Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dominik 32

Agresywna kobieta

Polecane posty

1 godzinę temu, Gość Dominik 32 napisał:

Nadmienię że nie pierwszy raz już zostałem uderzony. W końcu oddałem jej z liścia... juz mialem dosc czuje się z tym faktem jak gowno... Czy już jestem damskim bokserem...?

Kiedy zostają Ci ślady pobicia, udajesz się do lekarza i dokumentujesz. Przemoc nie jest dopuszczalna, ani ze strony mężczyzn, ani ze strony kobiet. Twoja partnerka musi się opanować, jest dojrzałą osobą i nic nie tłumaczy jej zachowania, nawet największe przemęczenie. Usiądź z nią i porozmawiaj, spróbujcie znaleźć wyjście z sytuacji, a jeśli to nie przyniesie efektów - podpisuję się pod tym, co napisał wyżej qwerty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32

Kocham ją i dziecko i wiem że mimo wszystko to jak ona mnie potraktowała  nie powinienem jej uderzyć z liścia... może niepotrzebnie do niej podchodziłem i lapalem ja za te barki. Teraz czuje się Jak skonczona ... że do tego się posunalem.... chciałbym mieć pełną rodzinę i wychowywać dziecko które ma ojca i matkę... Ale czy mam sobie pozwolić na wszystko... ? Próbowałem klucz żelazo póki gorące świeżo po incydencie. Przepraszalem a ona nawet nie chciała że mną gadac. Wyganiala mnie z pokoju... Staram robić się wszystko dla niej... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
46 minut temu, Gość Monika napisał:

To niedobrze. Dobrze,ze Ty masz troche oleju w glowie chociaz.

Zalatwiaj w takim razie pomoc do dziecka.

To jest Wam potrzebne.

 nosz k...a mac baba siedzi w domu i niańkę potrzeba hahahahaha. Niańka zajmie się dzieckiem a ona bedzie spała do 12.00 Szok. Po to się dwa woły sprzągły zeby oba ciągły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
48 minut temu, Gość Monika napisał:

To niedobrze. Dobrze,ze Ty masz troche oleju w glowie chociaz.

Zalatwiaj w takim razie pomoc do dziecka.

To jest Wam potrzebne.

Koorfa kobieta ma jedno dziecko, nie pracuje i juz nianki trzeba, bo ksiezniczka zmeczona.nasze matki jakos przy kilkorgu dzieciach

swietnie sobie radzily a nie bylo nawet jednorazowych pieluch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

Posluchaj.

Potrzebujecie pomocy. Teraz nie mysl o sobie. Trzeba myslec o dziecku.

Musicie usiasc i porozmawiac, oczywiscie przeprosic sie za to co sie wydarzylo, ale podjac plan co zrobic by nie zadzialo sie tak nigdy wiecej.

Potrzebna Wam jest pomoc. Jesli dziewczyna nie spala kilka kolejnych nocy to jest skrajnie przemeczona.

Musicie zrobic plan (jakis grafik ze wstawaniem do dziecka).

Pomyslec o pomocy z zewnatrz (jakas babcia przychodzaca w ciagu dnia, cokolwiek co moze odciazyc).

Moze ona jest taka ambitna, ze sobie sama zupelnie poradzi (nawet Ciebie odeslala), ale jej cialo nie radzi sobie i dojdzie do tragedii.

 

Bardzo mądre rady, popieram.

Znam stan Twojej kobiety z autopsji.

Bywalam tak niewyspana przez dziecko, że mialam ochote swojego partnera rozszarpać. Wydawał mi się dupkiem i cho.o.jem i ...a (a nie jest). Wg mnie, to szaleńcze zachowanie spowodowane jest presja wywieraną na kobiety-matki, oraz przede wszystkim: hormony i niewyspanie.

Nadmieniam, że bywaly u nas też takie awantury, że doszło do rekoczynow(nigdy do takich, że komuś się naprawdę coś stalo), szarpanin itp, ale jakoś zdolalismy się zebrać w karby. Jesteśmy w zwiazku ponad 15 lat, mamy 2 dzieci, nie jestesmy patola. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Dominik 32 napisał:

Kocham ją i dziecko i wiem że mimo wszystko to jak ona mnie potraktowała  nie powinienem jej uderzyć z liścia... może niepotrzebnie do niej podchodziłem i lapalem ja za te barki. Teraz czuje się Jak skonczona ... że do tego się posunalem.... chciałbym mieć pełną rodzinę i wychowywać dziecko które ma ojca i matkę... Ale czy mam sobie pozwolić na wszystko... ? Próbowałem klucz żelazo póki gorące świeżo po incydencie. Przepraszalem a ona nawet nie chciała że mną gadac. Wyganiala mnie z pokoju... Staram robić się wszystko dla niej... 

