Pies-co to może byc??

Witam. Trzy miesiące temu zaginął mi pies, dzisiaj, dosłownie godzine temu dostałam telefon ze najprawdopodobniej moj pies został widziany przez kogoś. Pojechałam, to on. Dwie lecznice weterynaryjne które znajdują się w mojej miejscowości są zamkniete, moge isc dopiero jutro. Pies ma spuchnięte jądra, dosłownie jak pieść mężczyzny a do tego bordowy obrzęk rowniez w okolicach. Chodzenie sprawia mu trudność, widze ze cierpi ale nie mogę nic zrobić tylko czekać do jutra. Czy to może byc jakaś infekcja? Miał ktoś z was podobny przypadek z psem? Wiem, ze to nie forum weterynaryjne ale chce się dowiedzieć czy ktos miał styczność z podobnym przypadkiem. Zaczynam wariować i się niepokoić. :(

to jedź do innej miejscowości gdzieś w okolicy do innego weterynarza, albo u tych swoich nie jedź do nich, tylko zadzwoń, znajdź numer w necie i chociaż powiedz co jest i że jutro wpadniesz na wizyte ale chciałbyś chociaż wiedzieć co teraz zrobić, może ci podpowiedzą a może i nawet zmienią plany i cie jeszcze dziś wieczorem przyjmą z tym psem

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

to jedź do innej miejscowości gdzieś w okolicy do innego weterynarza, albo u tych swoich nie jedź do nich, tylko zadzwoń, znajdź numer w necie i chociaż powiedz co jest i że jutro wpadniesz na wizyte ale chciałbyś chociaż wiedzieć co teraz zrobić, może ci podpowiedzą a może i nawet zmienią plany i cie jeszcze dziś wieczorem przyjmą z tym psem

Nie ma w okolicy, najbliższy, inny weterynarz znajduje się półtorej godziny drogi ode mnie w tym otwarte do 18. Dzwoniłam, powiedzieli ze nie są w stanie mnie dzisiaj przyjąć a informacji przez telefon nie udziela :(