dlaczego on tak robi! do facetów

Spotykamy się już kilka miesięcy. Znamy od 3 lat. Zawsze była chemia między nami i w wakacje w końcu po kilku miesiącach podchodów on odwazył się zaprosić mnie.Dodam, że jego podchody to było wysyłanie linków z pieskami przez kilka miesięcy, czasem wymiana ale bardzo zdawkowych dialogów, nigdy dosłowny flirt czy dwuznaczność bo on nie kuma takich rzeczy. Jest na ogół wycofany. Do tej pory nie wiem czy aż tak niepewny i nieśmiały? Przy spotkaniu osobistym nie wydaje się być.

Ale do rzeczy - po każdym spotkaniu czy to dobrym czy to cudownym czy to słabym on milczy. NIe ża 2 dni jak to piszą w gazetach, on milczy po tydzień a może i więcej. 

Zaraz się nasunie odpowiedz ze na pewno kogoś ma. Otóż nie ma, bynajmiej nie miał bo bym wiedziała. On po prostu jest taki dziwny. Mamy problemy komunikacyjne dość duże i co jakiś czas "rozstajemy się" ale widzę, że on nadal chce, wykazuje chęci spotykania się i kontynuwania. TYlko dlaczego do cholery nie zapyta co u mnie, cokolwiek!!! 

Faceci to podobno łowcy ale na niego nie działa moje milczenie - wtedy oboje milczymy, to nic nie daje!! Działa na niego kiedy jestem miła, i piszę mu miłe rzeczy i że mi zalezy wtedy się otwiera a tak to mur jak stąd do Ameryki, gruby i mocny, czasami coś się przebija ale ogólnie to mało.