 Jak pozwolisz to faktycznie z ciebie zrobi ciotę, już ci to powiedziała, już ciebie ją robi. Po pięciu latach ci powie : wypier..laj (to jej KOBIETY :D słowa) do drugiego pokoju bo pan przyszedł dzisiaj do mnie. Podniesie łapę, to lej w pysk tak żeby śladów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera

Moim zdaniem naprawdę może się wszystko ułożyć. Trzeba czasu, żeby emocje opadły. Jeśli twoja kobieta jest rozsądna, to na pewno sama wie, że też przegiela pałę. A jeżeli Ty nie jesteś jakimś pos.r.an.ym. maczo z zapędem do machania rączka, to ona też raczej jest tego świadoma. Wszystko da radę się ukształtować, jeśli jestescie oboje normalnymi ludźmi i się nadal kochacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jak pozwolisz to faktycznie z ciebie zrobi ciotę, już ci to powiedziała, już ciebie ją robi. Po pięciu latach ci powie : wypier..laj (to jej KOBIETY :D słowa) do drugiego pokoju bo pan przyszedł dzisiaj do mnie. Podniesie łapę, to lej w pysk tak żeby śladów nie było.

yyy...a Ty jestes  Wrózbita, ze wiesz co bedzie za 5 lat?

Klotnia miala miejsce wczoraj i byla pierwsza, moze jakas proba naprawy na poczatek, dogadania sie....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32

Jeszcze po tym wszystkim mi powiedziała że nie dziwi się że kobiety zdradzają facetów... I że nie ma we mnie nawet 1 proc mężczyzny po tym że jej dałem liścia w twarz.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32

Zawsze jak się poklocimy to próbuje ja złapać jakoś przytulić żeby się uspokoiła to wtedy w szał jakiś wpada. Może źle robię i nie powinienem w ogóle się do niej zbliżać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ile to dziecko ma m-cy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32
3 minuty temu, Bolek napisał:

Zmęczenie i hormony mogą to usprawnić? Chyba żartujecie. W takim razie każdy ... który codziennie leje żonę też jest usprawiedliwiony, bo szef go w pracy wkuwil no i jeszcze alkohol. Nie ma usprawnienia dla takich rzeczy, autor pisze że tonie pierwszy raz, nagrywać wszystko rozwód i zabrać furiatce dziecko. Chyba że chcesz by kolejna rzucała i kopała niemowlaka na ulicy, w końcu musi na kimś odreagować.

Jeżeli chodzi o matkę to jest na medal. Sprawuje opiekę nad dzieckiem na medal i wzorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Monika napisał:

yyy...a Ty jestes  Wrózbita, ze wiesz co bedzie za 5 lat?

Klotnia miala miejsce wczoraj i byla pierwsza, moze jakas proba naprawy na poczatek, dogadania sie....

 

 No przecież już go wyzwała od ciot, myślisz że kobieta nie zechce prawdziwego facet w łóżku poznać a nie z ciotą być??? Dogadania się? Przecież ona nie chce, co ma na kolanach klękać przed nią i przepraszać za to ze dał się jej pobić?? Nie ośmieszaj się, jak sobie pozwoli to bedzie miał prze...ne całe życie. Też nigdy nie uderzyłem kobiety, ale niech mnie któraś uderzy 3 kółka zrobi i dupie bedzie siedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Dominik 32 napisał:

Zawsze jak się poklocimy to próbuje ja złapać jakoś przytulić żeby się uspokoiła to wtedy w szał jakiś wpada. Może źle robię i nie powinienem w ogóle się do niej zbliżać. 

 Zbliż się tylko widły w ręce trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Może ma depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
10 minut temu, Bolek napisał:

podpisuje się pod tym, ile ma facet ja uspokajać? Kilka miesięcy? A ona będzie darła ryja codziennie przy dziecku. Dać raz porządnie w pysk z piąchy i już nigdy żadna agresja się nie powtórzy. 

..ale to tak z wlasnego doswiadczenia piszesz? Czy teoretyzujesz?

Jakie kilka miesiecy?

Do Autora : bierz poprawke na niektore rady, bo rozni ludzie tu pisza (tez tacy co nigdy nie mieli kobiet, ani nie byli w zwiazkach)

Moim zdaniem powinniescie porozmawiac i ustalic co zrobic by sie to nie powtorzylo.

I trzymac sie tego.

Sprobujcie z ta pomoca z odciazeniem czasem jest potrzebna by przetrwac kryzys.

