Chcę odejść od męża!

Mój mąż to notoryczny kłamca i bajkopisarz. Ale do rzeczy. Od początku mnie okłamał w mniejszych czy większych sprawach. Mamy dwójkę dzieci, dom, kredyt. Jestem niezależną kobietą. 

Przed świętami w grudniu wyszła gruba afera. Okazało się że mój mąż prowadzi podwójne życie. Nie chodzi o kobietę tylko o dziwne interesy i narkotyki.  Wiązało się to z tym, że ciągle nie miał czasu, brak wspólnego czasu, brak seksu.

Posklejaliśmy to jakoś. On przestał. Wyspowiadał się ze wszystkiego. Było dobrze przez 1.5 miesiąca. 

Znów nie ma czasu, brak zainwestowania moją osobą. Mieliśmy plany na wakacje to usłyszałam ze to mój wymysł. 

Teraz tłumaczy się że jest przepracowany. Faktycznie ma etat i dodatkowe zlecenia. Ale czy ja nadal muszę znosić tą ignorancję? Całe życie ma tak wyglądać? 

Mam poczucie że dałam mu szansę. Nie wyszło. Może pora zaskoczyć tą fraszkę.  Mam wrażenie że bez niego będzie nam lepiej. 

Zmarnowałam kolejne 3 miesiące. Wtedy mogłam odejść. Pewnie poukładałabym moje sprawy. Czuję się jak naiwna, glupia ...ka. 

Witam w klubie. Też bym chciała ale póki co nie mogę. Mój to oszust i manipulant no i zdrajca jak to zwykle każdy po czasie facet.Dużo by gadać. Ja już nie chce nikogo chcę żyć dla siebie tylko.

Oni się nie zmieniają.. mój były mąż to mitoman, nawet nie zlicze kłamstw jakimi obdarzył mnie i wszystkich dookoła. Odejście to była najlepsza decyzja jaka w życiu podjęłam. 

Jak masz możliwości, prace, pieniądze, samochód - nie wiem coś co daje ci jakąkolwiek niezależność to odejdź. Jak nie masz takiego komfortu to przeczekaj i dąż do pełnej niezależności. Nie sztuką odejść, sztuką jest odejść i normalnie żyć - nie w domu samotnej matki tylko NORMALNIE !

Jeśli czujesz, że bez niego będzie wam lepiej to rób co uważasz za najlepsze. Jeśli dałaś mu szanse a on nie wykorzystał tym bardziej jeśli mówisz o narkotykach itd to odejdź od niego.

Też bym chciała odejść od swojego ale mam za małe dochody aby wynająć sobie mieszkanie i normalnie żyć. Muszę się przekwalifikowac znaleźć dobra prace i wtedy bo mam dość