Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

stefan101

Związek z Narcyzem ? Czy się rozwieść ?

Polecane posty

Witam serdecznie wszystkich. Mam za sobą 3 lata ,,małżeństwa,, dla mnie całkiem nieudanego. Ja mam 26 a żona 22 mamy 3 letniego synka. Można powiedzieć że od kad zaszła w ciążę zakończył się nasz zwiazek. Nie ma u nas alkoholu i innych patologi, jest za to coś chorego uważam że strony zony. Ona jest typowo narcystyczną osoba Nikogo nie widzi poza sobą, nigdy nie liczyła się z moimi uczuciami. Nie ma nigdy ochoty na seks. Nie ma w niej czegoś takiego jak ,,poczucie że mąż jest kimś wznym,, całą uwagę skupia na sobie wyglądzie i naszym synu. Dochodzi do takich sytuacji że nie mogę nic powiedzieć w kwestii syna nawet. Jestem raczej jej przeciwieństwem z charakteru, często okazuje ludzia współczucie, dla niej coś takiego nie istnieje. Idealnie potrafi wyprowadzić mnie z równowagi, często przy tym używając dziecka, co uważam za chore. Nie pamiętam abym od niej usłyszał przepraszam lub jakos przejęła się mną gdy miałem jakiś problem. Proponowalem psychologów itd ale nie przyjmuje żadnej pomocy chodź wie że na ciężki charakter. Pół roku temu przyłapałem ja jak romansowała z byłym przez telefon (jakieś zdjęcia itd.). Strasznie boję się rozwodu ale zacząłem codziennie o nim myśleć bo sam się podłamuje i staje coraz bardziej psychiczny. Mam jedynie lek że ciężko bedzie mi kogoś znaleźć no i przede wszystkim chodzi mi o dobro dziecka. Może ktoś coś powie w tym temacie. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

witam, witam i o humor dzisiejszy pytam 😉. Po przeczytaniu problemu to  z psychika nie do konca moze byc super. Najwiecej rozwodow jest w przeciagu 7 siedmiu  lat, dobra wiadomosc to taka, ze jeszcze 4 lata i z gorki bedzie😎.  Problemem ludzi jest to, ze nie potrafia ze soba rozmawiac, o oczekiwaniach przez strach nie wiem, przed wysmianiem.Panom latwiej jest powiedziec kolegom, ze w lozku lipa, jak usiasc z zona i pogadac😴, moze ty cos robisz czego ona nie akceptuje, badz nie robisz.  Ty jestes sfrustrowany wlasnie przez brak seksu, zona o tym doskonale wie i robi sobie droge ewakuacyjna w postaci kontaktu z eks, poprzez idealizowanie jego. 

Moja rada usiasc do rozmowy oczywiscie przygotowac sie do niej solidnie co oczekujecie i sposoby w jaki sposob to osiagnac mozna. 

Moja propozycja wyjechac na tydz tylko z zona by sie do siebie zblizyc, syna do dziadkow zawiezc, jak nie ma takiej opcji to na jednodniowy wypad z noclegiem, a dziecko z opiekunka zostawic. Nic tak nie zbliza malzonkow jak wlasnie dobry seks. 

Rozwod mysle, ze nic nie da, jak czlowiek nie umie rozmawiac o potrzebach swoich, to z inna kobieta tez do tego punktu dojdziesz w ktorym jestes teraz. Wy zmieniliscie priorytety na pierwszym miejscu ma byc maz, zona potem dzieci. Zgodni rodzice to szczesliwe dzieci, sfrustrowani dorosli =nieszczesliwe dzieci. Niektorzy sie zapieraja, ze nie prawda, ale sa w bledzie niestety. Ja w psychologow nie wierze teraz za duzo jest nam wmawiane, ze najwazniejsze jest moje ja w malzenstwie. Moje zdanie jest takie, ze my, nie, ja jest wazne. Pozdrawiam i milego dnia zyczy ania 😎