Wszystkiego dobrego :)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32

Jeśli chodzi o matkę  to jest dla mnie wzorowa. Natomiast dla  mnie jest już jaka jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Bolek napisał:

To co ty tam jeszcze robisz? Chłopie szukaj sobie normalnej kobiety, chyba że to cię kręci i lubisz być poniżany. Myślisz że nagłe będzie cyk i zmieni się w normalną? Zmieni się ale na gorsze!!! Napisz jeszcze czy zaczęła cię tak traktować po porodzie czy wcześniej też była taka?

Bolek ma racje.Kto raz uderzyl uderzy znowu i znowu.Tak to dziala.Ludzie sie nie zmieniaja chyba, ze na gorsze i nie słuchaj tej Monki, bo bzdury wypisuje.Autor wyraznie pisal, ze rozmowy nic nie daja i baba tylko jape drze a ta uparcie każe mu sie z nia dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32

Przed porodem też nie było kolorowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Monika napisał:

Odciazy ja. Pisalam tez wczesniej o grafiku zeby sie zmieniali.

On chce ona ma ambicje robic wszystko sama i oto efekty...

Do tego nie chce rozmawiac.

Wiec chyba pora na meska decyzje.

W koncu to i jego dziecko : trzeba poprosic o pomoc do dziecka.

 

 Żeby się zamieniali? Czy ona pójdzie za niego do pracy??? Pomoc dla dziecka??? A ona bedzie do 12 spała? Twoja mam ilu was wychowała??? Miała służacą do dziecka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Monika nic juz nie pisz, bo jestes na maksa wkurzajaca.Tez masz tylko 1 dziecko, nie pracujesz i jestes przemeczona, ze az agresor ci sie wlacza?Twoja matka ile was miala? kuzwa ludzie maja zmywarki, pralki odkurzacze samosprzatajace, dla dzieciaka gotowe mleko, zupki, soczki, pieluchy jednrazowe i jeszcze im zle.Lenie smierdzace ktorym sie w dupach poprzewracalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dominik 32
20 minut temu, Bolek napisał:

Jesteś zakochany, patrzysz przez różowe okulary i mimo rad jakie ci tu dajemy nic z tym nie zrobisz, będziesz się cieszył bo raz na pół roku przez tydzień przecież była miła... Przypomnisz sobie to co pisaliśmy jak się obudzisz z ręką w nocniku, stopniowo się przyzwyczaisz do coraz gorszego traktowania, ... i pedał będą na porządku dziennym przy znajomych i rodzinie, nawet jak ci powie że idzie z kolegą na imprezę i wróci jutro to nic nie powiesz by nie było awantury... Tak skończył jeden kolega

 Może pora złapać się za jaja i w koncu postawić wszystko na jedną kartę. 

Daje do myślenia to co napisałeś..   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onkosfera
5 godzin temu, Gość Monika napisał:

 

Ja bywalam agresywna wobec mojego męża za mlodu. Ale w końcu człowiek się orientuje że tak nie może być. Po pierwsze, facet mi zaczął oddawać(oczywiście nie tak, żebym poleciala na ścianę i zęby zbierała, ale jednak), po drugie podczas awantur zaczął zwyczajnie wychodzić trzaskajac drzwiami (nawet w srodku nocy), zostawiając rozszalala wariatke na pastwę wlasnej furii. No to się zorientowalam że to droga donikąd.

Dlatego radze: gdy laska jest w furii w ogóle nie podchodz. Skoro piszesz, że jest wzorowa matką, to przynajmniej nie wyzyje się na dziecku i nie zrobi mu krzywdy, tylko sama będzie musiala se poradzić ze swoją agresją. Porady z wlasnego doswiadczenia, serio. Dobrze się stało, że doszło do takiej eskalacji, teraz chłód i olew, to może się opamięta.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Ja uwazam, ze dzisiejsze pokolenie ma problemy, bo zbyt szybko sie poddaje.

Dzieczyna/chlopak pojawia sie problem i ucieczka.

Kiedys problemy sie rozwiazywalo a zwiazki naprawialo (nie namawialbym na to gdyby nie bylo dziecka).

Wielu lekarzy uwaza, ze jak zaczyna pojawiac sie agresja trzeba szybciutko zbadac tarczyce (jest cos takiego jak poporodowe zapalnie tarczycy).

Mozna tez pojsc na terapie.

Teoretyzowanie co bedzie za 5 lat, jakies osobiste wycieczki do mojej osoby, namawianie czlowieka by uderzyl dziewczyne z piesci (!) nie wnosza do tematu nic konkretnego. Jesli komus nie podobaja sie moje wypowiedzi prosze je pomijac. Dziekuje z gory :)

Problemy sa po to by znalezc ich przyzczyne i sprobowac rozwiazac - uciekanie bez podjecia takiej proby, bo ktos ma gdzies tam jakiegos kolege, albo inny zaluje jest bezsensowne gdyz kazdy przypadek jest inny.

