Rzuć wszystko i idź przed siebie

Życie staje się jakieś takie nijakie... kompletnie nie mam żadnego pomysłu na przyszłość, moje życie przestało zaskakiwać, stało się nudne. Czy ktoś z Was myślał, żeby wszystko zostawić, spakować plecak i wyruszyć przed siebie, taka podróż w nieznane? A może ktoś z Was to zrobił? 

2 minuty temu, Przezswiat napisał:

Życie staje się jakieś takie nijakie... kompletnie nie mam żadnego pomysłu na przyszłość, moje życie przestało zaskakiwać, stało się nudne. Czy ktoś z Was myślał, żeby wszystko zostawić, spakować plecak i wyruszyć przed siebie, taka podróż w nieznane? A może ktoś z Was to zrobił? 

Czasem tak mysle a potem bezlitosnie dzwoni budzik i czeba do roboty 

Ja tak zrobilem,potem wrocilem...spragniony jak pies do zrodla...

Ale do dzisiaj lubie sie wloczyc bez kija

Jak mi zdrowie dopisze to tak zrobię, przynajmniej raz w życiu chciałabym taką wędrówkę lub survival w jakiejś głuszy, strasznie mnie kręci ten pomysł od kilku lat.

15 minut temu, Gość mmm napisał:

Czasem tak mysle a potem bezlitosnie dzwoni budzik i czeba do roboty 

Nie jestescie warci zeby na was pracowac za te swinstwa ktore mi zrobiliscie.

5 minut temu, Gość Lagertha napisał:

Jak mi zdrowie dopisze to tak zrobię, przynajmniej raz w życiu chciałabym taką wędrówkę lub survival w jakiejś głuszy, strasznie mnie kręci ten pomysł od kilku lat.

W samotności czy z towarzystwem? 

3 minuty temu, Przezswiat napisał:

W samotności czy z towarzystwem? 

Na razie nie mam z kim, bo nie mam w otoczeniu takich wariatów, pewnie jak będę szukać to przez jakiś portal dla podróżników. Wiem, że w Białowieży i Bieszczadach są organizowane takie wyprawy, kiedyś sobie przeglądałam co o nich ludzie piszą.

3 minuty temu, Gość Lagertha napisał:

Na razie nie mam z kim, bo nie mam w otoczeniu takich wariatów, pewnie jak będę szukać to przez jakiś portal dla podróżników. Wiem, że w Białowieży i Bieszczadach są organizowane takie wyprawy, kiedyś sobie przeglądałam co o nich ludzie piszą.

Zawsze jakaś to opcja. Ja myślę o pieszej pielgrzymce do Medjugorie albo do Santiago. Namiot w Bieszczadach też jest dobrym pomysłem, ale to na bardziej krótkoterminowy pobyt.

Tak czy inaczej gdybyś miała jakiś pomysł już bardziej sprecyzowany to chętnie wysłucham.