Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kasiulaa

Smoczek na położniczym...

Polecane posty

Gość Kasiulaa

Witam. Mam pytanie, leżę obecnie po porodzie z synkiem 4 dobę, syn jest dokarmiany butelka, bo nie mam pokarmu. W nocy jak wróci z karmienia szuka czegoś buziom jakby był głodny, położne mówią że ma silny odruch ssania i to dlatego, mały jest wtedy niespokojny i popłakuje, moje pytanie czy mogę dać mu smoczek, niby nie można dawać u nas w szpitalu, ale z drugiej strony nikt mi nic nie mówił że smoczki są nieakceptowane. Z drugiej strony, dlaczego ktoś ma decydować za mnie o podawaniu małemu smoczka, przecież praktycznie każdy noworodek opuszczający oddział zaraz dostaje smoczka... Czy będą jakieś konsekwencje prawne jeśli podam mu smoczka w szpitalu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Jakie konsekwencje prawne? :D nie wariuj. Daj mu tego smoczka,najwyzej pielegniarki beda marudzic. A syna przystawiaj czesciej do piersi to pobudzi laktacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramtamtam

W pierwszej ciąży syn sobie zrobił z mojej piersi smoczek także nie mogłam nawet jej wyciągnąć z buźki. Przy drugim porodzie zabrałam smoczek i od razu dawałam żeby sytuacja się nie powtórzyla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bgg

U mnie w szpitalu położne same dają dziecku smoczek jak zabierają na noc malucha. Dadzą mają spokój. Smoczkow mają dużo nowych 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dawaj mu cyca a nie butle i smoka. Jak ma się pokarm pojawić skoro karmisz dziecko butlą od urodzenia i w 4 dobie życia dajesz smoka. Smoka się daje jak latkacja jest unormowana. Ja Cie kręcę naprawdę szok co się dzieje z tymi babami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiulaa

Tak się składa, że syna przystawiam do piersi, a że pokarmu nie mam sutki mam całe sine i w strupach, syn traktuje je jak smoczek, napisałam że jest dokarmiany, a nie karmiony... Więc wyluzuj matko polko cierpiętnico... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emi 30

Bardzo polecam preparat Femaltiker - pobudza laktacje niesamowicie. Przy drugim dziecku mnie uratowal i karmilam 11 miesiecy, przy poerwszym nie znalam go i dokarmialam piersia, po 7 miesiacach calkiem odstawilam piers bo niewiele juz tam bylo. A co do smoczka - u nas polozne dawaly, nawet starszy jak lezal od razy po urodzeniu na OIOMie w inkubatorze to kazaly przyniesx smoczek zeby sie nie nudzil;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham autorkę tych prowok

W pierwszym szpitalu gdy rodziłam pierwsze dziecko absolutnie nie uznawali smoczków, było to nie do pomyślenia, był terror laktacyjny, nie chciały dokarmiać itp. W drugim szpitalu przy drugim porodzie większość noworodków miała smoczki i nikt nie marudził... Więc co szpital to inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham autorkę tych prowok

W pierwszym szpitalu gdy rodziłam pierwsze dziecko absolutnie nie uznawali smoczków, było to nie do pomyślenia, był terror laktacyjny, nie chciały dokarmiać itp. W drugim szpitalu przy drugim porodzie większość noworodków miała smoczki i nikt nie marudził... Więc co szpital to inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham autorkę tych prowok

W pierwszym szpitalu gdy rodziłam pierwsze dziecko absolutnie nie uznawali smoczków, było to nie do pomyślenia, był terror laktacyjny, nie chciały dokarmiać itp. W drugim szpitalu przy drugim porodzie większość noworodków miała smoczki i nikt nie marudził... Więc co szpital to inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kocham autorkę tych prowok

W pierwszym szpitalu gdy rodziłam pierwsze dziecko absolutnie nie uznawali smoczków, było to nie do pomyślenia, był terror laktacyjny, nie chciały dokarmiać itp. W drugim szpitalu przy drugim porodzie większość noworodków miała smoczki i nikt nie marudził... Więc co szpital to inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon
26 minut temu, Gość Kasiulaa napisał:

Tak się składa, że syna przystawiam do piersi, a że pokarmu nie mam sutki mam całe sine i w strupach, syn traktuje je jak smoczek, napisałam że jest dokarmiany, a nie karmiony... Więc wyluzuj matko polko cierpiętnico... 

