Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dlaczego tak jest

Nie mam kompletnie żadnego instynktu.

Polecane posty

Gość Dlaczego tak jest

Za niedługo rodzę... Owszem z ciąży się ucieszyłam, cieszę się z USG, kupuje maluchów rzeczy, chodzę do szkoły rodzenia, aby jak najlepiej zająć się dzieckiem itd. Jednak nie posiadam instynktu macierzyńskiego i to czuję, czuję bardziej lęk, ze sobie nie poradzę-to moje 1 dziecko i jedyne jakim będę się zajmować. Ja w rodzinie byłam ta najmłodsza, wiec nawet nie miałam kim. Kuzynki dzieci nie maja, brat jeszcze też. Boję się, ze zrobię krzywdę, ze nie będę umiała dobrze chwycić dziecka, przebrać-pomimo, ze już byłam na zajęciach i mniej więcej wiem jak to wygląda, Ale sama jestem przerażona, ze nie będę umiała tego zrobić. Dziecko to nie lalka przecież. Tak się boję... Jak urodzę to tez sie boję, ze dadzą mi dziecko, a ja nie będę wiedziała co z nim zrobić. Dadzą mi pewnie po porodzie, później wezmą do badań itd, a później na sale... Nie wiem jak się wtedy zająć, wydaje mi się, ze to przez brak tego instynktu, boję się że się nie nadaje, ze ktoś mi to w szpitalu powie i co gorsza zabierze! Nie wiem jak się poznaje kiedy przebrać dziecko, a kiedy płacze bo jest głodne. Zupełnie nic... Pomimo, ze chodzę do tej szkoły rodzenia. Wiem, wiem teraz powiedzieć też, ze się nie nadaje, bo nie wiem co zrobić kiedy dziecko będzie razem ze mną w sali nawet... Jestem beznadziejna matka, bez instynktu żadnego. Nawet w ciąży nie miałam tak jak inne... Nie miałam przeróżnych smaków... Nie miałam tak żeby zjeść ogórka z dżemem, albo z czekolada. Ogólnie żadnych smaków brak, a mówili, ze z czasem to nastąpi. Nie nastąpiło. Co pomyśli o mnie mąż... Głupia ...ka dzieckiem nie umie się zająć. Tym bardziej, ze on ma doświadczenie, pilnował swojego siostrzeńca kiedy był niemowlakiem, przebieral mu pampersy itd. Każdy mówi, ze on będzie super ojcem, ze się zna. Zresztą on jest ode mnie dużo straszy, aż o 8 lat, wiec pewnie jeszcze bardziej wyjdę na małolate niż jestem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie martw się pojawi się dziecko to i instynkt się pojawi,a lęk i obawy towarzyszą większości młodych mam.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ghhugghaa

E tam, nie ma instynktu, a twoje obawy sa normalne. Te miliony ludzi ktore chodza po swiecie ktos ogarnal,to i ty ogarniesz. Opieka nad niemowlakiem to nie jest fizyka kwantowa. A skoro maz sie umie zajmowac to pokaze ci co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jednazmam

Miałam to samo, nawet już po porodzie. Powiedziałam położnej, że się boję, że to dziecko takie malutkie, że się martwię, że zrobię krzywdę. A ona mi na to: "A chce pani?" Wiadomo, że nie chciałam (krzywdy zrobić). I tego się potem trzymałam.

U mnie również pierwsze dziecko, brak małych dzieci w rodzinie, kuzynki już nie pamiętają, jak to było, babcie daleko, więc tylko internet i szkoła rodzenia. To chyba jest jakoś tak urządzone, że od początku się daje radę. Jakoś mi się udawało i nakarmić i przewinąć i wykąpać i mleko odciągnąć i nakarmić z butelki mimo, że nigdy wcześniej tego nie robiłam. Co do płaczu to wielokrotnie nie będziesz miała pojęcia co maluszek chce (i mąż też nie będzie miał). Po prostu sprawdzasz czy pielucha sucha, czy głodne (zapisuj pory karmienia w zeszycie albo aplikacje są na komórkę), czy nie za zimno/za gorąco, czy nie chce iść spać (noworodki głównie śpią, ale starsze już będzie marudzić że zmęczone), a może po prostu trzeba przytulić. Na początku będziesz długo przewijać czy kąpać, a potem dojdziesz do wprawy. Dasz radę zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×