Mój 3 letni synek bawi się lalkami, czy to normalne?

Hej, 

Sprawa jest lekko wstydliwa. Bo przeraża mnie moje myślenie. Mój 3 letni synek podbiera lalki swojej straszej o rok siostrze i woli ubierać się tak jak ona. Zabiera jej ...enki i różowe koszulki. Jego tata zwraca mu uwagę, że chłopcy noszą spodnie i bawią się samochodzikami. Widzę, że maluch przy zwaracaniu uwagi bardzo się tego wstydzi. Zastanawiam się o ile chce być taki jak siostra i po prostu wzoruje się na najbliższym dziecku z otoczenia, a o ile faktycznie może chodzić o jego orientację. I żeby nie było, nie jestem uprzedzona i nie mam nic do homoseksualistów, po prostu nie wiem kiedy powinnam to zauważyć i jak zachowywać się żeby nie stygmatyzować dziecka. Jak to zrobić, żeby nie odczuł że mimo inności jest dalej kochany, że to dla mnie nie problem. 

Może wymyślalam i szukam problemu, ale wiecie, jak każda matka, chce żeby mój mały był szczęśliwy, nie chce go w żadnej sposób stopować w tym kim jest. Czy któraś z Was miała podobną sytuację? 

Myślę, że to raczej chwilowe. Znam takie przypadki, gdzie chłopcy bawią się lalkami bo dziewczynki w ich wieku to robią i bawią się razem. Ale możesz dać mu jakiś samochodzik lub misia może tym się bardziej zafascynuje niż lalkami. Daj mu autko i niech np pobawi się z siostrą w rodzinkę on będzie tatą (misiem) a siostra mamą (lalka) i on będzie je wozić autkiem coś tam naprawiać plastikowym młotkiem itp. Taka zabawa powinna mu się bardziej spodobać.

Mój się nie bawi, bo nie mamy w domu lalek (mam dwóch synów), ale gdyby się bawił, to nie widziałabym w tym nic złego.

1 minutę temu, 89kaska napisał:

Myślę, że to raczej chwilowe. Znam takie przypadki, gdzie chłopcy bawią się lalkami bo dziewczynki w ich wieku to robią i bawią się razem. Ale możesz dać mu jakiś samochodzik lub misia jeśli może tym się bardziej zafascynuje niż lalkami. Daj mu autko i niech np pobawi się z siostrą w rodzinkę on będzie tatą (misiem) a siostra mamą (lalka) i on będzie je wozić autkiem coś tam naprawiać plastikowym młotkiem itp. Taka zabawa powinna mu się bardziej spodobać.

Nie interesują go w ogóle samochodziki ani narzędzia itd. Może jak pójdzie do przedszkola to zobaczy jak bawią się chłopcy? 

to może warto namówić córkę żeby się z nim pobawiła klockami, albo czymś innym?

Mnie nie chodzi o to żeby na siłe dziecko namawiać do chłopięcych zabaw, ale o to, że wychowanie małego homoseksualisty na pewno rózni się od wychowania normalnego chłopca. Nie chce mu narzucać swojej woli, chce być bardzo ostrożna kiedy powinnam zauważyć, że syn rózni się od innych chłopców w jego wieku. Żeby finalnie nie czuł się źle w swojej skórze

4 minuty temu, 89kaska napisał:

to może warto namówić córkę żeby się z nim pobawiła klockami, albo czymś innym?

nie jestem ekspertem w tej sprawie ale wydaje mi się, że w ten sposób mogłabyś sprawdzić czy rzeczywiście woli lalki czy po prostu naśladuję siostre

1 minutę temu, 89kaska napisał:

nie jestem ekspertem w tej sprawie ale wydaje mi się, że w ten sposób mogłabyś sprawdzić czy rzeczywiście woli lalki czy po prostu naśladuję siostre

Może faktycznie masz rację, myśle, że może po prostu brak męskiego rówieśnika tak na niego wpływa? 

