Ciągła krytyka

Cześć , mam problem ze swoją kobietą , w sumie zaczne od początku . Nasz związek jest trochę inny , bo ja mam 19 lat a ona 25 . Dopiero co skonczylem szkole niedawno i zaczalem prace w ktorej zarabiam okolo 3 tys zlotych . Moja kobieta jest ode mnie starsza i juz pracowala w wielu firmach a w tej chwili prowadzi swoją dzialanosc dzieki ktorej zarabia bardzo dobrze okolo 7-8 tys . Ogolnie to super , ciesze sie jej szczesciem . Problem jest w tym ze slysze ciagle od niej slowa krytyki ze ja malo zarabiam i wykonuje gowniana prace . Tlumaczylem jej juz kilka razy ze kazde z nas ma swoje pieniadze i mnie nie interesuje jej gotowka i nigdy w zyciu nie wzialem od niej nawet zlotowki , place polowe za rachunki bo mieszkamy razem , kupuje jedzenie , robie jej prezenty bizuteria np ktora kosztowala 1.5 tys zl , kwiaty , perfumy itp . Czesto dostaje kwiaty bez okazji . Pomagam jej w domu , sprzatam , myje okna , robie kolacje . Ciagle mi powtarza ze nie mam ambicji . Nie moge przy niej czuc sie swobodnie poniewaz co nie powiem wiąże sie ze slowami krytyki i ze ona wiecej przezyla itp chociaz w moim wieku pracowala w mc donald. Co mam robic , wydaje mi sie ze nie pasujemy do siebie chociaz sie kochamy bo widze to po jej zachowaniu i ja ją rowniez , ale jezeli chodzi kase to ma jakies szalenstwo a ja dopiero co skonczylem szkole i mam jeszcze duzo czasu aby sie rozwinac mysle o ukonczeniu kursow ale nie moge na nie uzbierac bo ona ciagle wymysla jakies rzeczy na ktore pieniadze ktore moglbym oszczedzic musze wydac np kino .  Posiadam auto warte 35 tys takze nie jestem bez niczego.Wydaje mi sie ze roznica wieku jest za duza i ona potrzebuje juz dojrzalego mezczyzny a nie dzieciaka . Chociaz jej byly byl straszy od niej a zarabial mniej ode mnie.

Kurczę, 19 lat i przychód 3000 netto. Pozazdrościć. 

Dodam jeszcze ze ona jak wraca z pracy dom jest zawsze wysprzatany .

9 minut temu, Tomas123 napisał:

Dodam jeszcze ze ona jak wraca z pracy dom jest zawsze wysprzatany .

Opis pasuje do mojej byłej. Ciągłe niezadowolenie, ciągle za mało zarabiałem i ciągle byłem nie dość ambitny. I też były prezenty, niespodzianki, śniadania do łóżka. Kopnęła mnie w dupę po 10 latach małżeństwa. Ona chciała chłopa w typie jej ojca (góral-zamordysta, nikt w domu poza nim nie miał nic do powiedzenia), a ja wolałem układ partnerski.

Jeżeli ona jest podobna do mojej eks, to nic z tego nie będzie nawet jakbyś zarabiał 2x tyle co ona. Jesteś od niej młodszy i to już Cie skreśla.

Uciekaj i znajdź sobie lepszą dziewczynę. Szkoda czasu na tą.

Zasadnicze pytanie - jesli jej tyle rzeczy w tobie nie odpowiada - dlaczego wciaz z toba jest? Moze zapytaj ja o to na spokojnie.

37 minut temu, Gość gwoli wyjasnienia napisał:

Zasadnicze pytanie - jesli jej tyle rzeczy w tobie nie odpowiada - dlaczego wciaz z toba jest? Moze zapytaj ja o to na spokojnie.

Jej nie pasuje ze pracuje jak pracuje a pracuje w fabryce , wedlug niej kazdy kto nie otworzy swojej dzialanosci nie ma ambicji , ona tym zyje

Zapytam wprost-po co ci stara - mloda? Masz 19 lat i dostales sie w "tryby" kaprala. Chlopie to nie ten czas, by wpasc w zeby takiej piranii. Znajdz sobie w podobnym wieku dziewczyne, podobne postrzeganie przyszlosci, bedziesz mial czas i pieniadze, by sie rozwinac. Za stara wyjadaczka dla ciebie. Zje cie i za moment wypluje. Po co? 

Bleh, autor to jakiś zboczeniec, w tym wieku zadać się z o tyle starszą kobietą to musi być niezła desperacja.

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bleh, autor to jakiś zboczeniec, w tym wieku zadać się z o tyle starszą kobietą to musi być niezła desperacja.

Zadna desperacja , mialem dziewczyny w swoim wieku.

Czyli szukałeś drugiej mamusi. Też "fajnie".

Nie udzielaj sie skoro nie masz nic sensownego do napisania . Dziekuje 

Desperado, hehehe.

Zboczeniec a ona jeszcze większa, pewnie go bije!

Mogę się z toba umówić. Ja od swojego byłego dostałam najwyżej łańcuszek za 100zl mimo iż zarabiał 6tys

W ciągu 5lat kwiaty dostałam może z 6 razy. A do kina mnie nigdy sam nie zabral a wymagania jak stąd do Las Vegas 

Mężczyźni też tak postępują. Z kobietami jak twojego partnerka z Tobą. Porozmawiaj z nią może. A jak się nic nie zmieni to zamiast się frustrować to zakończyć trzeba związek.