Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Onaa945

Obgadywana na kazdym kroku

Polecane posty

Hej . 

Od dłuższego czasu mam problem z siostrą męża i żoną brata mojego męża.  Obie są jak najlepsze przyjaciółki, najlepsze szwagierki. 

Problem pojawił się w momencie kiedy zaczęły mnie obgadywać w bardzo chamski sposób i zupełnie bez powodu. Kilka lat temu obgadywaly mnie, mojego męża, nasze wesele i ogółem nasze życie , ale w zeszle święta wielkanocne była zgoda, bo zapytałam wprost o co im chodzi. Na chwilę było ok, a w grudniu  juz dowiedziałam się, ze jednak dalej obgadują.  I tak z kolei bardzo interesowało ich to jak z mężem poszlismy na Andrzejki a syna zostawilismy tesciowi, to wielkie oburzenie, że jak mogliśmy tak zrobić.  Jedna drugiej się radzila co kupić naszemu synowi na Mikołaja ( jest chrzestną) na co druga odparła, że może jakąś zabawkę interaktywną co same potrafią czytać, bo my z mężem nie mamy na to czasu... w momencie jak siostra męża nagle przestała sie do mnie odzywac to opowiadała, że to ja się nie odzywam i że chodzę taka fochnięta, że ma ochotę mi się zaśmiać w twarz, że jestem żałosna i jakaś przytrzymana jak raz prosiłam czy zostanie na chwilę z synem. Niby chrzestna a o moim synie pisała, że jest rozwydrzone dziecko, że my się nim nie umiemy zająć.  Najgorsze było jak o wszystkich naszych kłótniach pisała tej drugiej, a kiedy raz przyjechała tu moja mama to uznała, że ' jestem taka sama patola jak moja mama'. Siostra męża właśnie mieszkała z nami i wiedziała co w domu sie dzieje. Często zabierała nasze rzeczy bez pytania, więc w końcu chowałam, żeby więcej nie brała, a ona stwierdziła, że jestem żałosna. 

Przed Świętami Bożego Narodzenia oznajmiłam im, że wiem o wszystkim i obie w Boże Narodzenie mnie przeprosiły. Jednakże dalej we mnie pozostaje taki uraz, żeby nadal im nie ufać.  Niby jest okej, ale jak juz tyle czasu obgadują, przeprosily i znowu to zrobiły to dalej tak będą robić.  Jeszcze niedawno okazało się, że brat męża właśnie z tą swoją żoną mają się budować za naszym domem, bo to jego działka, a ja nie wyobrażam mieć po sąsiedzku którejkolwiek z nich. Co myślicie? Byliście w podobnej sytyacji? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Hahaa juz sie od nich nie odczepisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×