Aj tam przesadzasz.. sama gdy byłam mała wolałam bawić się samochodami tudzież innymi zabawkami przeznaczonymi dla chłopców oraz ubierać się jak chłopak.. nawet nauczycielka w szkole powiedziała matce żeby mnie obserwowała haha i jakoś wyrosłam na "normalną" osobę  

Też mi się wydaje, że nie będzie to miało wpływu na przyszłość, ale przecież raz czy dwa zachęcić go do zabawy samochodzikiem z siostrą nie zaszkodzi. 

Wiecie, nie boje się że syn będzie homoseksulany, ale tego, że mogłabym jakoś sprawić, że czułby się źle ze sobą, inny bądź odrzucony przez to jaki jest. A przecież to nikomu krzywdy nie robi. Dla mnie temat jest obcy, bo nawet nie mam znajomych, których mogłabym o to zapytać. 

34 minuty temu, kryska napisał:

Mnie nie chodzi o to żeby na siłe dziecko namawiać do chłopięcych zabaw, ale o to, że wychowanie małego homoseksualisty na pewno rózni się od wychowania normalnego chłopca. Nie chce mu narzucać swojej woli, chce być bardzo ostrożna kiedy powinnam zauważyć, że syn rózni się od innych chłopców w jego wieku. Żeby finalnie nie czuł się źle w swojej skórze

 

Nie jesteś jego matką, żeby decydować o jego seksualności.

2 minuty temu, Gość Typowa madka napisał:

Nie jesteś jego matką, żeby decydować o jego seksualności.

Chodziło mi o mapą,  którą ma się kierować przez swoje piękne życie. ...a autokorekta grazyna lat 68

niech sie bawi, przerosnie.Poza tym ma siostre ,wiec ja nasladuje,chce sie bawic jej zabawkami.Czy 3 letnie dziecko musi byc męskie ?  znam chlopaka ktory w wieku 5 lat przynosił do przedszkola kucyki pony, laki barbie, opaski do włosow i td.Przeszlo mu

Przede wszystkim nie zawstydzajcie dziecka. 

18 minut temu, Gość Typowa madka napisał:

Chodziło mi o mapą,  którą ma się kierować przez swoje piękne życie. ...a autokorekta grazyna lat 68

Nie chce nim kierować, po prostu nie chce go skrzywdzić i skrzywić! 

Może płciowo identyfikuje się jako śmigłowiec szturmowy AH-64 Apache?

Dodam jeszcze, że mamy mieszkanie 2 pokojowe i jak przyjeżdża to śpi w jednym, a ja z dziećmi w drugim, bo twierdzi, że musi się wyspać i zregenerować. Wspomnę jeszcze sytuację z przeszłości kiedy robiłam okłady i zajmowałam się dzieckiem z 40 C i zrobiłam obiadu to obraził się i poszedł na miasto zjeść obiad.

1 minutę temu, Gość MamaPolka. napisał:

Dodam jeszcze, że mamy mieszkanie 2 pokojowe i jak przyjeżdża to śpi w jednym, a ja z dziećmi w drugim, bo twierdzi, że musi się wyspać i zregenerować. Wspomnę jeszcze sytuację z przeszłości kiedy robiłam okłady i zajmowałam się dzieckiem z 40 C i zrobiłam obiadu to obraził się i poszedł na miasto zjeść obiad.

Sorry nie ten temat.

6 minut temu, Gość Fryderyk napisał:

Może płciowo identyfikuje się jako śmigłowiec szturmowy AH-64 Apache?

bardzo śmieszne 

6 minut temu, Gość Fryderyk napisał:

Może płciowo identyfikuje się jako śmigłowiec szturmowy AH-64 Apache?