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedz 😉 Były wyjazdy itd samemu bez dziecka, ja też uważam że powinna być równowaga pomiędzy dzieckiem a małżeństwem ale niestety u nas tak nie jest. Ja jestem raczej takim uczuciowym człowiekiem który potrafi współczuć wszystkim a żona jest moim przeciwieństwem. Wychowywała się w niepełnej ale nirmalnej rodzinie bez patologi. Ale ona nie wie co to współczucie itd. Próbowałem setki razy rozmawiać spokojnie, nerwowo i żadne rozmowy nie przyniosły skutków. Po historii z romansowaniem przez telefon z bylym chwilę było dobrze ale to tylko gra pozorów mi się wydaje. Boję się rozwodu ale zacząłem go strasznie chciec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No i jeszcze dodam że żona wie że z jej psychika jest nie do końca dobrze ale powiedziala że nie pójdzie do psychologa bo się przed nim nie otworzy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

z jakiegos powodu ludzie sie zaslaniaja  dobrem dziecka a  tak naprawde nie moga sobie poradzic sami ze soba. O dziecku malo kto mysli, tylko w teorii😎. Jej musi czegos brakowac skoro eksa ma w glowie, daj jej czas na zastanowienie sie co to moze byc. Co ja bym zrobila zaczela od swoich potrzeb powiedziala czego mi brakuje w jaki sposob mozna to naprawic. Naprawde rozwod ci nic nie da, zmienisz partnerke i tyle.Ludzie pozniej dochodza do tego samego miejsca, plus dodatkowe problemy w postaci obcych dzieci. Zrob taki test nie musisz pisac tu, dla siebie napisz 5 zalet i wad zony, zobaczysz ze wady z latwoscia wyliczysz ,natomiast nad zaletami bedziesz sie musial glowic 😉, u siebie natomiast jest odwrotnie najpierw zalety wymienisz nad wadami bedziesz sie zastanawial😝.  Nie znajdziesz takiej samej osoby jak ty, w malzenstwie chodzi o to zeby te wady akceptowac 😉.Zona moze byc sfrustrowana dzieckiem, domem, potrzebuje pochwal, kup jej kwiatki 🌺,przygotuj kolacje  mysle , ze sie ucieszy. W razie pytan przez godz  z przerwami do dyspozycji 😉, ania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Oj były już takie rzeczy kolekcje w drogich restauracjach weekendy we dwoje (nie mamy problemów z finansami ). Nic to nie dalo. Żona jest szczęśliwa gdy wydaje na nią się pieniądze np zakupy i wtedy jest miła później wszystko przechodzi. Sex występuje raz na 2 miesiące z czego jest to jak z obcą osobą bez uczuć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

zakupohilizm, objadanie sie itp wynika z problemow emocjonalnych, ludzie pustke sobie wypelniaja, ktora przynosi na chwile radosc. No z seksem troche ciezko, dziadki moga miec czesciej. Ludzie nie zdaja sobie sprawy jak seks jest wazny, kobiety czesto karza brakiem seksu a to  blad niestety rownia pochyla ku upadkowi. Napisze tylko raz czesto wspominam, o tym jak seks jest wazny,co my zrobilismy z mezem, poniewaz czesto wieczorem nie mamy faktycznie sil, godz wczesniej codziennie wstawalismy i mielismy czas rano dla siebie i tak zostalo do dzis z ta roznica, ze nie musimy wczesniej wstawac, w pracy czlowiek szczesliwy😉, maz kiedys mi powiedzial, ze kolega kiedys skwitowal go, iz ciezko go wyprowadzic z rownowagi, czy on sie denerwuje maz powiedzial , ze zone na loterii wygral 🤣.ania 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

jezeli rozmowy by nic nie daly, zmiana np na poranny seks by nie wypalila to bym odeszla niestety, poniewaz wasze frustracje na dziecku sie odbijaja i beda sie odbijac. Ewntualnie przerwe tydz, dwa sobie zrobcie zobaczycie czy wy tesknicie za soba, mysle, ze ty przez ten brak seksu juz podjales decyzje, pamietaj jednak, ze o dobra partnertke ciezko niestety, wiec probuj troche tu. ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

