Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Przyjaciółka

kocham mojego przyjaciela

Polecane posty

Gość Przyjaciółka

Kocham mojego przyjaciela, nie wiem czy będę potrafiła być "tylko" przyjaciółką... A wy? Potrafilibyście pozostać w przyjaźni gdybyście kochali tą drugą osobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Glupio uciekac jak ktos jest dobry i nas lubi. Mam taka osobe. Czy lepiej nie miec wcale. Tez zadaje sobie to pytanie. Przeciez ona poczulaby sie zle. Jak cos czujesz, zmniejsz ten kontakt.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Makreta

Za mało informacji więcej szczegółów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
3 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Glupio uciekac jak ktos jest dobry i nas lubi. Mam taka osobe. Czy lepiej nie miec wcale. Tez zadaje sobie to pytanie. Przeciez ona poczulaby sie zle. Jak cos czujesz, zmniejsz ten kontakt.

 

Nie wiem, na pewno źle by się poczuł, codziennie rozmawiamy godzinami, dziesiątki wiadomości, ale nie wiem czy to udźwignę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Glupio uciekac jak ktos jest dobry i nas lubi. Mam taka osobe. Czy lepiej nie miec wcale. Tez zadaje sobie to pytanie. Przeciez ona poczulaby sie zle. Jak cos czujesz, zmniejsz ten kontakt.

 

Uciekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
17 minut temu, Gość Przyjaciółka napisał:

Kocham mojego przyjaciela, nie wiem czy będę potrafiła być "tylko" przyjaciółką... A wy? Potrafilibyście pozostać w przyjaźni gdybyście kochali tą drugą osobę?

ja miałam przyjaciela tzn ,moje dzieci miały ,tylko przez ich pryzmat ,on jest zajęty teraz więc nawet nie wypada z nim rozmawiać,nawet gdybym nagle coś poczuła to wiem ze to zakazane uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
7 minut temu, Gość Przyjaciółka napisał:

Nie wiem, na pewno źle by się poczuł, codziennie rozmawiamy godzinami, dziesiątki wiadomości, ale nie wiem czy to udźwignę

jestes wolna macie kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
4 minuty temu, Gość stara ekipa napisał:

jestes wolna macie kontakt?

ja jestem wolna, ale to zakazane uczucie... Wiem, że nigdy nie będziemy razem, ale stało się, kocham go. Tylko z jednej strony nie wiem czy jestem w stanie  być przyjaciółką, a z drugiej strony... zależy mi na tej przyjaźni, nie wyobrażam sobie nie mieć z nim kontaktu. Mam straszny mętlik w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
9 minut temu, Gość stara ekipa napisał:

Uciekasz?

Nie, ale los nas rozdzielil. Piszemy, ale widywac sie mozemy jak ktores z nas przyjdzie. Poniewaz ja ja bardziej lubie, pewnie bede to ja,  Bylo jej przykro, jak sie dowiedziala, ze mnie nie bedzie. Mi tez. Nie wiem, jak to zniose. Znamy sie dlugo. Zycie jest wredne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
3 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Nie, ale los nas rozdzielil. Piszemy, ale widywac sie mozemy jak ktores z nas przyjdzie. Poniewaz ja ja bardziej lubie, pewnie bede to ja,  Bylo jej przykro, jak sie dowiedziala, ze mnie nie bedzie. Mi tez. Nie wiem, jak to zniose. Znamy sie dlugo. Zycie jest wredne.

to prawda, życie jest wredne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
16 minut temu, Gość Przyjaciółka napisał:

Nie wiem, na pewno źle by się poczuł, codziennie rozmawiamy godzinami, dziesiątki wiadomości, ale nie wiem czy to udźwignę

Hej,toTy naprawde przesadzasz. My najwyzejpol godziny raz na jakis czas, tydzien. Tak tomoze po 3 zdania albo milczymy i tylko czesc.

Wiesz co by bylo, jakbym z nia gadal codziennie po parenascie minut czy pol godziny? Wymknely by mi sie slowa za mile. Z poczatku tak robilem, jak myslalem, ze jest sama. Pozniej przeszlo mi to tak troche i daje rade traktowac ja jak przyjaciolke, mowilem jej to, chyba jej bylo milo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

Hej,toTy naprawde przesadzasz. My najwyzejpol godziny raz na jakis czas, tydzien. Tak tomoze po 3 zdania albo milczymy i tylko czesc.

