Mam 29 lat i już trzech mi się oświadczyło a ja każdego odrzuciłam

Jestem singielką z wyboru. Nie wyobrażam sobie mieszkać z facetem, a tym bardziej wyjść za mąż i być z jednym i tym samym facetem do końca życia (szybko by mi się znudził)

Niepotrzebny mi do niczego facet, a tylko naruszałby moją wolność, swobodę i prywatność.

Są tu też jakieś singielki z wyboru? Ale tak naprawdę z wyboru, ale nie z musu.

Przed chwilą, Gość Afrodyta napisał:

Jestem singielką z wyboru. Nie wyobrażam sobie mieszkać z facetem, a tym bardziej wyjść za mąż i być z jednym i tym samym facetem do końca życia (szybko by mi się znudził)

Niepotrzebny mi do niczego facet, a tylko naruszałby moją wolność, swobodę i prywatność.

Są tu też jakieś singielki z wyboru? Ale tak naprawdę z wyboru, ale nie z musu.

a nie z musu* Sorry

my sie samemu lepiej zyje ru..cham kiedy chce i mam w du..pie wszystko

Ja mam odwrotna sytuacje. Trzech mezczyzn kochalam. Dwoch wyobrazalam sobie jako mezow, ojcow moich dzieci.

Zaden mi sie nie oswiadczyl.

Widac nie jestem taka fajna, jak Ty.