Czy to jest brudaska czy nie

Mam w pracy pewną koleżankę. Jest bardzo ładna i zadbana. Zaprosiła mnie kiedyś do domu. Czyściutko jak w szklance, wszędzie porządek, nawet żadnego pyłka nie widać. Ponieważ spodobało mi się to postanowiłam pojechać z nią na wakacje. Jakież było moje zaskoczenie na tych wakacjach, nie wierzyłam własnym oczom. Pokazała swoje prawdziwe oblicze. Zostawiała po sobie taki straszny syf,że cały czas miałam odruch wymiotny. Jej córka w butach chodziła po pościeli, koleżanka w ogóle nie zwracała na to uwagi. Nigdy nie umyła po sobie naczyń, brudne gary stały w zlewie dopóki dopóty ja ich nie umyłam bo już nie mogłam na to patrzeć. A najgorzej jak w nocy nie chciało wychodzić się jej do ubikacji więc sikała do dużego fikusa który stał w naszym pokoju. Oczywiście kąpała się codziennie, dziecko też. Ale co z tego jak ja po nich brzydziłam się wejśc do łazienki. Goliła pod prysznicem włosy łonowe i zostawiała je w brodziku w ogóle nie spłukując. Gdy spytałam dlaczego tak się zachowuje skoro tak starannie w swoim domu zrobiła wielkie oczy i powiedziała że to przecież nie jest jej dom i że w obcym  miejscu nie będzie sprzątać bo nie jest sprzątaczką tylko osobą po studiach. A poza tym skoro zapłaciła za pokój to obowiązkiem właścicieli jest po niej sprzątać, bo dzięki niej zarabiają na życie.Że zwracać uwagę można jak ktoś coś by zdemolował a nie nabrudził. Poza tym po wszystkich gościach i tak trzeba sprzątać niezależnie czy nabrudzą dużo czy mało. Więcej z nią nigdzie nie pojadę. Czy waszym zdaniem osoba która dba o swoje mieszkanie a o cudze obejście już nie jest brudasem czy po prostu pospolitym chamem?

Brudaska, bezwzględnie. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

A najgorzej jak w nocy nie chciało wychodzić się jej do ubikacji więc sikała do dużego fikusa który stał w naszym pokoju. 

Niewierze

Brudaska do tego jeszcze jepnieta z ewidentnymi brakami podstawowymi w wychowaniu i kulturze 

2 minuty temu, lonelyman napisał:

Niewierze

Fiskus i włosy łonowe to przegięcie

a  nie mozesz jej to powiedziec prosto w oczy tylko tu jej dope obsrywasz albo najlepiej zerwij z nia kontakt definitywnie bo jeszcze poda ci kawe w brudnej szklance i złapiesz parcha 

Przed chwilą, lonelyman napisał:

Niewierze

Przed chwilą, lonelyman napisał:

Niewierze

 Co tu nie wierzyć? Kupę lat temu, po pijaku otwarłem drzwi od szafy i chciałem nalać  :(

1 minutę temu, Gość MEDUZA napisał:

a  nie mozesz jej to powiedziec prosto w oczy tylko tu jej dope obsrywasz albo najlepiej zerwij z nia kontakt definitywnie bo jeszcze poda ci kawe w brudnej szklance i złapiesz parcha 

Taa, na pewno nie myje rąk jak wychodzi z kibla 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

 

 Co tu nie wierzyć? Kupę lat temu, po pijaku otwarłem drzwi od szafy i chciałem nalać  :(

Po pijaku to się nie liczy bo to człowiek osłabiony jest.

Jak nie miała jeszcze nory mocno rozjechanej, to rozbryzgu dużego nie było, najwyżej dziurę w ziemi wyżłobiła.

Czy autorka ma info co z tym kwiatem? . Żyje?  

i ma piekne sztuczne paznokcie kup jej zmywarke kolezanko od siedmiu bolesci

2 minuty temu, lonelyman napisał:

Czy autorka ma info co z tym kwiatem? . Żyje?  