Wiesz co by bylo, jakbym z nia gadal codziennie po parenascie minut czy pol godziny? Wymknely by mi sie slowa za mile. Z poczatku tak robilem, jak myslalem, ze jest sama. Pozniej przeszlo mi to tak troche i daje rade traktowac ja jak przyjaciolke, mowilem jej to, chyba jej bylo milo. 

ale to on inicjuje, on dzwoni, on pierwszy pisze, jak się nie odzywam to zaraz pyta co się dzieje

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Przyjaciółka napisał:

Kocham mojego przyjaciela, nie wiem czy będę potrafiła być "tylko" przyjaciółką... A wy? Potrafilibyście pozostać w przyjaźni gdybyście kochali tą drugą osobę?

Ja raczej bym nie potrafiła. Nie miałam takiej sytuacji, więc nie wiem na pewno.

Z drugiej strony, jak się dobrze rozumiecie szkoda ucinać kontakt.

Dlaczego myślisz, że to uczucie z czasem nie zostanie odwzajemnione ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

Wlasciwie to moze los mi pomogl, bo przeciez bedzie wiecej miejsca na prawdziwe uczucie. Straszne to ale moze tak lepiej. Lza mi sie kreci gdy to pisze, ale nic nie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
4 minuty temu, Gość Przyjaciółka napisał:

ale to on inicjuje, on dzwoni, on pierwszy pisze, jak się nie odzywam to zaraz pyta co się dzieje

 

Moja kolezanka raczej rzadko pierwsza pisze, zagadywac to tak bo jest bardzo kontaktowa.

Nastepna rzecz.My nie dzwonimy do siebie. Unikaj tego, bo to zbliza. Mam jej nr ale jak juz to wyslalem smsa pare razy w sprawach pracy. Wiesz, jak kiedys zadzwonila, bo mialem z kluczem czekac, to bardzo sie ucieszylem, bylem mega szczesliwy, ze ja slysze i dzwoni. Nie wolno tak.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
5 minut temu, Gość Onsam napisał:

Nie, ale los nas rozdzielil. Piszemy, ale widywac sie mozemy jak ktores z nas przyjdzie. Poniewaz ja ja bardziej lubie, pewnie bede to ja,  Bylo jej przykro, jak sie dowiedziala, ze mnie nie bedzie. Mi tez. Nie wiem, jak to zniose. Znamy sie dlugo. Zycie jest wredne.

chcesz o tym pogadać? Ja go kocham skrycie ,kiedys wysłałam mu esemesa że jest piękny ,nie odpisał i nie skomentował .Tez nas los rozdzielił nagle.My nie piszemy ze sobą ,mam jakis tam niby stary numer sperzed 9 lat ale pewnie nieaktualny ,Wysłałam dzis esemesa z zapytaniem co słychać ,ale cisza.Pewnie numer nieaktualny.Pewnych granic nie przekraczam bo wiem że nie mogę mimo że nigdy do nikogo niczego podobnego nie czułam,,ano wredne...jak w tej piosence Kombi-,,życie wredne jest za darmo nie da nic...''strasznie mi brakuje Jego obescnosci/towarzystwa /ciepłego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
Przed chwilą, Gość Onsam napisał:

Moja kolezanka raczej rzadko pierwsza pisze, zagadywac to tak bo jest bardzo kontaktowa.

Nastepna rzecz.My nie dzwonimy do siebie. Unikaj tego, bo to zbliza. Mam jej nr ale jak juz to wyslalem smsa pare razy w sprawach pracy. Wiesz, jak kiedys zadzwonila, bo mialem z kluczem czekac, to bardzo sie ucieszylem, bylem mega szczesliwy, ze ja slysze i dzwoni. Nie wolno tak.

 

jak mam unikać? nie odbierać? Dzwoni i rozmawiamy godzinę, dwie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pedagog

Jeśli kochasz kogoś, kto jest Ci bliski to podstawowym krokiem będzie ułożenie sobie w głowie - czego tak naprawdę chcesz? Daj sobie czas, nawet jeśli to potrwa. Jeśli zdecydujesz się na jakikolwiek krok to porozmawiaj z nim. Potem będziesz wiedziała co dalej robić. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Wlasciwie to moze los mi pomogl, bo przeciez bedzie wiecej miejsca na prawdziwe uczucie. Straszne to ale moze tak lepiej. Lza mi sie kreci gdy to pisze, ale nic nie poradze.

Uważasz że to nie było prawdziwe uczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość stara ekipa napisał:

chcesz o tym pogadać? Ja go kocham skrycie ,kiedys wysłałam mu esemesa że jest piękny ,nie odpisał i nie skomentował .Tez nas los rozdzielił nagle.My nie piszemy ze sobą ,mam jakis tam niby stary numer sperzed 9 lat ale pewnie nieaktualny ,Wysłałam dzis esemesa z zapytaniem co słychać ,ale cisza.Pewnie numer nieaktualny.Pewnych granic nie przekraczam bo wiem że nie mogę mimo że nigdy do nikogo niczego podobnego nie czułam,,ano wredne...jak w tej piosence Kombi-,,życie wredne jest za darmo nie da nic...''strasznie mi brakuje Jego obescnosci/towarzystwa /ciepłego słowa.

