Moj sąsiad usłyszał jak zostałam zwyzywała przez chłopaka

Jest mi strasznie głupio. Mieszkam ( nie w Polsce), w budynku w którym są tylko cztery mieszkania i wszystko co się dzieje w mieszkaniu słychać na klatce schodowej. Pewnego wieczoru doszło do kłótni i mój chłopak wrzasnął na mnie, wyzywając mnie i niestety doszło tez do przemocy fizycznej :( Chyba mój sąsiad przechodził i wszystko usłyszał. Niestety ostatnio spotkałam go na klatce i on mnie zaczepił pytając się mnie niejednoznacznie czy wszystko jest okej. A ja szybko skończyłam rozmowę. Jest mi wstyd ze on wie ze w mojej relacji nie dzieje się dobrze. 

Dla mnie to dziwna sytuacja że piszesz "mój chłopak a nie mój, były chłopak"

16 minut temu, Gość gość napisał:

Dla mnie to dziwna sytuacja że piszesz "mój chłopak a nie mój, były chłopak"

eh, pravik, pravik

musisz zrozumiec ze kobiety ruchaja sie tylko z mezczyznami ktorzy je pognebiaja i ponizaja

Prawdopodobnie się rozstaniemy i tak. Ale chodzi mi o sam fakt, ze ten sąsiad to usłyszał. Nie chce mieć złej opinii ofiar

A z jakiego kraju sąsiad?

1 godzinę temu, Gość Anonimowa1290 napisał:

Prawdopodobnie się rozstaniemy i tak. Ale chodzi mi o sam fakt, ze ten sąsiad to usłyszał. Nie chce mieć złej opinii ofiar

Prawdopodobnie,coś takiego dla szanującej się dziewczyny byłoby wystarczającym powodem do zerwania a ta ...ka się zastanawia.

To nic że chłopak ją bije i wyzywa bardziej boi się opinii sąsiada niż tego że chłopak ją poniża.

olej sasiada

wspoluczuje

no dokładnie

martwi się opinią sąsiada a nie tym, że facet ma ją w dupie

zal.pl