Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

co zrobic z takim facetem

Polecane posty

Gość gosc

Moj facet zawsze ma pretenje o cos do mnie, myslalam ze to sie zmieni ale nie. To ze pewnie z jakimis facetami sie spotykam, ze nie mam dla niego czasu itd. 
Mi kaze przyjezdzac do siebie, a nie mam auta tylko musze jechac busem z przesiadka. Dla niego byloby idealnie jakbym ja do niego co weekend przyjezdzala. Przewaznie to on przyjezdza do mnie w weekend ale tez bywaja akcje, ze pretensje bo zawsze mam miec ochote na bliskosc, bo on sie tak posiweca ze do mnie przyjezdza, ma niecale 50km do mnie bo mieszka za miastem. 
Jak juz spedzamy weekend razem to przewaznie nigdzie nie wychodzimy, chyba ze do supermarketu bo on w domu przewanie nic nie przygotuje do jedzenia. Za to piwo w domu ma zawsze.
Lubie sie dobrze ubrac, za swoje bo on mi nie kupuje obran i tez nieraz jazdy, ze tyle nakupilam, ze ja to bym tylko na zakupy chodzila. On jest troche na bakier z higiena osobista, potrafi przyjechac do mnie bez prysznica, w dziurawych butach czy z dziurami w spodniach. 
Ma brata co jest jego przeciwienstwem, ale moglby isc w jego slady jakby chcial, ale ma o bracie tez kiepskie zdanie, bo twierdzi ze pracujac za granica i mieszkajac tam tylko traci swoje zycie.
Niech ktos obiektywnie popatrzy na ta sytuacje bo ja chyba nie potrafie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Na to są dwa sposoby

Jak chcesz ratować - rozmowa i dystans, z nadzieją, że coś się zmieni, ale to mało prawdopodobne bo tych różnic jest za dużo.

Pomysł drugi, rozejść się. 

Moim zdaniem nie dojdziecie do porozumienia, bo nie są to małe sprawy, a takie które mają wpływ nie tylko na tę chwilę, a całe życie. Jak wyobrażasz sobie być z osobą tak niezorganizowaną, która nawet nie potrafi zadbać o swoje otoczenie? Powiedziałabym nawet, że to infantylne. Higiena? to podstawa.. Już kumam, na prysznic mógł nie mieć czasu, ale nosić dziurawe rzeczy to przesada. Takie się wymienia. 

Sama też odrobinę przesadzasz z tym, że kupujesz masę ubrań. Albo raczej, wymagając tego od niego, żeby płacił, ale rozumiem, że to gorycz spowodowana jego pretensjami, tak samo jak te jazdy busem, obstawiam, że inaczej byś reagowała i nie miała nic przeciwko gdyby on też się czasem wykazał. Generalnie, ja daje wam małe szanse na przetrwanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×