Pewnie ze chce. Mi tez sie wyrwa slowa zawsze bede ci pomagac, lubie cie bardzo, ciesze sie, ze jestes. Przemilcza wiekszosc. Tylko po naszym rozdzieleniu, sama pierwsza napisala ze mnie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość Przyjaciółka napisał:

jak mam unikać? nie odbierać? Dzwoni i rozmawiamy godzinę, dwie... 

Matko Boska, tak sie nierobi, zakaz mu dzwonic bo sie wykonczysz. On jest zajety tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
2 minuty temu, Gość stara ekipa napisał:

Uważasz że to nie było prawdziwe uczucie?

Nie wiwm, tozauroczenie imyslenie o niej, wiedzac, ze nie jest wolna. Da sie to powstrzymac, inaczej pisalbym i szalal. Ona nie pozwala mi na spacer nic poza okolica pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
1 minutę temu, Gość Onsam napisał:

Pewnie ze chce. Mi tez sie wyrwa slowa zawsze bede ci pomagac, lubie cie bardzo, ciesze sie, ze jestes. Przemilcza wiekszosc. Tylko po naszym rozdzieleniu, sama pierwsza napisala ze mnie lubi.

Bardzo dobrze cię rozumiem. Mój przyjaciel właśnie tak mówi, że zawsze będzie mnie wspierał, że bardzo lubi... Siedzę, piję wino i zastanawiam się co robić... Ta twoja koleżanka ma kogoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
5 minut temu, Gość Pedagog napisał:

Jeśli kochasz kogoś, kto jest Ci bliski to podstawowym krokiem będzie ułożenie sobie w głowie - czego tak naprawdę chcesz? Daj sobie czas, nawet jeśli to potrwa. Jeśli zdecydujesz się na jakikolwiek krok to porozmawiaj z nim. Potem będziesz wiedziała co dalej robić. 🙂

ja np.wiem czego chcę ,wiedziałam to od początku tylko żadne z nas nie miało odwagi na szczerą otwartą rozmowę ,nagle cos się wydarzyło i tak zostaliśmy w niedopowiedzeniach i rozterce.Tęsknota bez końca .Wniosek? nie warto niczego odkładać na potem bo może być za póżno jak los nagle rozdzieli bezpowrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
5 minut temu, Gość stara ekipa napisał:

Uważasz że to nie było prawdziwe uczucie?

Nie wiem co myslec ale jak spojrzalem w jej oczy 3 sekundy, bo pokazywala mi doklejane rzesy, myslalem o niej tydzien non stop. Potem ochlonalem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
1 minutę temu, Gość Przyjaciółka napisał:

Bardzo dobrze cię rozumiem. Mój przyjaciel właśnie tak mówi, że zawsze będzie mnie wspierał, że bardzo lubi... Siedzę, piję wino i zastanawiam się co robić... Ta twoja koleżanka ma kogoś?

Tak, ma, jeszcze nie meza ale ma. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Matko Boska, tak sie nierobi, zakaz mu dzwonic bo sie wykonczysz. On jest zajety tak?

można powiedzieć, że jest  "zajęty", nie jest w związku, to coś innego, po prostu jest nieosiągalny jeśli chodzi o związek. Wiem, że jestem dla niego ogromnym wsparciem, ale nie wiem czy nadal nim będę, czy starczy mi sił, to ogromna próba dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ekipa
6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Pewnie ze chce. Mi tez sie wyrwa slowa zawsze bede ci pomagac, lubie cie bardzo, ciesze sie, ze jestes. Przemilcza wiekszosc. Tylko po naszym rozdzieleniu, sama pierwsza napisala ze mnie lubi.

to jeśli chcesz to pisz ,centrum czasu22@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyjaciółka

Wiem, że jutro znowu napisze, zadzwoni. Co robić? Nie odbierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
3 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Tak, ma, jeszcze nie meza ale ma. 

Powiedzialem jej, ze bedzie mi smutno, jak nie bedziemy mowic sobie czesc i jak zatesknie to przyjde, zajrze. Ona, zebym sie nie smucil, bo bedziemy sie odwiedzac. Sam nie wiem, nie wierze w zadne obiecanki. Szkoda zeby to zniknelo, ale pewnie z czasem bez kontaktu zniknue nasza przyjazn, duzo sie zmniejszy chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×