Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet30lat

Czy warto wierzyc w milośc idealna?

Polecane posty

Gość facet30lat

hej wiem ze to forum dla kobiet i dlatego licze na Waszą opinie
jeszcze pare lat temu bylem z najwspanialsza kobietą na swiecie, serio w łóżku petarda, w zyciu codziennym nie lubila rutyny, strasznie mi sie podobala, miala przepiekny usmiech,tak szczerze wracajac myslami nie przypominam sobie nawet minuty życia z nią abym sie nudzil...plus jej spojrzenie widac bylo w tych oczach ze mnie kochala ponad wszystko

 

ale wszystko zepsulem z wlasnej winy....problemy z praca, z tego powodu dlugi, pojawily sie problemy rodzinne alkohol i cos w niej pękło bo bylem straszny....pozbieralem sie ale juz bylo za pozno

i nie pisze tutaj w celu zapytania  o rady : jak wrocic do niej itp...

nurtuje mnie bardziej pytanie:

Czy dalej wierzyć że taka milośc nadejdzie jeszcze w moim życiu?
Przyznam szczerze ze dziewczyny jakie pozniej spotykalem..no mowiac wprost nie czulem juz do nich takiej milosci,czy w ogole miłości.
brak tej chemii, brak tego zaru w oczach ...dlugo by wymieniac

moze idalizuje tamten zwiazek,ale tak czuje i mowiac wprost:

Czy wierzyc i szukac dalej tej jednej kobiety z ktora bedzie tak pieknie jak kiedys, czy może juz czas by być z kims w pewnym spotpniu juz z rozsadku.
oczywiscie mam na mysli byc w kims zakochany, walczyc o zwiazek ale juz bez tego żaru co kiedys

 

Z góry dzieki za opinie, wiem ze opis moze chaoyczny ale moze troche logiczny

pozdraiwam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość scsd

Jak dlugo byliscie razem?🧐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet30

tylko poltora roku, wiem ze to tak jak nic, ale czulem sie jak w jakims filmie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nigdy już nie znajdziesz takiej, bo taka milosc zdarza sie raz w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seni
9 minut temu, Gość gosc napisał:

Nigdy już nie znajdziesz takiej, bo taka milosc zdarza sie raz w zyciu.

A skąd wiesz ze raz w życiu ?Przecież  nie jesteś Nim prawda?A może uda mu się spotkać jeszcze tą jedyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zet

Taka milosc trafia sie bardzo rzadko. Dlatego ludzie ja pielegnuja.  Moze bedziesz mial szczescie i jeszcze sie uda. Szanse sa 50:50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak nie będziesz wierzył to na pewno nie znajdziesz. Nad związkiem trzeba pracować i dbać o drugą połówkę - teraz to wiesz, jesteś mądrzejszy o doświadczenia, które Cię spotkały. W kolejnym związku możesz wypracować podobną więź, nie zniechęcaj się i dbaj o to, by nie powtarzać błędów, które popełniłeś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Temat stary. Wiem ze to

Nie byly pisze ale. ..Sytuacja podobna tez 1,5 roku ,powody tez. A ta milosc byla tylko jedna .Minely lata. A ja dalej cierpie ze odeszlam moglam walczyc. Kocham go bardzo do dzis. Taka milosc jest raz w zyciu. Mozna kochac inna ale to nigdy nie bedzie to. ...Nie chodzi o pierwsza milostke .Tylko o ta jedna jedyna milosc. To sie czuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kochasz wyobrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tia
12 minut temu, Gość gość napisał:

Kochasz wyobrażenie.

