Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katrin_90

Dwuznaczna sytuacja u terapeuty

Polecane posty

Gość katrin_90

Moja kuzynka z powodu trudnej sytuacji w domu szukała pomocy u psychologa. Znalazła kontakt do jednego gabinetu i w internecie, a że była akurat w okolicy postanowiła, że zajrzy i się dopyta. Drzwi były otwarte. Wchodzi a tam...psycholog tuli jakąś kobietę i mówi do niej: "Jest Pani niezwykła". Kuzynka się zmieszała i po prostu wyszła. Zresztą żadne nawet jej nie zauważyło:). Na podstawie tego co powiedział ( użył słowa Pani) domyśliła się, że to jego pacjentka. Zwłaszcza, że według danych na stronie tylko on tam przyjmował, a to był dzień i godzina otwarcia gabinetu. Kuzynka zdążyła już znaleźć inną poradnię i zapisała się do terapeutki:). Jednak z tego co nam mówiła w tym przytuleniu była jakaś zmysłowość ( gładzenie po włosach, plecach) i raczej nie miało ono na celu pocieszenia. Myślicie, że faktycznie psycholog z prawdziwego zdarzenia mógłby postąpić w ten sposób? Tulić pacjentkę, która mu się podoba, nie zważając na to, że może przez to stracić prawo do wykonywania zawodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lea
4 minuty temu, Gość katrin_90 napisał:

Moja kuzynka z powodu trudnej sytuacji w domu szukała pomocy u psychologa. Znalazła kontakt do jednego gabinetu i w internecie, a że była akurat w okolicy postanowiła, że zajrzy i się dopyta. Drzwi były otwarte. Wchodzi a tam...psycholog tuli jakąś kobietę i mówi do niej: "Jest Pani niezwykła". Kuzynka się zmieszała i po prostu wyszła. Zresztą żadne nawet jej nie zauważyło:). Na podstawie tego co powiedział ( użył słowa Pani) domyśliła się, że to jego pacjentka. Zwłaszcza, że według danych na stronie tylko on tam przyjmował, a to był dzień i godzina otwarcia gabinetu. Kuzynka zdążyła już znaleźć inną poradnię i zapisała się do terapeutki:). Jednak z tego co nam mówiła w tym przytuleniu była jakaś zmysłowość ( gładzenie po włosach, plecach) i raczej nie miało ono na celu pocieszenia. Myślicie, że faktycznie psycholog z prawdziwego zdarzenia mógłby postąpić w ten sposób? Tulić pacjentkę, która mu się podoba, nie zważając na to, że może przez to stracić prawo do wykonywania zawodu

Dużego miał siusiaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość katrin_90 napisał:

Moja kuzynka z powodu trudnej sytuacji w domu szukała pomocy u psychologa. Znalazła kontakt do jednego gabinetu i w internecie, a że była akurat w okolicy postanowiła, że zajrzy i się dopyta. Drzwi były otwarte. Wchodzi a tam...psycholog tuli jakąś kobietę i mówi do niej: "Jest Pani niezwykła". Kuzynka się zmieszała i po prostu wyszła. Zresztą żadne nawet jej nie zauważyło:). Na podstawie tego co powiedział ( użył słowa Pani) domyśliła się, że to jego pacjentka. Zwłaszcza, że według danych na stronie tylko on tam przyjmował, a to był dzień i godzina otwarcia gabinetu. Kuzynka zdążyła już znaleźć inną poradnię i zapisała się do terapeutki:). Jednak z tego co nam mówiła w tym przytuleniu była jakaś zmysłowość ( gładzenie po włosach, plecach) i raczej nie miało ono na celu pocieszenia. Myślicie, że faktycznie psycholog z prawdziwego zdarzenia mógłby postąpić w ten sposób? Tulić pacjentkę, która mu się podoba, nie zważając na to, że może przez to stracić prawo do wykonywania zawodu

Może to była prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SMAKOSZ
7 minut temu, Gość katrin_90 napisał:

Moja kuzynka z powodu trudnej sytuacji w domu szukała pomocy u psychologa. Znalazła kontakt do jednego gabinetu i w internecie, a że była akurat w okolicy postanowiła, że zajrzy i się dopyta. Drzwi były otwarte. Wchodzi a tam...psycholog tuli jakąś kobietę i mówi do niej: "Jest Pani niezwykła". Kuzynka się zmieszała i po prostu wyszła. Zresztą żadne nawet jej nie zauważyło:). Na podstawie tego co powiedział ( użył słowa Pani) domyśliła się, że to jego pacjentka. Zwłaszcza, że według danych na stronie tylko on tam przyjmował, a to był dzień i godzina otwarcia gabinetu. Kuzynka zdążyła już znaleźć inną poradnię i zapisała się do terapeutki:). Jednak z tego co nam mówiła w tym przytuleniu była jakaś zmysłowość ( gładzenie po włosach, plecach) i raczej nie miało ono na celu pocieszenia. Myślicie, że faktycznie psycholog z prawdziwego zdarzenia mógłby postąpić w ten sposób? Tulić pacjentkę, która mu się podoba, nie zważając na to, że może przez to stracić prawo do wykonywania zawodu

Czy oboje byli na golasa? Czy ona trzymała jego ptaka w buzi bez gumki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe
6 minut temu, Gość katrin_90 napisał:

Moja kuzynka z powodu trudnej sytuacji w domu szukała pomocy u psychologa. Znalazła kontakt do jednego gabinetu i w internecie, a że była akurat w okolicy postanowiła, że zajrzy i się dopyta. Drzwi były otwarte. Wchodzi a tam...psycholog tuli jakąś kobietę i mówi do niej: "Jest Pani niezwykła". Kuzynka się zmieszała i po prostu wyszła. Zresztą żadne nawet jej nie zauważyło:). Na podstawie tego co powiedział ( użył słowa Pani) domyśliła się, że to jego pacjentka. Zwłaszcza, że według danych na stronie tylko on tam przyjmował, a to był dzień i godzina otwarcia gabinetu. Kuzynka zdążyła już znaleźć inną poradnię i zapisała się do terapeutki:). Jednak z tego co nam mówiła w tym przytuleniu była jakaś zmysłowość ( gładzenie po włosach, plecach) i raczej nie miało ono na celu pocieszenia. Myślicie, że faktycznie psycholog z prawdziwego zdarzenia mógłby postąpić w ten sposób? Tulić pacjentkę, która mu się podoba, nie zważając na to, że może przez to stracić prawo do wykonywania zawodu

kompletna z ciebie ...ka. Jak ktos ryczy jak bóbr, to wiadomo, ze wrecz nie wypada siedziec jak słup soli, i taki terapauta powinien jakos pocieszyc. Czytałam kiedys sporo takie forum i przytulenie kogos w celu pocieszenia nigdy nie jest zakazane. No ale obecnie mamy tak zdegenerowane i rozerotyzowane społeczństwo, chyba przed nadmiar tv, ze nie mozna nawet powiedziec ze sie ma ochote na lody, jezdzi konno, wszystko sie juz ludziom kojarzy.

jak juz gładzenie po plecach sie koajrzy, to ja nie mam pytan. Ale głodnemu jak wiadomo, zawsze chleb na mysli. moze kup sobie wibrator 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin_90
2 minuty temu, Gość eq2weqwe napisał:

kompletna z ciebie ...ka. Jak ktos ryczy jak bóbr, to wiadomo, ze wrecz nie wypada siedziec jak słup soli, i taki terapauta powinien jakos pocieszyc. Czytałam kiedys sporo takie forum i przytulenie kogos w celu pocieszenia nigdy nie jest zakazane. No ale obecnie mamy tak zdegenerowane i rozerotyzowane społeczństwo, chyba przed nadmiar tv, ze nie mozna nawet powiedziec ze sie ma ochote na lody, jezdzi konno, wszystko sie juz ludziom kojarzy.

jak juz gładzenie po plecach sie koajrzy, to ja nie mam pytan. Ale głodnemu jak wiadomo, zawsze chleb na mysli. moze kup sobie wibrator 

Ale zaniepokoiło mnie to, że ona krzyczy. Ja jak mam orgazm to jestem cicho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeśli to było w celu pocieszenia to jest dozwolone, ale w innym kontekście to już naruszenie zasad etyki zawodowej. Poza tym psycholog może przytulić pacjenta tylko w sytuacji gdy jest on załamany, płacze itp. Czyli musi być ona wyjątkowa. Zresztą wybaczcie, ale kto wtedy mówi komplementy? Dziwne to.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruby Tomek z Konina
3 minuty temu, Gość eq2weqwe napisał:

kompletna z ciebie ...ka. Jak ktos ryczy jak bóbr, to wiadomo, ze wrecz nie wypada siedziec jak słup soli, i taki terapauta powinien jakos pocieszyc. Czytałam kiedys sporo takie forum i przytulenie kogos w celu pocieszenia nigdy nie jest zakazane. No ale obecnie mamy tak zdegenerowane i rozerotyzowane społeczństwo, chyba przed nadmiar tv, ze nie mozna nawet powiedziec ze sie ma ochote na lody, jezdzi konno, wszystko sie juz ludziom kojarzy.

jak juz gładzenie po plecach sie koajrzy, to ja nie mam pytan. Ale głodnemu jak wiadomo, zawsze chleb na mysli. moze kup sobie wibrator 

Ale jej powiedziałaś! No, ale racja, jest jak napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin_90
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Jeśli to było w celu pocieszenia to jest dozwolone, ale w innym kontekście to już naruszenie zasad etyki zawodowej. Poza tym psycholog może przytulić pacjenta tylko w sytuacji gdy jest on załamany, płacze itp. Czyli musi być ona wyjątkowa. Zresztą wybaczcie, ale kto wtedy mówi komplementy? Dziwne to.

 

No właśnie. Wszyscy mi mówili, że on woli facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholożka

Wy jesteście normalni? Uważacie, że oboje muszą być nago, żeby można to uznać za nadużycie? Psychologowi nie wolno nawet flirtować ani za bardzo komplementować pacjentki. On ma być obiektywny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrin_90
9 minut temu, Gość psycholożka napisał:

Wy jesteście normalni? Uważacie, że oboje muszą być nago, żeby można to uznać za nadużycie? Psychologowi nie wolno nawet flirtować ani za bardzo komplementować pacjentki. On ma być obiektywny. 

Ona była bez majtek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6666

A on miał chùja w jej dúpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×