Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Halinka1981

Kłótnia w związku na odległość

Polecane posty

Kochani ...miałam ostatnio taką sytuację, będąc na stoku że swoim partnerem spotkaliśmy jego koleżankę ( wiem że kiedyś darzył ją uczuciem) ta  koleżanka instruktorem narciarskim.Kiedy go zobaczyła powiedziała,, czekałam na Ciebie",mnie nawet nie przedstawił...po prostu mnie olał,był zmieszany...W domu nie poruszałam tego tematu,ale gdy wróciłam do domu do siebie ( 600km) wypomniał mi to...że dziwnie się zachowałam...że to zazdrość chorobliwa,ale ja myślę że powinien mnie chociażby przedstawić i zachować się jak dżentelmen, niestety zabrakło tego...to mu powiedziałam ,on na to że nie zrezygnuje z koleżanek...po czym się rozłączył i od poniedziałku milczy. Co on przez to chce powiedzieć...albo przekazać? Może dać sobie spokój? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Chyba instruktorka jest dla niego wciaz wazna, wrecz wazniejsza na ta chwile od ciebie. Dobrze uwazasz, ze kultura wymagala zeby cie przedstawil. W koncu to z toba byl na nartach a tamta spotkal przypadkowo. Teraz jeszcze strzela focha bo mu slusznie zwrocilas uwage. Napisz mu, ze ma zaklocone postrzeganie, tu nie chodzi o zazdrosc a jedynie o kulture i szacunek dla twojej osoby. A on chyba na widok tamtej zaniemowil...co mowi samo za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

Pani instruktorka tez niezbyt sie zachowala: co to znaczy, ze na niego czekala? Przeciez byl z toba  a nie z nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaznacze,że nie był z kobietą w sensie w związku ok 15 lat...miał tylko koleżanki...jego friends żonę,tak z resztą mówił...Jestem po przejściach i nie wiem czy warto z kimś takim cokolwiek układać .Ja mam syna on dzieci nie ma.Bardzo mnie denerwuje to że próbuje mnie i moje dziecko wychować jak on chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karramba345

Czy warto z kims kto jest 600 km uklafac cokolwiek??? Wez rusz glowa! Tego nie mozna nazwac zwiazkiem o widac on tez nie traktuje tego w ten sposob skoro nawet cie nie przedstawil kolezance. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez

Nic z tego nie będzie. Za dużo niezgodności na tym etapie, a przecież nie przebywacie ze sobą za często skoro dzieli was 600 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×