Biseksualność moc czy?

Mam 41 lat i jak coś zjadliwy jezyk sporo sie tu naczytałem ... 

Nie rozumiem jednej sytuacji , lubię seks z kobietami , i z mężczyznami , odrębne wrażenia, odrębna wogóle świadomość. . Jak to podpiąć pod życie? 

Czy negacją jest seks obustronny , czy negacja jest to ,że to wyklucza system? nadając temu kolokwialne słowa?

biseksualizm ... 

nie chcę porady, chciałbym wiedzieć jak to Wy widzicie i co za tym stoii ,że ojciec z bardzo , zaznaczam bardzo seksowną kobietą ma takie zamysły ? 

fantazje... ? (są i są razem z partnerką )

brak seksu w domu?( to napisałem by ten temaqt zdjąć)

no nic nie mogę znaleść  co by dało mi odpowiedz ...

wiec , ponawiam pytanie jak to podpiąć pod życie?

A umiesz się precyzyjnie wyrażać? Bo na razie widzę jakiś bełkot, który trąci pseudofilozofią. "Czy negacja jest to ,że to wyklucza system"

spodziewałem się takich odpowiedzi. , co jeszcze dodasz patrząć na pryzmat twojej wypowiedzi masz zdecydowanie problem  sam ze soba... nic nie wnosisz trolujesz nie rozumiesz ale sie wtrącasz.. coś jeszcze?:0

nic nie rozumiem z tego bełkotu

Zboczenie