Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Psycholog u 4 miesięcznego dziecka

Polecane posty

Gość Gość

Moja siostra była ze swoją córką w szpitalu na badaniach - podejrzenie wodogłowia. Lekarka powiedziała siostrze że przyjdzie do niej psycholog i faktycznie był i robił wywiad z nią jaka ma sytuację w domu, czy mieszka sama czy z tesciami, jak się jej układa z mężem, jaka ma teściowa, czy mąż pomaga jej przy dziecku itd. Dla mnie wydaje się to dziwne bo ja też byłam ze swoim synkiem w szpitalu 3 razy i nikt do mnie psychologa nie wysyłał. Siostra jest już w domu z dzieckiem i mi mówiła że musi zarejestrować do psychologa córeczkę. Wytłumaczcie mi po co 4 miesiecznemu dziecku potrzebny jest psycholog. Siostra mi powiedziała że musi obserwować rozwój małej. No ale do licha przecież wydaje się mi że od tego jest neurolog, pediatra do których siostra chodzi z dzieckiem. Psycholog to dla dzieci starszych takich no powiedzmy 2 letnich czy starszych  jak jest jakiś problem w zachowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A co cię interesuje siostra? Skoro tak jest to tak najwyraźniej musi być. Co tobie do tego? Nudzi ci się? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A co cię interesuje siostra? Skoro tak jest to tak najwyraźniej musi być. Co tobie do tego? Nudzi ci się? 

To pewnie jedna z takich, która musi wszystkich kontrolować i wszystko wiedzieć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadama

Może po prostu lekarz zauważy,ł że to twojej siostrze potrzebny jest psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moja siostra nie miała nigdy jakiegoś dziwnego zachowania, jest normalna ZDROWA dziewczyna. 

Owszem przejmuje się teraz zdrowiem córki i każda matka która ma chore dziecko czy jest jakieś podejrzenie choroby u dziecka i jak znajdzie się w szpitalu z dzieciątkiem to jest zestresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale co Ciebie to obchodzi? Po co się wtrącasz w jej życie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja się nie wtrącam tylko dla mnie to jest dziwne strasznie. No chyba że teraz tak jest w szpitalach że do każdej matki wysyłają psychologa. No i po jakiego grzyba takiemu małemu dziecku jeszcze potrzebna wizyta u psychologa jak już wystarczająco dużo lekarzy to dziecko ogląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lekarze wiedzą co robią. A Ty zamiast stresować siostrę gadaniem takich głupot, to lepiej ją wspieraj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Moja siostra nie miała nigdy jakiegoś dziwnego zachowania, jest normalna ZDROWA

A skąd ta pewność? Może na jakiś problem? Może ktoś ją kiedyś skrzywdził? Może sobie z czymś nie radzi? A Tobie nie powie bo Ci zwyczajnie nie ufa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja się nie wtrącam tylko dla mnie to jest dziwne strasznie. No chyba że teraz tak jest w szpitalach że do każdej matki wysyłają psychologa. No i po jakiego grzyba takiemu małemu dziecku jeszcze potrzebna wizyta u psychologa jak już wystarczająco dużo lekarzy to dziecko ogląda. 

Jak to się nie wtrącasz? Skoro tak ci przeszkadza, ze ma tego psychologa, ze pewnie po nocach spać nie umiesz, aż na forum musiałas napisać, bo nie umiesz tego przeżyć, ze ona ma, a ty nie miałaś. Najwyraźniej lekarz uznał, ze musi mieć psychologa i co w tym dziwnego? Może zajmij się sobą? Jakby siostra była chora i miała takie, a takie leki, inne niż ty uważasz, ze powinna mieć to tez byś się bulwersowala, ze ma takie, a nie te które uważasz, ze musi mieć? Naprawdę zajmij się swoim życiem. Ma psychologa i już. I zapewne ten psycholog jest aby pomóc jej, logiczne ze nie będzie rozmawiać z 4 miesięcznym dzieckiem, może je obserwować, pytać się jej o zachowanie dziecka. A tobie nic do tego, ona ma swoje życie ty masz swoje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Może lekarze widzieli, ze źle przyjęła diagnozę dziecka... Takie coś się widzi. Potrzebuje wsparcia i lepszym jest dla niej psycholog, niz wscibska siostra. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Ludzie stopujcie. Kobieta martwi sie o siostre, o jej malutkie dziecko a Wy ze sie wtraca. Szuka jakis informacji, pyta na forum, ma do tego praeo, nie zakazala siostrze isc do psychologa, ona tylko pyta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Szczerze... Zrozumialabym temat, w którym siostra porusza, ze przykro jej, ze siostra urodziła prawdopodobnie chore dziecko, ze pewnie jej ciężko i jak można jej pomóc, albo coś w tym stylu. Ale żeby mieć problem z tym, ze siostra jest pod opieka specjalisty, który może jej pomóc w jakby nie było trudnym okresie, to nie rozumiem. Chyba to dobrze, ze ma pomoc psychologa, wiec w czym masz kobieto problem? Wypowiadasz się tak jakbyś miała o wszystkim na świecie pojęcie. Współczuję jej, ze ma taka siostrę. Może i mieć sobie psychologa jeśli jest taka potrzeba i innych lekarzy. Nie dość, ze wydaje ci się, ze na wszystkim się znasz, to problemy masz z dupy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Emi 30 napisał:

Ludzie stopujcie. Kobieta martwi sie o siostre, o jej malutkie dziecko a Wy ze sie wtraca. Szuka jakis informacji, pyta na forum, ma do tego praeo, nie zakazala siostrze isc do psychologa, ona tylko pyta. 

