Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ...

Czy jesteś pewna, że twój mąż/partner jest biologicznym ojcem twoich dzieci?

Polecane posty

Gość ...

czy jest możliwie, że inny mężczyzna jest ojcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na 100% mój mąż. On sam nie ma wątpliwości bo syn jest jego klonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

oczywiście, bo nie jestem puszczalską szmatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co to za pytanie. Oczywiście 😄 jak można nie wiedzieć z kim się kiedy ruchalo i zaszło 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....

Ponoć co najmniej 10% mężczyzn wychowuje nie swoje dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina

Ja nie jestem pewna. Przy dwójce dzieci. Maź beznadziejny.  Ale majętny. Chwile uniesienia daje mi ktoś inny, a tak wiodę spokojne dostatnie życie z mężem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, jestem pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Gość .... napisał:

Ponoć co najmniej 10% mężczyzn wychowuje nie swoje dziecko. 

Bo biorą kobiety rozwiedzione albo porzucone przez ojców ich dzieci, więc mają świadomość w co się pakują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jestem pewna na 100%.nie puszczam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ja też jestem w 100% pewna. Po lekturze ostatnich tematów na kafe współczuje facetom i coraz mniej dziwię się, że chcą robić badania genetyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

A niby jakim cudem miałby nie być? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O ile mi wiadomo, to wiatropylna nie jestem, a męża nigdy nie zdradziłam. Głupi temat mający na celu pokazanie ile z nas kobiet, popełnia błąd skrajnej głupoty zdrady bez zabezpieczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Jestem w 100% pewna, bo nigdy meza nie zdradziłam. Co do tego że maz jest ojcem naszych córek jestem bardziej pewna, niż tego że dzieci nam nie zamienili w szpitalu. Bo tylko to by tłumaczyło wyniki DNA wykluczające jego ojcostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaz

No pewnie że jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość gość napisał:

oczywiście, bo nie jestem puszczalską szmatą 🙂

Ale twój facet pewnie sam zaliczał wiele kobiet i ową szmatą jest,ale misiowi trzeba wybaczyć,bo facet musi się wyszumieć,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleks

Patrząc na specyficzny charakter i podejście do życia p0lek, właściwie wszystko jest możliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

Pewność mam stuprocentową. Nigdy nie zdradzalam, to po pierwsze. Dzieci nam też nikt nie podmienił, każde to dosłownie skóra zdarta z ojca. Więc mogę spać spokojnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem pewna.Ale na 80% mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Parę miesięcy temu pisano, że w USA jakiejś matce chcieli odebrać dzieci, bo wyniki DNA  wskazywały na to, ze to nie jej dzieci.

Szczęście dla niej  że była w ciąży i urodziła następne dziecko. Zbadano DNA i było tak samo - nie jej dziecko. Dokładnie ją przebadano i okazało się, że ma w sobie  "potworniaka" czyli część siostry  bliźniaczki, która rosła w jej ciele i jej płody przyjęły DNA  siostry.

Cuda się zdarzają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Ale twój facet pewnie sam zaliczał wiele kobiet i ową szmatą jest,ale misiowi trzeba wybaczyć,bo facet musi się wyszumieć,prawda?

Dziwne masz podejście do drugiego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Uwierzcie że mogą być kobiety które nie wiedzą z kim maja dziecko... 

Pracuję w sądzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ale twój facet pewnie sam zaliczał wiele kobiet i ową szmatą jest,ale misiowi trzeba wybaczyć,bo facet musi się wyszumieć,prawda?

Żeby udzielić takiej odpowiedzi, to temat musiałby brzmieć: Czy wasi ojcowie są pewni ile mają dzieci. Dobrze ci napisała. Nie jest puszczalską szmatą, to na niemężowe dziecko nie ma szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Goosc napisał:

Uwierzcie że mogą być kobiety które nie wiedzą z kim maja dziecko... 

Pracuję w sądzie. 

Bo jak śpią z kilkoma w krótkim okresie czasu, to jak ma mieć pewność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ale twój facet pewnie sam zaliczał wiele kobiet i ową szmatą jest,ale misiowi trzeba wybaczyć,bo facet musi się wyszumieć,prawda?

Zanim się poznałam z obecnym facetem również dochodziło do zbliżeń z poprzednimi miłościami u niego podobnie. Nie zmienia to faktu, że mamy świadomość co to jest wierność i trzymam się zasady lojalności na tym polu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×