Przyszla tesciowa sie do nas wprowadzila...

Witam, chcialabym moze sie wygadac, poradzic bo juz naprawde nie mam sil na to co sie dzieje. Juz od paru lat mieszkamy za granica i idzie nam dobrze. Niestety prawie 8 miesiecy temu moja przyszla tesciowa (ktorej za bardzo wczesniej nie znalam) popadla w dlugi (o ktorych sama nie wiedziala --> tak mowi) i postanowilismy zabrac ja na Jakis czas do nas aby zaczela zycie od nowa za granica...Jednak po 7 miesiacach mieszkania razem MAM JUZ DOSC. Ta kobieta, mimo iz jest mila, kompletnie jest zalezna od nas (ciezko jej idzie nauczyc sie nowego jezyka, nie ma prawa jazdyi nie doklada sie nic do domowej kasy)! Cala ta sytuacja miala trwac max 3 miesiace, teraz jest 7 i nie widac konca...Jestem po prostu juz zdesperowana i nie mam sil na dalsze klotnie