Nie, jakby się martwiła o siostrę i dziecko to by pisala o tym jak może ja wesprzeć, a nie pisała o czymś takim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg

Każde dziecko w trakcie diagnostyki niepełnosprawności ma konsultacje z psychologiem. Ja z 8 miesięcznym dzieckiem musiałam się stawić nie tylko u lekarza fizjoterapeuty, ale też właśnie u psychologa i ba logopedy. A nasz problem był "banalny", bo ledwie asymetria ciała. To fajnie, że psycholog może ocenić rozwój tego dziecka i dać wskazówki odnośnie psychicznej, emocjonalnej strony jego rozwoju na takim etapie. Autorko chyba masz bardzo ograniczone pojęcie o pracy psychologa. To nie jest tylko specjalista, któremu pacjent się zwierza.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Gość gqq dzieki za informacje, tylko Ty mi udzieliłaś odpowiedzi na moje pytanie reszta tylko umie tylko zjechać na forum. I jak możecie pisać że nie wspieram siostry w trudnych chwilach. Otóż pomagam jak mogę. Opiekuje się jej starsza 2 letnia córka żeby ona mogła na spokojnie z młodszą do lekarza pojechać. Sama mam dwójkę dzieci w tym noworodka do ogarnięcia. A każdy wie jaka jest służba zdrowia w Polsce. Żeby coś załatwić to wysyłają Cię od kajfasza do Judasza. 4 miesiące to trwało żeby siostra w końcu dostała skierowanie do szpitala a tak to w poradni wcześniaków kierują do neurologa,neurolog na usg główki - w poradni przyszpitalnej niby pilne a czekasz 3 tygodnie na usg.  Jak w końcu masz to usg to znowu do poradni wcześniaków każą iść  i czekasz następne 3czy 4 tygodnie bo takie są kolejki a niby pisze pilne na badaniu no ale nic sobie z tego nie robia bo wszystkie przypadki sa podobno PILNE. Babka znowu z tym wynikiem odsyła do neurologa i tak  się człowiek buja od lekarza do lekarza. Mąż też pomaga jak może odwozi ja do lekarzy bo brat nie wyrabia i w tych czasach też trzeba pracy pilnować i nie może sobie pozwolić żeby ciągle wolne brać.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Gość gqq dzieki za informacje, tylko Ty mi udzieliłaś odpowiedzi na moje pytanie reszta tylko umie tylko zjechać na forum. I jak możecie pisać że nie wspieram siostry w trudnych chwilach. Otóż pomagam jak mogę. Opiekuje się jej starsza 2 letnia córka żeby ona mogła na spokojnie z młodszą do lekarza pojechać. Sama mam dwójkę dzieci w tym noworodka do ogarnięcia. A każdy wie jaka jest służba zdrowia w Polsce. Żeby coś załatwić to wysyłają Cię od kajfasza do Judasza. 4 miesiące to trwało żeby siostra w końcu dostała skierowanie do szpitala a tak to w poradni wcześniaków kierują do neurologa,neurolog na usg główki - w poradni przyszpitalnej niby pilne a czekasz 3 tygodnie na usg.  Jak w końcu masz to usg to znowu do poradni wcześniaków każą iść  i czekasz następne 3czy 4 tygodnie bo takie są kolejki a niby pisze pilne na badaniu no ale nic sobie z tego nie robia bo wszystkie przypadki sa podobno PILNE. Babka znowu z tym wynikiem odsyła do neurologa i tak  się człowiek buja od lekarza do lekarza. Mąż też pomaga jak może odwozi ja do lekarzy bo brat nie wyrabia i w tych czasach też trzeba pracy pilnować i nie może sobie pozwolić żeby ciągle wolne brać.  

Czwórka ludzi taka zarobiona żeby zdiagnozować jedno dziecko? Niesamowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryze1276578

Słuchajcie zamknijcie swoje paszczuje, kobieta jest podejrzliwa co do urzędników bo lekarze to urzędnicy i dobrze, bo może wykorzsytuja naiwnosc ludzi w tym przypadku jej siostry by sobie załatwic prace bo maja puchy.... czy co albo wygodną by unikac tych naprawde z problemami bo nie musza sie napocic leniwe konowały, na pewno będzie też wspierać siostre... czasmai tak bywa tylko pare lekarzy wie co robi.... na odział tak powiedzmy to tylko 1/3 wie co robi... tak sądzę le ja sie nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryz9282598

może..., zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×