na koniec napisze, bo musze zmykac, kobiety czesto maja wpajane od malego, ze seks zly, zeby  naskakiwac mezom,na pierwszym miejscu stawiac na czystosc w domu i tak pucuja te mieszkania, plus duzo kobiet pracuje na etat. Praca jak praca no ale umowmy sie szczescia sprzatanie nie daje, bo niby dlaczego. Mysla, ze maz nie odejdzie jak bedzie czysto, wyprane, wyprasowane, potem placz tyle robilam,  a  to droga donikad wczesniej czy pozniej odejdzie. Jak w seksie jest bosko to wtedy wie co moze stracic i juz nie odejdzie. Zeby nie bylo, ze seks jest dla panow panie tez maja przyjemnosc , tylko panowie stawiaja na kase, ze jak da to bedzie z nim a to tak nie dziala. Pozdrawiam wszystkich i milego dnia wam zycze ania 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Panie Stefanie narcystyczna osobowosc zawsze taka pozostanie. Chyba, ze przezyta trauma spowoduje jakies reflekcje. Ja osobiscie w to watpie. 

Mysle, ze nalezy przemyslec, jak mialby wygladac rozwod i sposob, by w najmniejszym stopniu oberwalo dziecko. 

Przykre bardzo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men

Podpisuję się pod tym co napisała Ell. Twoja sytuacja wygląda jak w moim byłym małżeństwie. Narcystyczna egoistka i miły facet. Słowem masz przewalone. Jeżeli zostaniesz ona Cię wykończy psychicznie, a dziecko będzie świadkiem totalnej patologii w relacjach między rodzicami. Przypuszczalnie nawet jeżeli zaciśniesz zęby i postanowisz zostać to ona za jakiś czas kopnie Cię w tyłek. Dziecko zaś będzie miało zryty schemat relacji partnerskich i problemy w swoim związku w przyszłości. Jeżeli postanowisz odejść ona będzie chciała Cię zniszczyć - narcyzy kiepsko znoszą odrzucenie.

Wdepnąłeś w g... Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co moja żona miała wpajane ale wiem że wcześniej na myśl o rozwodzie przechodziły mnie ciarki i panokowalem, ponieważ zawsze chciałem mieć normalna pełna rodzinę i u nas nic nie brakuje żeby tak było, ale z czasem zacząłem sobie zdawać sprawę że ten rozwodu to nieuniknione, bardzo dużo o tym myślałem. Nie chcę też być całe życie nieszczęśliwy, no i dotarło do mnie że ona nigdy nie doceni tego co dla niej zrobilem nie pamiętam żeby mnie za coś pochwaliła ani przeprosiła, na prawdę nie pamięta tego, albo jakiejs czułości też nie ma (przytulenia, dobrego slowa) nie ma nic takiego ona uważa że jej się wszystko należy. Mam 26 lat i liczę bardzo na to że poznam kogoś na resztę zycia, wydaje mi się że nie jestem z tych najgorszych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

nie sprawdzasz czy po tych czterech latach z gorki jest 😉. Ja bym jednak na poczatku przerwe sobie zrobila przed ostateczna decyzja. Zona nie moze byc az tak zla w koncu tyle lat z nia byles, ona mloda jest dopiero sie uczy. Mysle, ze powiela przyklady  rodzinne, pomozcie sobie wzajemnie wyrwac sie z blednego kola. Po opisie zony nie okreslilabym jej jako nacystyczna, ona jest niepewna siebie potrzebuje potwierdzenia, ze jest piekna itp poprzez kontakty z eksem. nie okazuje uczuc, bo nie umie sie otworzyc. Pamietaj jednak, ze masz dziecko i druga kobieta nie tak latwo a w zasadzie nigdy nie zaakcetuje go w pelni 😢.Wypiszcie z zona swoje plusy i minusy zobaczysz, ze ona napisze to co ty, ze sie stara a ty nie doceniasz tego, nauczcie sie swoich potrzeb, na to potrzeba czasu, no i zdecydowanie nad statystykami odnosnie pozycia popracujcie😎. Zycze tobie powodzenia ania😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