Tez tak kiedys innym gadalam. Do czasu gdy sama tego nie doswiadczam. To nie wyobrazenia gdy sie  kochalo, mieszkalo, klutnie, godzenie zna sie wady a mimo wszystko kocha nadal. Jest to cos. Nikt nie zrozumie co tego nie doswiadczyl. Te cale ze wyobrazenia itd mozna schowac do kieszeni. Taka osoba g....rozumie. Tez kiedys mialam faceta innego. Oooo jak ja kochalam oj oj. Wtedy mi sie wydawalo ze kocham puki wlasnie nie spotkakam Jego. To byl piorun normalnie od 1 spotkania. Goraco ogarnelo cale cialo. Pamietam to do dzis. Nie jakies smieszne motylki w brzuchu. To bylo inne. Czyste prawdziwe uczucie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powtarzam, kochasz to co było. Kochasz przeszłość i wyobrażenie dlatego cierpisz. Prawdziwe kochanie drugiego człowieka nie jest cierpieniem, nawet gdy z nim nie można być. Miłość jest skomplikowana, ale należy ją zrozumieć. Kiedy ją zrozumiesz, nie będziesz z jej powodu płakała. Temat rzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Spoooooko
27 minut temu, Gość gość napisał:

Powtarzam, kochasz to co było. Kochasz przeszłość i wyobrażenie dlatego cierpisz. Prawdziwe kochanie drugiego człowieka nie jest cierpieniem, nawet gdy z nim nie można być. Miłość jest skomplikowana, ale należy ją zrozumieć. Kiedy ją zrozumiesz, nie będziesz z jej powodu płakała. Temat rzeka.

Filozofowanie i psychologiczne gierki trutu tutu. A zycie zyciem. Dobra powiem tak...Przeszlosci NIE KOCHAM! Bo nie mam za czym tesknic !MYSLISZ ZE WSZYSTKO WIESZ.TAK SERIO TO G WIESZ. ZA DUZO BREDNI NACZYTALAS /ES SIE. I SWOJE DYRDYMALY WCISKASZ INNYM. TO JEST Jedyna prawda. Albo za duzo YT I juz ci sie zycie miesza -przemysl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wydaje mi się, że mogłabym być Twoją mamą, to raz. A dwa to powiem Ci, że właśnie życie pokazuje za czym tęsknimy. Wiesz za czym? Za przeszłością, za tym co było piękne, a tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooo mama 😂
12 minut temu, Gość gość napisał:

Wydaje mi się, że mogłabym być Twoją mamą, to raz. A dwa to powiem Ci, że właśnie życie pokazuje za czym tęsknimy. Wiesz za czym? Za przeszłością, za tym co było piękne, a tego nie ma.

Nie praw mi egzystencjalizem ,bo wiem ,o co Ci chodzi.Gadasz w kolo to samo !Co ktos napisal. Nie tesknie za przeszloscia, bo piekna nie byla!  Ile razy mam pisac!  Swiadczy to o tym, ze prawisz jedna i te sama forme. Nie sluchasz, czytasz tego co kto pisze. Nie dociera kompletnie! Nie myslisz samodzielne i to jest problem! Naczytasz sie o duchowosci, egzystencji czlowieka i  co. ..Tylko Ty jestes nieomylna? Czy ten ,kto ksiazki napisal ,te co przeczytalas? Nie kobieto. Jak jest naprawde, dowiesz sie po smierci lub nie. ..A to, co ludzie pisza. ..Swoje wywody, majac sie za wszech wiedzacych. ..To sa dalej tylko ludzie.To ile masz lat ,jest niczym. Mozna byc glupim i podatnym na sugestie innych,nie myslac samodzielnie nawet w wieku 90 lat.Przeczytalam na te tematy ,mase ksiazek. Stwierdzajac  ,ze nie ma jednego schematu zycia.Kazdy jest inny.A juz  twierdzenie, ze milosc do drugiego czlowieka ,jest tylko prawdziwa gdy sie nie teskni .Zyczy mu sie wszystkiego dobrego w malym uproszczeniu .Totalne do mnie przemawia.Znam swoje uczucia ,przeszlam wiele i duzo doswiadczylam w swoim zyciu.Dobrego i zlego .Potrawie powiedziec co jest czarne a co biale .Ty usilnie chcesz mi wmowic ,ze nic na ten temat nie wiem.Jeszcze nie ma takiej osoby ,by czytala uczucia innej osoby .Sa tylko DOMYSLY! Wiec tutaj nie popiszesz sie. Mimo wszystko, zacznij rozumiec, sluchac tego co kto mowi -o swoich uczuciach .Myslec samodzielnie, a nie gadasz mu, wyuczone reguly. Nie ma jednej definicji, na milosc do drugiej osoby!Wielka filozofka ze zjazdow rainbow. Tak droga Pani. Taka prawda. ZYCZE DOBREJ NOCY. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oooo mama 😂