Jesli dziewczyna nie bedzie sie chciala leczyc, sytuacja bedzie sie powtarzac to wtedy jak najbardziej przemyslec rozstanie.

Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość Monika napisał:

Ja uwazam, ze dzisiejsze pokolenie ma problemy, bo zbyt szybko sie poddaje.

Dzieczyna/chlopak pojawia sie problem i ucieczka.

Kiedys problemy sie rozwiazywalo a zwiazki naprawialo (nie namawialbym na to gdyby nie bylo dziecka).

Wielu lekarzy uwaza, ze jak zaczyna pojawiac sie agresja trzeba szybciutko zbadac tarczyce (jest cos takiego jak poporodowe zapalnie tarczycy).

Mozna tez pojsc na terapie.

Teoretyzowanie co bedzie za 5 lat, jakies osobiste wycieczki do mojej osoby, namawianie czlowieka by uderzyl dziewczyne z piesci (!) nie wnosza do tematu nic konkretnego. Jesli komus nie podobaja sie moje wypowiedzi prosze je pomijac. Dziekuje z gory :)

Problemy sa po to by znalezc ich przyzczyne i sprobowac rozwiazac - uciekanie bez podjecia takiej proby, bo ktos ma gdzies tam jakiegos kolege, albo inny zaluje jest bezsensowne gdyz kazdy przypadek jest inny.

Jesli dziewczyna nie bedzie sie chciala leczyc, sytuacja bedzie sie powtarzac to wtedy jak najbardziej przemyslec rozstanie.

Pozdrawiam :)

Prawie wszystko się zgadza, "prawie" robi dużą różnicę. Baba dalej broni baby, piszesz namawianie żeby.... Gdyby ona go nie uderzyła z pięści, gdyby ona nie lała go butelką, CZY BYŁBY TEN TEMAT???? Oprzytomnij bo kiedyś też zarobisz, oby nie z pięści, czego ci wcale nie zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
12 minut temu, Gość gość napisał:

Oprzytomnij bo kiedyś też zarobisz, oby nie z pięści, czego ci wcale nie zyczę.

nie widze zwiazku... Ja nie zyczysz skoro piszesz, ze zarobie, od kogo od Ciebie i za co, za pisanie? Zastanow sie...

Ja nie bronie "baby" tylko rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Qwerty
18 godzin temu, Gość qwerty napisał:

zmykaj stary tak szybko jak możesz - odkladaj kasę na boku - szykuj papiery rozwodowe - zacznij nagrywać ją tak z rok, półtora

i znajdź normalną kobietę z którą będziesz miał rodzinę

- nie warto ze śmieciem być /w furii powiedziala całą prawdę co o Tobie mysli i nic tego nie zmieni/ - ktoś kto kocha nie złorzeczy

mam 50 lat i powiem Ci nie warto - przeszedłem przez to samo - tylko męczyłem się do pełnoletności dziecka sam nie wiem po co

Jeszcze raz polecam moja rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Napisze jako kobieta - gościu Moniko zamilknij bo bredzisz tak, że aż oczy bolą jak się to czyta. 

Co do Ciebie autorze - albo bierz się w garść albo siedź z nią dalej. Powiem Ci szczerze, skoro w nerwach wyzywa Cie od ciot i nieudaczników, to widoczne tak o Tobie myśli. Twoje przeprosiny moim zdaniem tylko pogarszają sytuację, bo pokazują jej, ze może napluc Ci w twarz a Ty udasz, że pada deszcz i jeszcze przeprosisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
3 minuty temu, Gość gosc napisał:

gościu Moniko zamilknij bo bredzisz tak, że aż oczy bolą jak się to czyta.

Polecam wizyte u okulisty, albo nie czytanie wypowiedzi forum.

Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Monika napisał:

Polecam wizyte u okulisty, albo nie czytanie wypowiedzi forum.

Milego dnia 🙂

A ja Ci polecam, żebyś skończyła gadać głupoty. 

Z agresorem się nie rozmawia. Od agresora się odchodzi, chyba że agresor pójdzie na terapię. A Ty tylko jak mantre powtarzasz, żeby usiedli i porozmawiali. I już będzie wszystko dobrze, słodko i kolorowo. Rozumiem, że jak Tobie ktoś da w twarz to z uśmiechem na ustach siadasz i zapraszasz do wspólnej pogawędki o przyszłości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×