Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rajzenik

Czy moja przyjaciółka mnie kocha? Jak myślicie?

Polecane posty

Witam. Myślę, że znajdę tutaj odpowiedź na pytanie które bardzoo mnie dręczy mianowicie chodzi mi o to czy moja przyjaciółka mnie kocha. Z tego co widzę tak ale kompletnie nie wiem co z tym zrobić, opowiem co i jak oraz poczekam na Waszą pomoc.

A więc było to tak że chodziłem do 3 gimnazjum Ona wtedy przyszła do pierwszej od razu bardzo mi się spodobała ale że jestem troszkę nie śmiały i od samego początku wiedziałem że nic z tego nie będzie nawet nie próbowałem robić pierwszego kroku ale powiedziałem koledze że Ona mi się podoba a jak to kolega oczywiście jej to napisał, pisali o mnie jakiś czas potem się o tym dowiedziałem i napisałem do Niej pierwszy raz żeby próbować się jakoś wykręcić, pisałem że to nie prawda i w ogóle ale pisało mi się z Nią doobrze więc wyszło jakoś tak że zaczęliśmy pisać w końcu pewnego weekendu wyszliśmy ze znajomymi na miasto bo okazało się że mamy wspólnych znajomych i tak jakoś zaczął się lepszy kontakt, wychodziliśmy częściej, pisaliśmy codziennie potem urwał się nam kontakt na jakoś blisko pół roku bo znalazła sobie chłopaka to cóż ja miałem wpieprzać się w związek, nie odzywałem się i w ogóle tylko cześć/cześć jak spotkaliśmy się na mieście czy coś no i po tej przerwie stało się że odnowiliśmy kontakt (dalej była z tym chłopakiem) zaczęliśmy znów wychodzić, pisać po czasie staliśmy się dobrymi znajomymi, wychodziliśmy codziennie, pisaliśmy i tak jest w sumie do teraz piszemy codziennie, wychodzimy kiedy tylko nadarzy się taka okazja, dogadujemy się doobrze, pokłóciliśmy się tylko raz bo zrobiła coś czego nie chciałem żeby robiła i trochę byłem chamski w stosunku do Niej, myślałem że wtedy stracimy kontakt już na zawsze ale tak się nie stało podczas tej kłótni spotkaliśmy się u znajomego ale zachowywałem się tak jak by jej tam praktycznie nie było, nie odzywałem się ni nic lecz jak byłem już w domu Ona do mnie napisała, bardzo nie chciała żebyśmy byli pokłóceni bo napisała aż 3x a nie odzywaliśmy się jakoś 2 tygodnie, no i kontynuując pewnego dnia siedziałem u znajomego i wiedziałem że Ona ma tam przyjść, w środku bardzo się cieszyłem bo tęskniłem za Nią jak za nikim innym nawet nie zważając na to że ją kocham ale poprostu bardzoo mi jej brakowało nawet jako przyjaciółki, zawsze witaliśmy się przytuleniem a pod czas tej kłótni gdy ją spotykałem przybijałem żółwika co widziałem że bardzoo ją smuciło a nie nawidziłem patrzeć na Nią kiedy jest smutna i wtedy kiedy przyszła do znajomego przytuliłem ją na powitanie ale nie rozmawialiśmy ze sobą, jak już znalazłem się w domu, napisała do mnie czy dalej będzie tak jak jest czy może się pogodzimy i będzie jak dawniej, pisała też że nawet nie wiem jak się ucieszyła jak ją przytuliłem i w ogóle a że mi jej bardzo brakowało pogodziliśmy się, od razu zaczęliśmy normalnie pisać a na następny dzień wyszliśmy i wszystko było jak dawniej nawet nie pamiętaliśmy o kłótni, często wychodzimi z moimi kolegami/jej koleżankami ale zawsze razem 😄 i z tego co zauważyłem, Ona zawsze trzyma się blisko mnie nie ważne czy jesteśmy z jej koleżankami czy z moimi kolegami i tak najwięcej rozmawiamy ze sobą, cały czas obok siebie czasami nawet odchodzimy gdzieś i robimy coś w 2, wydaję mi się że Ona lubi mnie bardziej niż swoje przyjaciółki, ostatnio byliśmy u jej koleżanki w domu byłem tam ja, Ona, jej najlepsza przyjaciółka i jeszcze jedna jej koleżanka, myślałem że będzie lipaa bo One będą miały swoje tematy i w ogóle lecz nie Ona rozmawiała głównie ze mną do Nich prawie się nie odzywała, i dlatego nie wiem co robić 😞 bo nie wiem czy Ona po prostu lubi mnie tak bardzo czy może coś więcej, zawszę jak się spotykamy Ona jest bardzo ucieszonaa, od razu poprawia jej się humor, staję się taka żywa, pobudzona, a gdy na przykład z jakiś powodów nie mogę się z Nią spotkać Ona nawet prosi żebyśmy się spotkali, z tego co widzę jestem dla Niej chyba bardzo ważny, Ona potrafi odejść od koleżanek i przyjść do mnie wtedy kiedy tylko będę chciał, nie pamiętam kiedy odmówiła spotkania, tam gdzie ja jest i Ona, cały czas trzyma się blisko mnie praktycznie krok w krok cały czas obok mnie, mam taki mętlik w głowie bo w sumie zachowujemy się z lekka jak para, jak leżymy mogę śmiało się przytulić, objąć ją i nigdy nie powiedziała mi żebym się odsunął czy coś w tym stylu, jej to wręcz odpowiada ale nie wiem czy to dlatego że Ona mnie kocha czy poprostu bardzooo lubi ;c koledzy mówią mi że Ona na mnie cytuję "ewidentnie leci" ale mi wydaje się że Ona mnie tylko bardzo luuubi i dlatego takie zachowanie, dodam też że rano jak się obudzę i wezmę telefon do ręki jest już od Niej wiadomość typu "Hej 😄 <3" co robić? w dodatku taka obawa że jak już z Nią kiedyś może będę to ją stracę ;c bo Ona jest bardzooo ładna ma 15 lat (ja 17) a piszą do Niej chłopy nawet po 25 lat, na mieście praktycznie każdy chłopak na Nią spogląda, znajomi którzy myślą że jesteśmy parą pytają jak to możliwe że Ona na mnie poleciała czy coś w tym stylu bo to serio raczej nie realne, jest za piękna może mieć kogo chce a jak już z Nią będą i jej się właśnie tego kogoś innego zachce? 😕  dodam też że zerwała ze swoim chłopakiem, jest singielką. doradzcie mi co robić, w jaki sposób mam się dowiedzieć czy Ona chciała by ze mną być, co robić? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×