Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onazlaismutna

Czemu mnie to spotyka?

Polecane posty

Gość Onazlaismutna

Poznałam 7 lat temu chłopaka po 2 miesiącach zostaliśmy parą. Byliśmy w sobie mocno zakochani. Po 3 latach związku w tym rok w narzeczeństwie mieliśmy wziąć ślub lecz kilka dni przed ślubem on miał wypadek i leżał dwa lata w śpiączce. Nie zostawiłam go tylko przez te dwa lata codziennie go odwiedzałam i modliłam się za niego i mówiłam do niego cierpliwie czekając, aż on się wybudzi. Po dwóch latach się wybudził. Przez rok dochodził do siebie wtedy też przy nim byłam. 28 listopada 2018 wyjechał on do Belgii zarabiać na nasz ślub, który już mieliśmy zaplanowany na sierpień 2019. Miałam w lutym do niego dołączyć. Ale 1 Stycznia dostałam wiadomość, że poznał kogoś i abym ułożyła sobie życie z kimś innym. Mój świat stracił nagle sens. Nie mogłam jeść, spać i nie chciało mi się żyć na początku, ale teraz jest już lepiej. Chociaż dalej mocno boli. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona

Spotyka to Ciebie, bo jesteś zbyt dobra. Kobiety nie mogą być zbyt dobre, bo wtedy facet Cię tylko wykorzysta, zrani i zostawi. Bo oni zauważają te dobre, miłe i serdeczne, gdy te złe i piękne mocno ich zranią dopiero niestety 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakopianin

Boś głupia i naiwna dziołcha jest. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie można poświęcać się dla faceta bo oni i tak tego nie doceniają i nie można byc za dobra- święta prawda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knkn

az mi się wierzyc nie chce :O szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glosrozsadku

przykro mi że Ci się nie ułożyło

ale to nie jego wina, że przestał Cię kochać

miał zostać z poczucia obowiązku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazlaismutna

Gdybym go w śpiączce, albo zaraz po przebudzeniu zostawiła to nazwalibyscie mnie s/u/k/ą, a ja po prostu zrobiłam to co uważałam wtedy za słuszne. Kochałam go i kocham nadal, ale teraz staram się zabić w sobie tą miłość, chociaż to takie trudne 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhhh

Może spoaczka wyrzadzila zmiany w mozgu ze milosc zniknela?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glosrozsadku

musisz stanąć na głowie żeby go zapomnieć

myślę że jesteś młoda i czeka Cię jeszcze w życiu tysiąc wspaniałych przygód 

a odpowiadając na Twoje przypuszczenie - jeżeli ktoś przestaje kochać to odchodzi i nie można tego potępiać

nie myślałbym o Tobie źle gdybyś przestała go kochać i odeszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazlaismutna

Bardzo to boli mam już 30 lat i on był tym jedynym i zabrał mi najlepsze lata mojego życia. Lata młodości. Teraz jestem i czuję się starą panną i zupełnie nie wiem jak teraz i gdzie się szuka faceta. Pisać też nie wiem jak teraz się piszę z facetami, bo przez te 7 lat byłam mu wierna. I teraz przez te półtorej miesiąca też z nikim się nie spotkałam. Nie zależy mi na seksie i nie chce chwilowo z nikim się  spotykać. Nie chce nikogo zranić. Będąc z kimś, a kochając byłego 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glosrozsadku

faceta czy dziewczyny się nie szuka

musisz nauczyć się cieszyć byciem singielką a po jakimś czasie ktoś się po prostu przypadkiem pojawi i będzie ekscytacja później namiętność a na końcu być może uczucie

i tak być może wiele razy

walcz o swoją radość życia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maupka
10 minut temu, Leżaczek napisał:

Typowy łobuz 😕

Łobuz kocha najbardziej, a ten znalazł inną 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala zyrafa

Bardzo Ci wspolczuje, to jest naprawde szokujace przezycie. Te dwa lata spiaczka, to tak jakby...nie zyl. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onazlaismutna

Ale on żył i ja przy nim byłam zawsze w szczęściu, smutku, biedzie i chorobie- zawsze. To z nim w wieku 24 lat po 9 miesiącach związku straciłam dziewictwo. Byłam mu wierna zawsze. Kochałam i kocham go, chociaż wiem, że on na to nie zasługiwał i nie zasługuję. Nikogo innego nie pokochałam tak silną miłością jak jego. Ta miłość przetrwała dwuletnią śpiączkę jego. Czasami mi się wydaje, że to co teraz dzieję się od półtorej miesiąca to tylko jakiś koszmar z którego zaraz się obudzę, ale niestety się nie budzę wciąż i ciągle jest tak jak jest 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×