Siedem dni nie mialam pokarmu. Ta dziewczyna wyzej ma racje, jezeli maluch dostanie teraz smoka, mozesz nie wywalczyc laktacji w ogole - chyba ze Ci nie zalezy na kp. Smoka podalam w okolicy 3 tygodnia, gdy udalo mi sie zejsc do jednej butli mm dziennie.

Na obolale sutki bephanten dobry, zacisnij zeby i walcz, bo mleko sie pojawi tylko mususz go wywalczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
37 minut temu, Gość Kasiulaa napisał:

Tak się składa, że syna przystawiam do piersi, a że pokarmu nie mam sutki mam całe sine i w strupach, syn traktuje je jak smoczek, napisałam że jest dokarmiany, a nie karmiony... Więc wyluzuj matko polko cierpiętnico... 

Nic nie wiesz dziewczyno masz 0 pojecie o laktacji. Współczuję Twojemu dziecku leniwej matki. 

Kup sobie nakładki żeby nie bolało. Niech lekarz sprawdzi dziecku wedzidelko czy nie za krótkie. 

I dostawiaj. Przez pierwszy miesiąc tak jest ze dziecko wisi na cycu całą dobę zanim się wszystko unormuje. Ty jesteś dla dziecka a nie dziecko dla ciebie. Jak chce ssać twoim obowiązkiem jest mu dać cyca a nie sztuczną pasze co 3h i zatkac smokiem żeby mieć spokój. Naprawdę skandal 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiwi
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nic nie wiesz dziewczyno masz 0 pojecie o laktacji. Współczuję Twojemu dziecku leniwej matki. 

Kup sobie nakładki żeby nie bolało. Niech lekarz sprawdzi dziecku wedzidelko czy nie za krótkie. 

I dostawiaj. Przez pierwszy miesiąc tak jest ze dziecko wisi na cycu całą dobę zanim się wszystko unormuje. Ty jesteś dla dziecka a nie dziecko dla ciebie. Jak chce ssać twoim obowiązkiem jest mu dać cyca a nie sztuczną pasze co 3h i zatkac smokiem żeby mieć spokój. Naprawdę skandal 

Nie zes*aj się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po co namawiać autorkę na kp? Jej pewnie się w ogóle nie chce karmić i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ta nie chce się jej. Weźcie włączcie mózgi. Jak kobieta karmi butelka musi ja zawsze steryzliwoac, podgrzać, kupić mleko ect. A baba kp tylko wywala cyca... Wiec o jakim lenistwie mowa? Szybciej nakarmi ta co wywali cyca niż ta co musi przygotować najpierw to mleko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A wzięliście pod uwagę to, ze ona może być po cc? Jest 4 dobę już w szpitalu i chyba jutro jej nie wypiszą, bo by pewnie wtedy poczekała ze smoczkiem. Ja karmie dziecko ponad dwa lata już i odstawiam dopiero, ale rozumiem, ze ktoś może nie mieć pokarmu. Osobiście znam kobietę, która była bardzo nastawiona na kp, później robili jej cesarkę na biegu, bo dziecko owinęło się pępowina (była pare dni po terminie), a w piersiach miała susze, nic. Miała spotkania z trzema cdl i nic! Piła ziółka, herbatki, nic jej nie pomogło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

buziOM?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
40 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ta nie chce się jej. Weźcie włączcie mózgi. Jak kobieta karmi butelka musi ja zawsze steryzliwoac, podgrzać, kupić mleko ect. A baba kp tylko wywala cyca... Wiec o jakim lenistwie mowa? Szybciej nakarmi ta co wywali cyca niż ta co musi przygotować najpierw to mleko 

Co za rynsztokowe słownictwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Kochana podaj mu cyca zamiast smoczka. On szuka mamusi bo chce poczuć jej bliskość. Niech sobie ciumka ile potrzebuje a ssanie piersi pobudzi laktacje. To taki naturalny smoczek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk6