Widać, że nie masz dzieci

syn wyrosnie na homo / trans

Cóż według mnie syn po prostu bierze przykład z siostry/ lubi bawić się jej zabawkami aniżeli typowo chłopięcymi.. może jak pobędzie z rówieśnikami i zobaczy czym oni się bawią to będzie również kierował się tym samym..zresztą to tylko dziecko i nie ma się czym martwić

ja mialem okres bawienia sie lalkami i teraz jestem homo

Po pierwsze, orientacja jest wrodzona i nie mamy wpływu na to, czy nasze dziecko będzie homo, bi, aseksualne czy homoseksualne. Dużo homoseksualistów bawilo się w dzieciństwie samochodami, inni lalkami, to naprawdę bez znaczenia. Do pewnego etapu  życia dziecko w ogóle nie rozumie, co jest chłopięce a co dziewczęce, to dopiero później zauważa w toku obserwacji rówieśników, innych dzieci. I to kultura narzucila, że chłopcy bawią się samochodami, dziewczynki lalkami. Tutaj myślę, że to kwestia tego, że chłopiec bawi się z siostrą, naśladuje ją. Zapewne kiedy pójdzie do przedszkola, zauważy czym się bawią chłopcy, szybko dopasuje się do nich - będzie chciał być akceptowany. Nie ma nic złego w zabawie lalkami, a w tym wieku to wręcz naturalne, ale skoro dziecko się wstydzi, to znaczy, że czuję, że nie jest to akceptowane. Zapewne dziwi się czemu jego siostrzyczka może się bawić lalkami, a on nie. Najlepiej pozwolić mu bawić się czym się chce, ale mieć w domu dużo zabawek uniwersalnych, typu klocki, puzzle, piłkę, trochę 'chłopiecych' też i chłopczyk sobie wybierze. Najważniejsze żeby miał wybór, to sam po jakimś czasie zacznie wybierać zabawki męskie. Pamiętajmy, że dziecko dopiero koło 4,5 roku życia (czasem wcześniej) zauważa różnice płciową, że jest chłopcem. Możliwe, że jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jego siostrzyczka ma coś innego między nogami I dlatego nie rozumie, że 'powinien' bawić się czymś innym. Bardzo dobrze, że Pani akceptuje dziecko, ale zapewniam, że to za wcześnie żeby określić czy będzie homo, czy heteroseksualne, a wychowanie geja nie różni się od wychowania chłopca hetero! Bez względu na to jaka orientację ma, każde dziecko wychowuje się tak samo, w poczuciu bezwarunkowej miłości i akceptacji. Myślę, że jak synek trochę podrośnie, jeszcze zainteresuje się zabawkami dla chłopaków, to naturalne, żyjemy w społeczeństwie a nie w oderwaniu od niego i poprzez nasladownictwo dzieci się uczą. Czy dziecko bawi się z tatą? Obserwuje go? Może dzięki obserwacji męskiego wzorca zacznie się bawić innymi zabawkami? Ale tak jak mówiłam, tak małe dziecko po prostu nie zdaje sobie sprawy ze swojej płci a zabawa lalkami nie jest żadnym wzkaznikiem orientacji seksualnej.

Pozdrawiam

PS. Przyszły psycholog 

Miałam kolegę w dziecińśtwie, zawsze bawił się lalkami i lubił ubierać dziewczęce stroje. Bawiłam się z nim w wieku 7-12 lat. Teraz lat 30, a on jest gejem jak się patrzy :)

No cóż, jest jakieś prawdopodobieństwo, ze wyrośnie na geja czy transa. Osobiście uważam (acz po przestudiowaniu kilku badań i "przesłuchaniu" wielu  gejów), że homoseksualizm jest w większości wrodzony, choć w mniejszości wynika z przyczyn psychologicznych - wtedy głównie wynika z braku męskiego wzorca.

Z Twojej wypowiedzi wynika jednak, ze syn ten wzorzec męski jednak ma. Choć może ma za mały wpływ na niego? Może jego ojciec powinien pokazać mu jak bawić się samochodzikami, zainteresować go chlopięcymi zabawami itd.? Może syn powinien poznać jakichś rówieśników? Próbować oczywiście możecie, choć nic na siłę oczywiście.