*nie przemawia  (ucieklo nie )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Oczywiście, że każda sytuacja jest zupełnie inna. Miłości można doświadczać na różne sposoby i ciężko ją zdefiniować. Dla każdego z nas jest inna, wyjątkowa i niepowtarzalna. Skoro nie ma dwóch takich samych osób to i nie ma takiej samej miłości...

A ja wcale nie przyszłam tutaj filozofować czy pisać jakieś niestworzone i wyniosłe rzeczy.  Ale ty chyba tego nie zrozumiesz, bo zbyt bardzo dotyka Cię i drażni to co myślą i piszą inne osoby. Następnym razem zrób sobie meliske i połóż się wcześniej do łózka a nie wypisujesz tutaj takie brednie, kochana.

 

Pani Psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość B-Boy

Oczywiście, że się znajdzie. może jeszcze dzisiaj, a może za miesiąc, albo za 20 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
Dnia 9.02.2019 o 00:59, Gość facet30lat napisał:

hej wiem ze to forum dla kobiet i dlatego licze na Waszą opinie
jeszcze pare lat temu bylem z najwspanialsza kobietą na swiecie, serio w łóżku petarda, w zyciu codziennym nie lubila rutyny, strasznie mi sie podobala, miala przepiekny usmiech,tak szczerze wracajac myslami nie przypominam sobie nawet minuty życia z nią abym sie nudzil...plus jej spojrzenie widac bylo w tych oczach ze mnie kochala ponad wszystko

 

ale wszystko zepsulem z wlasnej winy....problemy z praca, z tego powodu dlugi, pojawily sie problemy rodzinne alkohol i cos w niej pękło bo bylem straszny....pozbieralem sie ale juz bylo za pozno

i nie pisze tutaj w celu zapytania  o rady : jak wrocic do niej itp...

nurtuje mnie bardziej pytanie:

Czy dalej wierzyć że taka milośc nadejdzie jeszcze w moim życiu?
Przyznam szczerze ze dziewczyny jakie pozniej spotykalem..no mowiac wprost nie czulem juz do nich takiej milosci,czy w ogole miłości.
brak tej chemii, brak tego zaru w oczach ...dlugo by wymieniac

moze idalizuje tamten zwiazek,ale tak czuje i mowiac wprost:

Czy wierzyc i szukac dalej tej jednej kobiety z ktora bedzie tak pieknie jak kiedys, czy może juz czas by być z kims w pewnym spotpniu juz z rozsadku.
oczywiscie mam na mysli byc w kims zakochany, walczyc o zwiazek ale juz bez tego żaru co kiedys

 

Z góry dzieki za opinie, wiem ze opis moze chaoyczny ale moze troche logiczny

pozdraiwam:)

Ej dziewczyny, czy serio kręcą Was faceci, którzy nie potrafią stosować interpunkcji? Sorry stary ale naucz się ku..rwa pisać. Jak nawiajsz do dziewczyny to też nie stosujesz przerywników itp? Ja jego co Ty masz za bajerę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej, to ja!
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie pajacuj. 

Niech powiedzą dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika1988

Ja również przeżyłam jedna te jedyna miłość. Mimo że bardzo mnie skrzywdził i też nie byliśmy długo to wiem,że to była te uczycie . Z perspektywy czasu cieszę się, że nie jesteśmy razem. Za dużo różnic między nami (obcokrajowiec). Dziś po 5 latach cały czas jest w głowie, chociaz  jestem w innym związku. Jedno jest pewne, moim zdaniem, że takie prawdziwe uczucie miłość zdarza się raz w życiu. Co nie znaczy, ze ta osoba będzie dla nas najlepszym partnerem na życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×