Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

25 lat nigdy nie mialam nikogo bo jestem aspoleczna

Polecane posty

Gość gosc

doluje mnie to juz, oczywiscie desperatka nie jestem, sprawiam podobno wrazenie wrecz odwrotne, ze ja nie chce zwiazku, kolezanka mnie nawet zdiagnozowala, ze ja nawet homo nie jestem tylko aseksualna jakas 😄 ... ale mi akurat ciezko w tej samotnosci, z tego braku doswiadczen, omija mnie taka sfera oczywista dla wielu ludzi, chyba kazda dziewczyna w pracy moze powiedziec cos o partnerze albo kolega o partnerce, takie normalne rzeczy, a ja nic nie mam do dodania wlasciwie i wszedzie taki dziwolag... podobno nie jestem brzydka i nawet bylo paru adoratorow, o czym sie nieraz dowiadywalam po czasie, ze sie komus podobalam, bo ja jestem tepa jesli o to chodzi i nie dostrzegam sygnalow albo traktuje kogos jak kumpla, tworze dystans, bo mi sie srednio podobal ktos z charakteru albo czuje, ze mnie nic nie laczy, nie mam o czym gadac.Ja jestem dosc specyficzna i rownie specyficznego czlowieka bym chciala, zeby mnie rozumial. Dzikus jestem jakis. Na portalu randkowym nawet probowalam sie umawiac. Bylam na jeden randce, koles wypisywal do mnie potem caly czas i chcial sie znowu spotkac, ale ja nie mialam ochoty znowu na nic bo jego osobowosc mnie odpychala i luzno o seksie pisal. Paru innych tez, przestalam wchodzic na portal randkowy, bo nawet to mnie przeraza 😮 xd. Czuje sie taka odpychajaca wlasciwie. Duzo kasy nie mam. Nie jestem brzydka, ale co ze mnie za korzysc w sumie dla faceta i bez kasy i nieobyta taka, zalekniona, nie "dam" od razu bo nie umiem. Chyba ja sobie powinnam dac spokoj bo tylko klopoty ze mna, ale no jak mowilam smutno mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jak sie pogodzic ze moze ja z nikim nigsy nie bede?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 423

Jesteś bardzo ciekawą osobą. 🙂

A jakie masz podejście do związków i tego wszystkiego? Czasem wystarczy zmienić podejście i wszystko się zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
44 minuty temu, Gość gosc napisał:

doluje mnie to juz, oczywiscie desperatka nie jestem, sprawiam podobno wrazenie wrecz odwrotne, ze ja nie chce zwiazku, kolezanka mnie nawet zdiagnozowala, ze ja nawet homo nie jestem tylko aseksualna jakas 😄 ... ale mi akurat ciezko w tej samotnosci, z tego braku doswiadczen, omija mnie taka sfera oczywista dla wielu ludzi, chyba kazda dziewczyna w pracy moze powiedziec cos o partnerze albo kolega o partnerce, takie normalne rzeczy, a ja nic nie mam do dodania wlasciwie i wszedzie taki dziwolag... podobno nie jestem brzydka i nawet bylo paru adoratorow, o czym sie nieraz dowiadywalam po czasie, ze sie komus podobalam, bo ja jestem tepa jesli o to chodzi i nie dostrzegam sygnalow albo traktuje kogos jak kumpla, tworze dystans, bo mi sie srednio podobal ktos z charakteru albo czuje, ze mnie nic nie laczy, nie mam o czym gadac.Ja jestem dosc specyficzna i rownie specyficznego czlowieka bym chciala, zeby mnie rozumial. Dzikus jestem jakis. Na portalu randkowym nawet probowalam sie umawiac. Bylam na jeden randce, koles wypisywal do mnie potem caly czas i chcial sie znowu spotkac, ale ja nie mialam ochoty znowu na nic bo jego osobowosc mnie odpychala i luzno o seksie pisal. Paru innych tez, przestalam wchodzic na portal randkowy, bo nawet to mnie przeraza 😮 xd. Czuje sie taka odpychajaca wlasciwie. Duzo kasy nie mam. Nie jestem brzydka, ale co ze mnie za korzysc w sumie dla faceta i bez kasy i nieobyta taka, zalekniona, nie "dam" od razu bo nie umiem. Chyba ja sobie powinnam dac spokoj bo tylko klopoty ze mna, ale no jak mowilam smutno mi z tym.

