O co mu chodzi? Kolega z pracy

Zastanawiam się o co chodzi koledze z pracy. Otóż bardzo się zakolegowaliśmy. On od początku był dla mnie bardzo przyjacielski, dawał sygnały że mu się podobam. Zawsze pyta czy pójdę z nim na przerwę, piszę do mnie na pracowniczym messengerze. Parę razy pisaliśmy też prywatnie, zawsze pytał co u mnie. Fajnie się ta znajomość rozwijała,  tylko nie wiem czemu on zrobił tak jakby krok w tył? Tzn w pracy jest taki sam, piszę, zagaduje, zawsze mnie zaczepia. Ale od kiedy to ja do niego pierwsze piszę prywatnie po pracy nie odpisuje. Robi mi trochę mętlik w głowie. Napisałam mu miłego weekendu, to odczytał i nic nie odpisał. Ostatnio jak pisaliśmy to nawet ostatniej wiadomości nie odczytał mimo iż to on pierwszy zagadywał. Natomiast w pracy sam do mnie piszę nawet na prywatne tematy, zwierza się itd. Czułam wyraźnie że mu się podobam, ale teraz to w zasadzie nie wiem o co mu chodzi. Uprzedzam że nie ma dziewczyny. W pracy ewidentnie daje mi sygnały, i nie jest typem kobieciarza. Dlaczego on się tak zachowuje?

W pracy się nudzi po prostu. Jesteś taką kafeteria do pisania. 

Przyklejam sobie do odbytu plastry Nicorette i kładę się na torach relacji Kępno-Wieluń w nadziei, że pociąg zahamuje w ostatniej chwili a wściekły maszynista władczym ruchem wepchnie mi penisa w buzię .

hahaha