- za sprzątanie jak sprzątaczceeee

- za gotowanie jak kucharceeee

- za sex jak qrwieeeee etc...etc...

Ale te kobiety to mocno spaczone, zwichrowane i powykrzywiane są raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Możesz wrzeszczeć ile chcesz ale paragrafów w Kodeksie Rodzinnym nie zagłuszysz.

Poczytaj sobie na jakiej podstawie sąd zasądza alimenty, a jak masz trudności ze zrozumieniem tego co czytasz zapytaj prawnika.

Alimenty to nie tylko pieniądze.

Rodzic który wychowuje dziecko alimentuje je swoją pracą, opieką i staraniami, a rodzić który tego nie robi - pieniędzmi.

Sąd ustala jaką kwota jest potrzebna do egzystencji dziecka i dzieli ją na pół, przy czym jeśli opieka nad dzieckiem nie jest w proporcjach 50/50 strona która zajmuje się mniej, płaci więcej.

A teraz wrzeszcz, wyzywaj, obrażaj - tyle twojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O zgrozo.

Po to jest sad by roztrzygac alimenty i rozwody. Uwazam, ze niesprawiedliwe sa przypadki np gdy kobieta sie odko...e, rozwodzi i dostaje dwa klocki albo wiecej alimentow, a facet wegetuje, a nie zyje by to oplacac. Ona zyje w najlepsze, a facet kombinuje jak wiazac koniec z koncem. A ta matka polka co tu tak pojekuje ciekawe czy bys tak przeliczala opieke na kase, gdyby sad przyznal opieke Twojemu bylemu i bys musiala placic alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość O zgrozo. napisał:

Uwazam, ze niesprawiedliwe sa przypadki np gdy kobieta sie odko...e, rozwodzi i dostaje dwa klocki albo wiecej alimentow, a facet wegetuje, a nie zyje by to oplacac. Ona zyje w najlepsze, a facet kombinuje jak wiazac koniec z koncem. 

Jeżeli facet ma zasadzone 2 tyś alimentów to musiał zarabiać więcej niż 4tyś na miesiąc.

Jeśli zapłaci na dzieci zostaje mu 2 tyś lub więcej  na niego samego, a ona ma 2 tyś na trzy osoby (o ile nie pracuje) i żyje wg Ciebie świetnie a on za tyle samo wegetuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×