Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wstydliwa

W jakim wieku zaczęłyście i przestałyście się wstydzić lekarzy?

Polecane posty

Gość Ola
Dnia 1.03.2019 o 09:26, Gość gybio0 napisał:

mojej znajomej maz nie pozwala jej chodzic do ginekologa faceta  😄 

Jakbyś znała mojego męża, to pewnie też byś tak gadała. A prawda jest taka, że to JA wolę lekarzy kobiety, bo się wstydzę. Mało kto w to wierzy, wiele moich koleżanek twierdzi, że bronię "swojego tyrana". Aha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Już chyba było kiedyś takie prowo. Odpowiem wam jako student medycyny- gdzieś mamy jak wyglądacie, to nie jest nasze zadanie żeby oceniać wygląd pacjentów tylko zdrowie. W ogóle nie oceniam pacjentów pod względem atrakcyjności, pacjent jest pacjentem a nie kandydatem na męża czy żonę. O ile z higieną jest ok, to naprawdę nikomu nie robi różnicy czy bada kobietę czy mężczyznę i w jakich okolicach. Jeżeli się pytam pacjenta/pacjentki czy próbowała schudnąć to mam w głowie jej ryzyko sercowo naczyniowe i komfort poruszania się, a nie figurę .

problem istnieje tylko w waszych głowach ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćowa
54 minuty temu, Gość Ola napisał:

Jakbyś znała mojego męża, to pewnie też byś tak gadała. A prawda jest taka, że to JA wolę lekarzy kobiety, bo się wstydzę. Mało kto w to wierzy, wiele moich koleżanek twierdzi, że bronię "swojego tyrana". Aha...

Zgadzam się. Jakby dorosła kobieta (nie młoda siksa) z WŁASNEJ WOLI nie chciała gina kobiety i koniecznie wolała faceta. Ja chodzę do kobiety, moja mama i siostra także. Mama nawet swoje dwie ciąże prowadziła u kobiety, ja swoją także. I fakt, że jestem mężatką nie ma nic do rzeczy. Sądzę nawet, że mój mąż miałby mniejszy problem z facetem gin, gdyby chodziło o moje zdrowie, niż ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie tyle wstydzę, co nie znoszę.

To nie kwestia doświadczeń, tylko potrzeby prywatności.

Nie lubie gdy obcy ludzie się gapią na mnie nagą. Proste. I nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 3.03.2019 o 08:46, Gość gość napisał:

Mam pytanie. Czy pierwsza wizyta koniecznie musi być u kobiety ginekolog? Mam corke którą powinna niedługo zacząć chodzić do ginekologa. Mam świetnego lekarza na nfz- mężczyznę, naprawdę sprawdzonego. Nie chce mi się szukać kobiety i nie widzę powodu by płacić za wizytę prywatna bo na pieniądzach nie śpię. Jak przekonać corke do mojego lekarza? 

To jej prywatna sprawa do kogo chce iść, durna babo. Akurat że te młode i/lub dziewice wybierają kobiety to mnie zupełnie nie dziwi. Chore, ze masz zupełnie gdzieś jej odczucia. Dobrze, że ja miałam normalną matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnna

Ja Cię rozumiem, bo mam podobnie. A jeżeli chodzi o poród to zawsze możesz sobie wybrać prywatną klinikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gościnna napisał:

Ja Cię rozumiem, bo mam podobnie. A jeżeli chodzi o poród to zawsze możesz sobie wybrać prywatną klinikę.

tylko umówmy się, że nie każdego na to stać. Ponadto jak są komplikacje to wysyłają cię do publicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość gościnna napisał:

Ja Cię rozumiem, bo mam podobnie. A jeżeli chodzi o poród to zawsze możesz sobie wybrać prywatną klinikę.

tylko umówmy się, że nie każdego na to stać. Ponadto jak są komplikacje to wysyłają cię do publicznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość gościnna napisał:

Ja Cię rozumiem, bo mam podobnie. A jeżeli chodzi o poród to zawsze możesz sobie wybrać prywatną klinikę.

tylko umówmy się, że nie każdego na to stać. Ponadto jak są komplikacje to wysyłają cię do publicznego

I w prywatnych klinikach nie ma patologii ciaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 4.03.2019 o 15:41, Gość Gość napisał:

To jej prywatna sprawa do kogo chce iść, durna babo. Akurat że te młode i/lub dziewice wybierają kobiety to mnie zupełnie nie dziwi. Chore, ze masz zupełnie gdzieś jej odczucia. Dobrze, że ja miałam normalną matkę.

