Jestem utrzymanką i jestem z tego dumna

Siemka. Piszę tutaj, bo mam ochotę się wygadać i przy okazji zobaczyć, co na ten temat myślą Polacy. Mam 24 lata i jestem utrzymanką. Mam kilku „partnerów”, którzy opłacają moje rachunki, zakupy, bilety samolotowe, wycieczki i dostaję od nich kieszonkowe. Wszystkich bardzo lubię i z każdym z nich tworzę coś w rodzaju quasi związku. W niektórych przypadkach po prostu zostajemy parą, w innych spotykamy się raz na jakis czas, uprawiamy seks i dostaję za to pieniądze. Trochę czasu mi to zajęło, aby uświadomić sobie, ze można ro nazwać prostytucją - ale w sumie co z tego. Nie muszę pracować, mogę robić dosłownie to co chcę, uprawiam dużo seksu i spełniłam już swoje wszystkie fantazje erotyczne, jeżdżę luksusowymi samochodami, co chwilę wylatuję na wycieczki na całym świecie. I z każdym z tych mężczyzn uwielbiam rozmawiać, poznawać ich, szanuję ich i doceniam ich inteligencję. Bo właśnie inteligencja jest dla mnie najważniejsza, wiek (50+), ogląda No i najważniejsze - ten mężczyzna nie może być Polakiem. Najlepiej się czuję w towarzystwie panów z Europy Zachodniej. Z Polakami nie chcę mieć do czynienia. Podsumowując... jestem z tego dumna. Ze mi się udało, ze mam pieniądze, mogę podróżować i robić tylko to  co chcę. Przyrzekłam sobie, ze nigdy w życiu nie będę prowadzić typowego polskiego życia i wole zgnić niż zostać w tym kraju. 

Co o tym wszystkim myślicie? Czy ktoś jest w podobnej sytuacji? A może jest to dla Was typowy przypadek prostytucji? Jestem bardzo ciekawa. 

Pozdrawiam wszystkich.

2/10

ciekawe co będziesz robiła jak się zestarzejesz i nikt nie będzie chciał Ci płacić za seks ... 

Przynajmniej coś z tego masz. Inne brandzlują się na sex kamerkach za pięć złotych. 

Prosta Dzi..wka

Jak ktoś mówi: "jestem z tego dumny" to z reguły wcale nie jest dumny i źle się z tym czuje, więc sobie pomaga taką afirmacją, a w rzeczywistości jesteś leniwym odpadem ewolucyjnym, który nic nie potrafi. Takie egzemplarze nie powinny się rozmnażać bo potomstwo może nie pójść po ojcu, ale odziedziczyć dwie lewe ręce po mamusi 

Kolejny koniotrzep piszacy jako kobieta. Lipne.