wszystkiego już raczej próbowałem na przykład ostatnio byliśmy nad morzem na taki wypad na 8 marca na dzień kobiet zamówiłem jej bukiet kwiaów poczta kwiatowa do pracy. Dla niej to widzę nic nie znaczy nie mam już siły chyba walczyć szkoda mi tylko dziecka. Ja mam po prostu zbyt miękkie serce a wiadomo jak tacy ludzie przeważnie na tym wychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

witam, witam i pogode ducha pytam 😉. Z kwiatkow kazda kobieta sie cieszy, zapewne nie wyladowaly w koszu do dzbanka wstawila 😎, ona moze w taki sposob okazuje radosc, czyli no dobra kupiles niech beda 😉, ale zapewniam, ze z tego powodu nie byla nieszczesliwa🙂. Moja propozycja jest taka usiadz  przy stole i powiedz, ze rozwazasz rozstanie, poniewaz potrzebujesz ….., brakuje tobie…., uwazasz, ze potrzebujecie pracy nad….,  zapytaj czy chce ratowac malzenstwo, oczywiscie dodalabym, zeby o swoich potrzebach powiedziala, nad czym ona uwaza, ze powinniscie pracowac,wazne zeby po takich wyznaniach 🙂 poczekac dzien, by zebrac mysli do tzw kupy, bo na goraco wyjdzie do duuupy😎, oczywicie wrocic do rozmowy 😝. Uwierz mi Stefan, z moich znajomych ci ktorzy sie rozeszli, kazdy po latach zaluje, ze nie ratowali,bo twierdza, ze mozna bylo, nawet ci bez dzieci, takze ludzie jak widzicie cien szansy ratujcie zwiazki a nie jak w kolejce nastepny/a prosze. Niezwykle przydatne z  naszych sposobow, jest by nie wlaczac do konfliktow osob postronnych , oraz zadnych cichych dni, to jest dziecinne zachowanie😝. Zapewne nie wszystkie sposoby wykorzystane, probowales na glowie stanac, nie doslownie a w przenosni 😉, doslownie ja ostatnio sprawdzalam czy  na rekach ustane, nawet udalo mi sie 🤣.Coz Stefan odwagi w rozmowie i powodzenia tobie zycze ania 😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem nie raz z nią rozmawiać ale ona bardzo kłamie i ja już jej nawet nie wierzę według mnie jest wszystko w porządku nawet to że przez trzy miesiące za sobą nie śpimy nawet nie zainteresuje się co u mnie w pracy co robię ani czy nic mi nie jest ja jej w ogóle nie interesuje dla mnie liczy się tylko telefon ciuchy i na tym wszystko się kończy. Ona nie wie że o dom trzeba zadbać o samochód bo ona wszystko musi mieć gotowe. Tak całkiem najważniejszy to jest makijaż nie chciałbym się rozchodzić ale wydaje mi się że zrobiłem już wszystko co mogłem i to po prostu nie ma sensu ona nie chce żeby było dobrze, tak mi się wydaje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

powiedz to co wyzej napisales, nawet mozesz przeczytac, zobaczysz co odpowie. Jezeli nie bedzie chciala pracy nad soba i zwiazkiem proponuje sie rozejsc, Stefan jak nie teraz to kiedy ty podszkolisz sie w lozku 😉. Dla mnie ta kwestia jest najbardziej niezrozumiala😴, wy musicie oboje byc bardzo sfrustrowani co jest naturalne, az szkoda mi ciebie. Jeszcze sie tobie wszystko ulozy(niekoniecznie z zona), glowa do gory. Wielki plus, ze chcesz zakonczyc zwiazek i dopiero szukasz nastepnej partnerki, uczciwy chlop😉. pozdrowienia ania😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania

moje takie przemyslenia, ze chyba lepiej byc samemu niz miec zone i nie moc z dobrodziejstw korzystac😉, bo to juz jest niczym kara. To jak siedziec przy suto zastawionym stole po jednodniowej glodowce i nie moc nic zjesc😎

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×