Czlowiek dobre serce

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Czlowiek dobre serce

Nooo. Pewnie już rośnie na rajskich łąkach ☺

Prostaczka, co za durne podejscie, kolejny przyklad, ze studia powinny byc dla wybitnych, a nie dla kazdego, bo sie w dopach przewraca. Skoncza pedagogike czy turystyke i mysla, ze sa polskim kwiatem iteligencji. Zero kultury, klasy, szacunku do innych. 

5 minut temu, Gość MEDUZA napisał:

i ma piekne sztuczne paznokcie kup jej zmywarke kolezanko od siedmiu bolesci

 Zmywarkę? Żeby sikała do zmywarki??

predzej ty jej nasikasz bo u takich jak ty no norma 

Przed chwilą, Gość MEDUZA napisał:

predzej ty jej nasikasz bo u takich jak ty no norma 

Ja ??? Ja jakbym jej nasikał, to nosem bańki by jej szły .

bo jesteś cham 

Przed chwilą, Gość proste napisał:

bo jesteś cham 

 To kim jest ta "gwiazda" co lała do kwiatka? :D

 że gwiazdy leja do kwiatków dziwny jestes 

Urzekla mnie twoja historia. Dlugo ja wymyslalas?

Może niektórych zaskoczę ale mi coś takiego w tej kobiecie nie przeszkadza. Sama dlatego nikomu nie wynajmowałabym pokoju bo wiem że ludziom poza domem puszczają hamulce. A gdybym miała prowadzić jakąś turystykę to wynajęłabym sprzątaczki sama bym się brzydziła. Jak ktoś sie nie uczył to musi sprzątać, dzięki temu że ludzie brudzą taka osoba ma pracę. Swoją drogą faktycznie jak ktoś zapłacił to ma prawo wymagać żeby po nim sprzątano. Nie podoba mi się tylko to sikanie do kwiatka bo to jest niszczenie cudzego mienia ja bym tego akurat nie zrobiła ale na pewno bym nie sprzątała po sobie publicznej muszli gdybym ją zabrudziła. Podkreślam publicznej, bo u kogoś znajomego poza sikaniem nie robię nic innego. Jak mi się zechce więcej niż siku to przepraszam i mówię że muszę wracać do domu. Bo do znajomego ma sie szacunek. W miejscach publicznych jak muszla jest w normalnym stanie to się do niej załatwiam ale jak woła o pomstę do nieba jak np. w pociągu i brzydzę się do niej podejsc to po prostu sikam na podłogę i wychodzę. Przeczytajcie na necie wyznania pokojówek jaki wykształceni ludzie zostawiają syf po sobie.

Ja również wyznaje zasadę że jak płacę to wymagam. Jak autorka ma tak niskie poczucie własnej wartości to niech najlepiej wynajmie się na sprzątaczkę.

prowo. kto normalny na wakacjach śpi w pokoju z koleżanką?

pewnie ze prowo, kto normalny załatwia się do doniczki i bez krepacji zostawia nieporzadek w łazience tłumacząc, ze jest na wakacjach i srzątać po sobie nie musi. 

Taaa prowo... a kto w publicznych toaletach pisze kupą po ścianach, krasnoludki? Pewnie ta wyżej co się brzydzi po sobie sprzątnąć i w domu pewnie szoruje jej kupy mąż, albo mama

Baby to jednak świnie, obrzydzenie bierze!

Wykształcenie nie świadczy o kulturze.  Wstydziłabym się zostawić po sobie syf.

13 minut temu, Gość gość napisał:

Baby to jednak świnie, obrzydzenie bierze!

Niestety to prawda wystarczy zobaczyć toaletę damską w dowolnej kawiarni.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

 nie będzie sprzątać bo nie jest sprzątaczką tylko osobą po studiach

Autorko, teraz widzisz, że dzieci lepiej posłać do zawodówki (spawacz, tokarz, murarz, zbrojarz) by miało pewne 3000, a nie było zahukane jak Pani z przykładu. Potem takie po "studiach" Ci powie sama posprzątaj jak Twoje mieszkanie.