Ale jest jeszcze trzecia opcja - może wyrosnąć po prostu na heteryka o bardziej emocjonalnej/wrażliwej/delikatnej/uległej kobiecej osobowości. Przecież tacy faceci też istnieją. Albo tacy wolący dominujące kobiety. Mam takiego jednego znajomego, który jest w 100% hetero (zawsze był bardzo wrażliwy i pociągają go tylko dominujące kobiety) - on też kiedyś przyznał mi się, że w dzieciństwie bawił się lalkami. 

1 godzinę temu, Gość SaraLynch napisał:

Po pierwsze, orientacja jest wrodzona i nie mamy wpływu na to, czy nasze dziecko będzie homo, bi, aseksualne czy homoseksualne. Dużo homoseksualistów bawilo się w dzieciństwie samochodami, inni lalkami, to naprawdę bez znaczenia. Do pewnego etapu  życia dziecko w ogóle nie rozumie, co jest chłopięce a co dziewczęce, to dopiero później zauważa w toku obserwacji rówieśników, innych dzieci. I to kultura narzucila, że chłopcy bawią się samochodami, dziewczynki lalkami. Tutaj myślę, że to kwestia tego, że chłopiec bawi się z siostrą, naśladuje ją. Zapewne kiedy pójdzie do przedszkola, zauważy czym się bawią chłopcy, szybko dopasuje się do nich - będzie chciał być akceptowany. Nie ma nic złego w zabawie lalkami, a w tym wieku to wręcz naturalne, ale skoro dziecko się wstydzi, to znaczy, że czuję, że nie jest to akceptowane. Zapewne dziwi się czemu jego siostrzyczka może się bawić lalkami, a on nie. Najlepiej pozwolić mu bawić się czym się chce, ale mieć w domu dużo zabawek uniwersalnych, typu klocki, puzzle, piłkę, trochę 'chłopiecych' też i chłopczyk sobie wybierze. Najważniejsze żeby miał wybór, to sam po jakimś czasie zacznie wybierać zabawki męskie. Pamiętajmy, że dziecko dopiero koło 4,5 roku życia (czasem wcześniej) zauważa różnice płciową, że jest chłopcem. Możliwe, że jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że jego siostrzyczka ma coś innego między nogami I dlatego nie rozumie, że 'powinien' bawić się czymś innym. Bardzo dobrze, że Pani akceptuje dziecko, ale zapewniam, że to za wcześnie żeby określić czy będzie homo, czy heteroseksualne, a wychowanie geja nie różni się od wychowania chłopca hetero! Bez względu na to jaka orientację ma, każde dziecko wychowuje się tak samo, w poczuciu bezwarunkowej miłości i akceptacji. Myślę, że jak synek trochę podrośnie, jeszcze zainteresuje się zabawkami dla chłopaków, to naturalne, żyjemy w społeczeństwie a nie w oderwaniu od niego i poprzez nasladownictwo dzieci się uczą. Czy dziecko bawi się z tatą? Obserwuje go? Może dzięki obserwacji męskiego wzorca zacznie się bawić innymi zabawkami? Ale tak jak mówiłam, tak małe dziecko po prostu nie zdaje sobie sprawy ze swojej płci a zabawa lalkami nie jest żadnym wzkaznikiem orientacji seksualnej.

Pozdrawiam

PS. Przyszły psycholog 

Tata jest marynarzem i jest w domu niestety raz na 6 miesięcy. Fakt, że wtedy bawi się z dzieckiem, ale to nie to samo jakby kontkat był stały. Dziękuję za merytoryczną wiadomość, bardzo podniosła mnie na duchu!!!

Twój syn chce być dziewczynką.

Daj mu być sobą! Może wyrośnie z tego, może nie :) to twoje dziecko więc kochaj go takim jaki jest