A kto decyduje o leczeniu dziecka, dopóki nie ukończy 18 lat? Ano RODZICE! Dotyczy to także wyboru lekarza. Jakbyś dała małemu dziecku wybór, czy chce łykać gorzki syrop, czy cukierki, wybierze cukierki to jest jasne? Ale czy to jest dla niego dobre? Kieruje się niedojrzałością, do której z racji wieku ma prawo, ale to my jesteśmy dorośli i mamy władzę rodzicielską, by ewentualne skutki tej niedojrzałości niwelować. Tak samo argument córki o wyborze lekarza ze względu na płeć jest nieracjonalny. Dorosły człowiek wybiera lekarza ze względu na to, czy jest dobrym specjalistą, nie ze względu na płeć, wygląd czy charakter. Jak kierujemy się innymi czynnikami to jesteśmy niedojrzali. Tak jak niedojrzała jest córka tej kobiety i matka ma wtedy PRAWO decydować za nią co do wyboru lekarza. Więc niech Pani zapisze córkę tam, gdzie pani uzna za stosowne. A jeśli będzie odstawiać sceny, t bym ją ukarała, to nie 5- latek, by nie panować nad emocjami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna

A ja autorkę rozumiem. Jako dorosła kobieta 2 razy błam u lekarzy mężczyzn, przed którymi musiałam się rozebrać. Raz u ginekologa a raz u kardiologa. Nie był to mój wybór: do ginekologa skierowała mnie moja ginekolożka ze względu na jej urlop i konieczność wykonania w tym czasie badania, do którego oprócz niej tylko on ma w mieście sprzęt. Natomiast do kardiologa dostałam skierowania w związku z podejrzeniem migotania zastawki. Obaj chyba mnie molestowali. Ginekolog walił teksty ocierające się o flirt, rubaszne żarty i dużo czasu poświęcił moim piersiom. Kardiolog natomiast powiedział "to zbadany te cycuszki". Nikt mi nie powie, że lekarz facet patrzy na kobiece ciało jak na obiekt. Chyba, że jest gejem albo pacjentka jest stara lub brzydka. Nie zgadzam się z zarzutem, że kobieta ginekolog to jakaś sekutnica, chamska i niedelikatna. Byłam u kilku ginekolożek i tylko jedna była chamska i badała niedelikatnie. Poza tym panie były ok, a u żadnej mnie badanie nie bolało, poza jednym, ale to obolała już przyszłam. Teraz sądzę tak, jak autorka lekarz- tylko kobieta. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella
Dnia 6.03.2019 o 13:04, Gość taka jedna napisał:

A ja autorkę rozumiem. Jako dorosła kobieta 2 razy błam u lekarzy mężczyzn, przed którymi musiałam się rozebrać. Raz u ginekologa a raz u kardiologa. Nie był to mój wybór: do ginekologa skierowała mnie moja ginekolożka ze względu na jej urlop i konieczność wykonania w tym czasie badania, do którego oprócz niej tylko on ma w mieście sprzęt. Natomiast do kardiologa dostałam skierowania w związku z podejrzeniem migotania zastawki. Obaj chyba mnie molestowali. Ginekolog walił teksty ocierające się o flirt, rubaszne żarty i dużo czasu poświęcił moim piersiom. Kardiolog natomiast powiedział "to zbadany te cycuszki". Nikt mi nie powie, że lekarz facet patrzy na kobiece ciało jak na obiekt. Chyba, że jest gejem albo pacjentka jest stara lub brzydka. Nie zgadzam się z zarzutem, że kobieta ginekolog to jakaś sekutnica, chamska i niedelikatna. Byłam u kilku ginekolożek i tylko jedna była chamska i badała niedelikatnie. Poza tym panie były ok, a u żadnej mnie badanie nie bolało, poza jednym, ale to obolała już przyszłam. Teraz sądzę tak, jak autorka lekarz- tylko kobieta. 

Głupia nawiedzona feministka nieznająca się na żartach. Ze mną lekarz też nie raz żartuje erotycznie i co? Nie mam traumy a nawet czasem podoba mi się to. Moje koleżanki uważają tak samo. Więc nie bądź taka przewrażliwiona i pruderyjna bo ciężko ci będzie w życiu 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz

ja tam nigdy sie w sumie nie wstydziłam ... to moim zdaniem kwestia podejścia 🙂 
jak sie krępujesz to chodź do kobiet i po sprawie bo przecież nie musi cie facet badać 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×