Co to znaczy, gdy kolega z pracy...

Chyba że ty już wiesz że nie masz o co walczyć. Nie chcesz,poddajesz się.Wiesz że już nic nie będzie takie jak było A on jest dla Ciebie obcą osobą, ale to wtedy już inny temat

6 minut temu, Gość gość napisał:

Dokładnie. W pewnym wieku człowiek zaczyna rozumieć, że te wielkie uniesienia, szaleństwo, motyle są tylko na chwilę i nie warto niszczyć dobrego związku dla czegoś takiego.

Oczywiście, że nie warto. Dlatego od początku piszę o flircie. Tylko i wyłącznie.

Ja mówiłam o sympatii, tego mojego kolegę bardzo polubiłam właśnie za charakter i gdyby kiedyś coś to mu pomogę, ba nawet jego dziewczynie mogłabym pomóc, bo po prostu uważam ich za przyzwoitych ludzi. Nie chcę żeby relacja między nami wchodziła na jakieś dziwne tory, dlatego czekam aż wszystko się ustabilizuje, ja mam swoje plany, oni swoje. Dla niego chciałam być taką koleżanką typu Hermiona dla Harryego, czyli pomagam kiedy trzeba ale nie ma w tym seksualnych podtekstów, po prostu przyjaciel w damskim wydaniu z którym rozumiesz się lepiej niż z większością ludzi.

W końcu Hermiona i Harry dali radę a też nie byli jednej płci, dla tych co twierdzą że przyjaźń to może być tylko męsko-męska lub kobieco-kobieca  wiem że to tylko książka ale też opisuje perspektywy młodych osób i ich dylematy jak sie zachowywać, żeby nie przekroczyć pewnej bariery lub nie naruszyć czyjejś godności.

No i to jest przerażające. Puenta dzisiejszego forum.Odezwał się człowiek z małym rozumkiem. Zero inteligencji.Nie pisz więcej zamilcz .Idź spać  zrób cokolwiek. Nigdy nikomu nic nie doradzaj.Obrazasz kogoś A i o tobie to nie świadczy za dobrze 

Cały Internet. Myślimy że jak nas nie widać to możemy pisać wszystko bardzo przykre.W realu pewnie nie byłyby taki odwazny

A jakie masz relacje z mężem?

1 godzinę temu, Gość Sonetta napisał:

A jakie masz relacje z mężem?

 

Mamy dość ogniste temperamenty i często się kłócimy, niestety. Boli mnie to bardzo.

Seks jest super, jeśli naprawdę mam ochotę i zupełnie mu się poddam. Czasem za dużo analizuję i chcę, żeby było zmysłowo, perfekcyjnie, a wychodzi zabawnie i tak... swojsko? Nie wiem jak to wytłumaczyć.  

Uważam, że mój mąż ma zajebist.e poczucie humoru i zawsze się śmieję z jego dowcipów.

Uważam, że jest przystojny i inteligentny. W....ia mnie jego bałaganiarstwo i lenistwo. I to, że czasem ciągnie mnie w dół.

Mamy zupełnie inny gust, gdy chodzi o ludzi i rzeczy, które nas interesują. Ludzi, których on lubie, nie lubię i tak samo jest w drugą stronę... 

Nasze życie towarzyskie kuleje, choć chciałabym, żeby było inaczej. Jest trochę czynników, które na to wpływają, ale nie chcę się tu nad nimi rozwodzić.

Masz 36 lat a jesteś niedojrzała emocjonalnie to nie jest normalne w tym wieku ,kobieta mająca 36 lat musi być już dojrzała i odpowiedzialna ,do tego młodszy kolega ,chcesz się z nim bawić ,być uwodzona , chcesz się zemścić na mężu ? Do tego kolega ma partnerkę chcesz z nią rywalizować ? On chce cię zaliczyć bo młodszy chce poćwiczyć zdobyć doświadczenie na starszej a ty myślisz że młody bierze starsza bo woli być z babcią na stare lata czy zaliczyć milfe ? Mąż przy takiej postawie powinien cię zostawić 

15 minut temu, Gość Martaa napisał:

Masz 36 lat a jesteś niedojrzała emocjonalnie to nie jest normalne w tym wieku ,kobieta mająca 36 lat musi być już dojrzała i odpowiedzialna ,do tego młodszy kolega ,chcesz się z nim bawić ,być uwodzona , chcesz się zemścić na mężu ? Do tego kolega ma partnerkę chcesz z nią rywalizować ? On chce cię zaliczyć bo młodszy chce poćwiczyć zdobyć doświadczenie na starszej a ty myślisz że młody bierze starsza bo woli być z babcią na stare lata czy zaliczyć milfe ? Mąż przy takiej postawie powinien cię zostawić 

Nie wkładaj słów w moje usta, których nie użyłam. 

Nie chcę być w związku z młodym chłopakiem, nie chcę się z nim bawić, nie chcę konkurować z jego dziewczyną. 

Wystarczy mi niezobowiązujący flirt. 

I nie, niczego nie muszę. 

Jeśli chce mnie zaliczyć, to jego sprawa. Ja mam inne wyobrażenia co do jego osoby. 

A ja myślę że autorce się nie układa w małżeństwie dlatego pozwala sobie na flirt z młodszym ,młody o tym nie wie i liczy na sex ,kiedy mąż ja kopnie , puści się z kolegą a kolega powie dziękuję za doświadczenie ,nic nowego ,zostaje z młodszą 

A ja myślę że autorce się nie układa w małżeństwie dlatego pozwala sobie na flirt z młodszym ,młody o tym nie wie i liczy na sex ,kiedy mąż ja kopnie , puści się z kolegą a kolega powie dziękuję za doświadczenie ,nic nowego ,zostaje z młodszą 

Jakieś flirty to dla facetów nudy. Każdy chce przede wszystkim zaliczyć. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Jakieś flirty to dla facetów nudy. Każdy chce przede wszystkim zaliczyć. 

Nawet jak ma dziewczynę?

Z tego co wiem, jest z nią w związku parę lat.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Jakieś flirty to dla facetów nudy. Każdy chce przede wszystkim zaliczyć. 

No to jeśli sam flirt dla faceta to nuda, to wkrótce mu się znudzi i mam "problem" z głowy

37 minut temu, Gość Aby napisał:

Nawet jak ma dziewczynę?

Z tego co wiem, jest z nią w związku parę lat.

A ty masz męża a chcesz być uwodzona,on ma dziewczynę i chce cię zaliczyć ty czekasz aż on ją rzuci dla  ciebie a ciebie mąż kopnął to flirtujesz i szukasz drugiego mąż weźmie sobie mlodsza ,kolega mlodzza a ty zostaniesz sama

56 minut temu, Gość Aby napisał:

Nawet jak ma dziewczynę?

Z tego co wiem, jest z nią w związku parę lat.

To tym bardziej chciałby zaliczyć coś nowego.

21 minut temu, Gość Kaśka paluch napisał:

A ty masz męża a chcesz być uwodzona,on ma dziewczynę i chce cię zaliczyć ty czekasz aż on ją rzuci dla  ciebie a ciebie mąż kopnął to flirtujesz i szukasz drugiego mąż weźmie sobie mlodsza ,kolega mlodzza a ty zostaniesz sama

Opinie są rozbieżne. Niektórzy piszą, że jest po prostu miły...