Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Spokojny zwyczajny

Teraz chce do mnie wrócić? Jest śmieszna

Polecane posty

Gość Spokojny zwyczajny

Jakieś 2 lata temu uderzałem do pewnej panienki, która - nie ukrywam - bardzo mi się wtedy podobała. Problem w tym, że ona definitywnie odrzucała moje zaloty. Jakiekolwiek moje wysiłki od razu były ucinane. W końcu z bólem serca dałem sobie z nią spokój i z jeszcze większym bólem dowiedziałem się później, że ona sobie kogoś znalazła i że planują ślub. Coś dziwnie szybko. Wzięli, wyjechali i myślałem, że to koniec historii.

Teraz po dwóch latach wróciła. Sama. I o dziwo zaczęła szukać kontaktu ze mną. Wiem, że tak niby "przypadkiem" zagadywała moją siostrę czy już kogoś mam, co w ogóle u mnie słychać itd. Może i potraktowałbym to jako zwykłą babską ciekawość gdyby nie to, że któregoś razu sama mnie zaczepiła. Dziwne, bo jeszcze 2 lata temu było nie do pomyślenia aby pierwsza powiedziała mi cześć. Co ciekawe nie dostrzegłem obrączki na jej palcu i chociaż zżerała mnie ciekawość to nie zappytałem o jej malżeństwo. Dziś juž wiem, że wpadła, dlatego wzięła ślub, poroniła, a teraz ponoć znowu jest w ciąży, choć to ostatnie to tylko plotka i siostra nie daje głowy za jej prawdziwośc.

 

 

Ona jednak chyba czekała na to pytanie bo nie doczekawszy się sama weszla na ten temat stwierdzając lakonicznie, że jej były to porażka.

 

Nie wiem pp co mi to powiedziała. Nie widzę się w roli koła zapasowego. Z jednym bad-boyem jej nie wyszło to czas wrócić do spokojnego chłopaka, który może zechce łożyć na dziecko, której (prawdopodobnie) nosi w brzuchu. Wątek o ciąży to tylko mój domysł ale nawet jeśli nie jest przez kogoś napompowana to sorry... Miała swój czas u mnie, miała swoją szansę, wybrała kogo innego, a ja, chociaż nadal wydaje mi się nie brzydka, tp nie jestem już nią zainteresowany. Mężatki nie leżą w kręgu moich poszukiwań.

Jakieś 2 lata temu uderzałem do pewnej panienki, która - nie ukrywam - bardzo mi się wtedy podobała. Problem w tym, że ona definitywnie odrzucała moje zaloty. Jakiekolwiek moje wysiłki od razu były ucinane. W końcu z bólem serca dałem sobie z nią spokój i z jeszcze większym bólem dowiedziałem się później, że ona sobie kogoś znalazła i że planują ślub. Coś dziwnie szybko. Wzięli, wyjechali i myślałem, że to koniec historii.

Teraz po dwóch latach wróciła. Sama. I o dziwo zaczęła szukać kontaktu ze mną. Wiem, że tak niby "przypadkiem" zagadywała moją siostrę czy już kogoś mam, co w ogóle u mnie słychać itd. Może i potraktowałbym to jako zwykłą babską ciekawość gdyby nie to, że któregoś razu sama mnie zaczepiła. Dziwne, bo jeszcze 2 lata temu było nie do pomyślenia aby pierwsza powiedziała mi cześć. Co ciekawe nie dostrzegłem obrączki na jej palcu i chociaż zżerała mnie ciekawość to nie zappytałem o jej malżeństwo. Dziś juž wiem, że wpadła, dlatego wzięła ślub, poroniła, a teraz ponoć znowu jest w ciąży, choć to ostatnie to tylko plotka i siostra nie daje głowy za jej prawdziwośc.

Wiem natomiast z samycj ust dziewczyny, że jej małżeństwo to była ponoć porażka. Jej słowa. Sama weszła na ten temat.

Nie wiem pp co mi to powiedziała. Nie widzę się w roli koła zapasowego. Z jednym bad-boyem jej nie wyszło to czas wrócić do spokojnego chłopaka, który być może zechce łożyć na cudze dziecko. Sorry... Miała swój czas u mnie, miała swoją szansę, wybrała kogoś innego, a dziś ja nie jestem już zainteresowany związkiem z kims takim. I wcale nie chodzi tu o odwet tylko po prostu mężatki nie leżą w kręgu moich poszukiwań. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jakbyś miał ją w d..., to nie traciłbyś czasu na powyższe pierdy. Żałosny przegryw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

każdy chce żeby świat działał na jego korzyść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Unies się honorem i daj jej do zrozumienia ze nie będziesz kołem zapasowym. Może powiedz jej ze właśnie kogoś poznales i się angazujesz...noi zycz jej szczęścia 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i66843
3 godziny temu, Gość Spokojny zwyczajny napisał:

Z jednym bad-boyem jej nie wyszło to czas wrócić do spokojnego chłopaka, który może zechce łożyć na dziecko, której (prawdopodobnie) nosi w brzuchu. Wątek o ciąży to tylko mój domysł ale nawet jeśli nie jest przez kogoś napompowana to sorry... Miała swój czas u mnie, miała swoją szansę, wybrała kogo innego, a ja, chociaż nadal wydaje mi się nie brzydka, tp nie jestem już nią zainteresowany.

no i tak trzymaj. kobiety tak mają, że dzieci rodzą samcom alfa ale do ich wychowywania szukają samców beta. Nie daj się i nie bądź betą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Olej ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość alfa
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Olej ją.

Tak jest olej ją. Moja (o ile w ogóle ją ktoś przygarnie) będzie z jakimś gamma 😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×