Pożycz laktator szpitalny (jeśli maja) lub kup swój i popracuj nad pobudzeniem laktacji jeśli chcesz kp. do tego kup i pij femaltiker a zobaczysz, że po dwóch dniach ruszy z kopyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia

Teraz doczytałam, że masz obolale brodawki 😞 bardzo współczuję, znam ten ból. Mnie bardzo pomagały nakładki silikonowe. Ja smarowalam naprzemiennie lanolina i sudokremem. Okladałam też liśćmi zyworodki. Obijasz liść żeby puścił sok. Przykladasz do brodawki i dajesz na to kawałek folijki, żeby sok nie wchłanial się do biustonosza tylko do brodawki. Bardzo szybko się goily. Będzie lepiej. Pierwsze tygodnie są bolesne niestety 😞 ale to minie zapewniam Cię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

 

53 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ta nie chce się jej. Weźcie włączcie mózgi. Jak kobieta karmi butelka musi ja zawsze steryzliwoac, podgrzać, kupić mleko ect. A baba kp tylko wywala cyca... Wiec o jakim lenistwie mowa? Szybciej nakarmi ta co wywali cyca niż ta co musi przygotować najpierw to mleko 

Poklocilabym sie przy jakim karmieniu mniej roboty.

Przy noworodku nie wiesz ile zjada, czasem dostawiasz co pol godziny do piersi ( rowniez w nocy) bo placze, a ty nie wiesz czemu.

Butle dajesz co 3 h , odpiwiednia ilosc i wiesz ze jezeli dzieciak placze to napewno nie z glodu

KP jest wygodne , mile, leniwe ale dopiero od 3-4 mc( w moim przypadku) gdy laktacja sie unormuje i nie musisz co kwadrans sprawdzac czy wkladka nie przecieknie. Gdy nauczysz sie juz dziecka, gdy placz - po rodzaju placzu rozpoznasz co jest maluchowi. Przy kp gdy uleje nie wiesz czy zjadl za duzo czy ma refluks. Jesli ulewa , to czy prawidlowo przybiera na wadze? 

Pierwsze kilka tygodni jest przerypane, a potem fakt , niemal na spiocha , podlaczasz glodomora do dystrybutora na lezaco i zasypia ci w ramionach.

Tylko ten moze napisac ze jedno albo drugie jest bardziej pracochlonne, kto doswiadczyl obydwu sposobow inaczej to tylko gdybanie.

Ja jedno dziecko karmilam kp , drugie mm i zarowno jeden , jak i drugi sposob ma swoje plusy i minusy

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tu nie chodzi o to, ze przy kp się "nie najada". Dziecko chce częściej pierś, dlatego ze mleko matki jest lekkostrawne. Przy mleku modyfikowanym dziecko dłużej "trawi mleko" dlatego spi dłużej. Ot cała tajemnica... Ja karmiłam piersią i mlekiem modyfikowanym i wg mnie bardziej czasochłonne jest karmienie mm. Wiec czy to taka wygoda? Nie wiem kto to wymyślił. Szczegolnie w nocy, dziecko płacze (wiadomo, ze budzi się częściej przy kp!) i po prostu dajesz pierś i całą filozofia. A już przy mm dziecko płacze, bo jest głodne to idziesz po butelkę (oczywiście wcześniej wysterylizowana) podgrzewasz wodę, sprawdzasz czy się nadaje kiedy dziecko nadal jest głodne i placze i dopiero wtedy dajesz mleko. I oczywiście sterylizujesz, żeby było na kolejny raz i już jesteś rozbudzona i nie możesz zasnąć... A jak zaśniesz to dziecko już jest obudzone. Znam i takie matki co kp i wgl w tym czasie nie interesują się dzieckiem, siedzą w tym czasie na telefonie na fb i nie wiadomo gdzie. A jednak karmiac mm poświęcasz całą uwagę, ponieważ nie masz rak do trzymania telefonu i nawet nie wpadnie ci to co głowy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×