Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Temat o związkach

Często czytam tutaj tematy że kobieta przestała kochać swojego faceta;

Polecane posty

Gość Gosc

Nie ma się czego wstydzić swojej odmiennej orientacji. Umówcie się na wieczór przejdzie na priv. , a nie tu swoje lesbijskie rozmowy prowadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zapamiętam te lesby, stare frustratki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet pewnie nie chciał starych  panien i musiały się polubić, może się pokochają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Lesby jakbyście chciały trojkat, to ja chętnie podam do sobie tel , pod warunkiem, ze szczupłe jesteście, bo pasztetów to darmo nie chce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 godziny temu, Gość Safiaaa napisał:

Nie każda kobieta stawia dziecko na pierwszym miejscu. Dla mnie na przykład to mój mężczyzna jest na pierwszym miejscu, a po nim mała przerwa i dalej jest dziecko, przyjaciele, rodzice, rodzina itp. Uważam, że stawiając dziecko przed męża/partnera, związek jest na dobrej drodze ku upadkowi.

W razie jakiegoś wypadku w pierwszej kolejności walczyłabym o życie męża.

Zazwyczaj takie jak ty przymykają oko gdy dzieci , córki są molestowane przez ojców lub partnerów. 

 Nie wierzą dzieciom tylko facetom . Masa jest takich historii . Miłość do dziecka i do mężczyzny nie da się porównac , bo to dwie różne miłości , obie silne , ale różne . Nie można porównywać , ktora mocniejsza , a która słabsza . Są inne . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaja
13 godzin temu, Piaskun napisał:


Taka gra sytuacyjna w stylu: jedno z trojga musi umrzeć. 1)  Mąż ratuje żonę,  2) mąż ratuje dziecko, 3) mąż ratuje jedno i drugie a sam umiera. 
Który wybór wolisz?^^
 

Widzisz, w sytuacji gdzie do mnie należy wybór, wybrałabym żeby mąż uratował dziecko, z czysto egoistycznych pobudek- nie chciałabym musieć żyć ze świadomością ze poświęciłam życie kochanej osoby dla własnego. Ale jeśli zadasz mi inne pytanie- czy mając wybor wolałabym nigdy nie mieć dziecka czy nie być z moim mężem- wolałabym nie mieć dzieci i to jest taka oczywista oczywistość. W wypadkach zwykle ratuje się najpierw dzieci (zauważ ze nie tylko rodzice to robią ale wszyscy) po prostu dlatego ze zakładamy ze dorosły ma większa szanse uratować się sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rosenrot

A ja potrafię przyznać ze to partner jest na pierwszym miejscu. Jest całym moim zyciem. Jesteśmy wybuchowi, ja rzucam się na niego, jak straci cierpliwość i musi się bronić to też nie raz dostanę ale pobijemy się a zaraz się godzimy. Jest jedyną osobą której zwykle nie zrobię na przekór i jak wiem że coś mu sprawi radość to musi to być zrobione. A dziecko, cóż, kocham ją bardzo.  Na razie jest mała i wymaga opieki. Dorośnie, będzie mieć swoje życie, swoje sprawy. Przeciez nie będę od niej oczekiwać że ma z matką zostać. Dzieci odchodzą, a prawdziwa, szczera miłosć zostaje. Mimo ze czasem gwałtowna i burzliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×