Nie ten wiek, bo ja za stary  ale dogadalibyśmy się. Mam cierpliwość. Ej ale zaniepokoiło mnie o tym żę coś masz "dać". Nie, tak nie rób czasem.

Też jeśłi mam sobie przypomnieć, słyszałęm o sobie takie epitety: norek, dziwny, nieśmiały, za chudy ale i przystojny, miły. To słyszałęm od kobiet. Ale z żadną nie byłęm, jakieś spotkania przez portale nic nie dały. Oczywiście jak się poddam nigdy nikogo nie poznam, przecież tu to każdy się baaardzo boi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja

Mieszkasz w Polsce autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiały dzikus ;)

Witajj autorko
2 dni się zbierałem żeby odpisać bo jestem trochę nieśmiałym typem. Właściwie to bardzo nieśmiałym :/ Doskonale rozumiem problem który opisałaś. Też po skończeniu LO okazało się że połowa dziewczyn za mną szalała a tego zupełnie nie wyczułem. To samo było na studiach. Piłka nożna mnie nie interesuje więc nie ma o czym gadać z kolegami bo dziewczyny nie mam i nigdy nie miałem. Podobają mi się różne koleżanki ale sam seks uważam za nieuczciwy  a takie codzienne spotykanie się, dzielenie życia z drugą osoba jakoś mnie przeraża :( Może jakbym nabrał doświadczenia to bym zmienił podejście ale nie wiem jak się do tego zabrać. Zdaniem koleżanek jestem przystojny i miły ale jednak brakuje mi... sam nie wiem, chyba pewności siebie i doświadczenia w jakichś związkach. Boję się zgodzić na bycie chłopakiem którejś z przyjaciółek a mam już 28 lat! :/

Gdybyś chciała podaj tu jakiś mail do siebie albo odezwij się na

niesmialyczlowiek@wp.pl
może dzięki rozmowie trochę się "ogarniemy" obydwoje ;)
Pozdrawiam i ślę życzenia, może wystarczy zmienić swoje myślenie? :)



 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieśmiały dzikus ;)

Odpisałem ale chyba nie masz ochoty ze mną pisać lub za dużo pracy ostatnio ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zibi
Dnia 8.02.2019 o 22:36, Gość gosc napisał:

doluje mnie to juz, oczywiscie desperatka nie jestem, sprawiam podobno wrazenie wrecz odwrotne, ze ja nie chce zwiazku, kolezanka mnie nawet zdiagnozowala, ze ja nawet homo nie jestem tylko aseksualna jakas 😄 ... ale mi akurat ciezko w tej samotnosci, z tego braku doswiadczen, omija mnie taka sfera oczywista dla wielu ludzi, chyba kazda dziewczyna w pracy moze powiedziec cos o partnerze albo kolega o partnerce, takie normalne rzeczy, a ja nic nie mam do dodania wlasciwie i wszedzie taki dziwolag... podobno nie jestem brzydka i nawet bylo paru adoratorow, o czym sie nieraz dowiadywalam po czasie, ze sie komus podobalam, bo ja jestem tepa jesli o to chodzi i nie dostrzegam sygnalow albo traktuje kogos jak kumpla, tworze dystans, bo mi sie srednio podobal ktos z charakteru albo czuje, ze mnie nic nie laczy, nie mam o czym gadac.Ja jestem dosc specyficzna i rownie specyficznego czlowieka bym chciala, zeby mnie rozumial. Dzikus jestem jakis. Na portalu randkowym nawet probowalam sie umawiac. Bylam na jeden randce, koles wypisywal do mnie potem caly czas i chcial sie znowu spotkac, ale ja nie mialam ochoty znowu na nic bo jego osobowosc mnie odpychala i luzno o seksie pisal. Paru innych tez, przestalam wchodzic na portal randkowy, bo nawet to mnie przeraza 😮 xd. Czuje sie taka odpychajaca wlasciwie. Duzo kasy nie mam. Nie jestem brzydka, ale co ze mnie za korzysc w sumie dla faceta i bez kasy i nieobyta taka, zalekniona, nie "dam" od razu bo nie umiem. Chyba ja sobie powinnam dac spokoj bo tylko klopoty ze mna, ale no jak mowilam smutno mi z tym.

... jestes glupia jak but, zbhyt luzno rozmawial o seksie ? ... jak nie chcesz dawac dupy to zyj z kotem bo kazdy mezczyzna chce duzo seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×