Zapalenie oskrzeli u niemowlaka juz jest ok antybiotyk jeszcze na 2 dni

Nie mogę znajsc mojego tematu....

To ja od nuemowkaka co na 9 miesięcy i 3 antybiotyk jestem załamana. 

Syn 3 antybuituk dostał na zapalenie oskrzeli. Dziś mija 7 dzień jak go bierze. Byłam na kontroli juz jest ok. Ale pediatra kazała podawać do środy włącznie. I znowu jestem załamana 9 dni antybiotyk mam zamiar jutro już nie podać ale jeśli choroba wróci 

Antybiotyk podaje się do końca. 

O jaka mądrzejsza od lekarza. Dramat. 

No dlaczegobsie nie przyznasz, ze dziecko ma taka kiepska odpornosc, bo ty w ciazy przynajmniej 6 razy bralas antybiotyk?

Chyba lekarz wyraźnie powiedział, że podawać do środy. 

Nie kombinuj tylko podaj do konca. 

Akurat ja żadnego antybiotyku nie miałam a mogłabym mieć teraz za synka   

Ja juz nie wiem co robić. Wyjalowi mu organizm do reszty.antybiotyk zinnat 

Jezu weź Ty się dziewczyno ogarnij, bo swoim panikowaniem gorzej kiedyś dziecku zaszkodzisz. Nie jesteś lekarzem, kropka. Podajesz mi do środy jak zalecił lekarz. 

nic tylko wspolczuc dziecku.. matka bedzie sobie sama decudowac jak antybiotyk podawac, bo mentalnie jak nastolatka histeryzuje 

Tak hidteryzuje i do tego płacze. Nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem załamana tym ze ma 3 antybuituk i jeszcze 9 dni. Czy was to nie przeraża? Nie znam żadnego dziecka by tak miało. Co zrobiłybyście na moim miejscu? 

Proszę nie wyzywajcie mnie bo i tak czuję się okropnie. 

Gdzie ty z nim chodzisz ze tak sie przeziębia?

Może za ciepło go ubierasz, maluch się przegrzewa na spacerze i dlatego tak? Albo masz mnóstwo "wycieczek" w domu pod postacią wujków, cioć, babć które całują malucha w buźkę i rączki? 

Trocę dziwne, że maluch wciąż jest chory. Zazwyczaj dzieciaki zaczynają chorować jak idą do przedszkola, wiadomo... Ale takie małe. Co ty z nim robisz? Gdzie prowadzasz? 

Wydaje mi się, że ta kobieta ma jakieś silne zaburzenia. Pierw lekarz przepisał antybiotyk, to pytała się czy podać, zwlekała z podaniem, jednak podała, w końcu podała i chce odstawić wcześniej. Najlepsze jest to, że jej dziecko nawet nie miało gorączki, tylko lekarka przewidziała zapalenie płuc za dwa dni i przy okazji datę końca świata. Jakim sposobem wychowałaś swoją córkę?

Akurat teraz już te dwa dni dłużej antybiotyku nie zaszkodzą, i tak już po ptakach. Radzę Ci dobrze - słuchaj lekarza a nie myśl że twoje ludowe mądrości zastąpią medyczne wykształcenie. Zamiast bawić się w doktorka może przyglądnij się otoczeniu dziecka, może jakiś grzyb za szafą, wilgoć, alergen, zła jakość powietrza?

2 minuty temu, Gość Tak to znowu ja napisał:

Tak hidteryzuje i do tego płacze. Nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem załamana tym ze ma 3 antybuituk i jeszcze 9 dni. Czy was to nie przeraża? Nie znam żadnego dziecka by tak miało. Co zrobiłybyście na moim miejscu? 

Proszę nie wyzywajcie mnie bo i tak czuję się okropnie. 

To co lekarz zaleca! To dokładnie masz zrobić! Jak możesz byc tak nieodpowiedzialna, że sobie chcesz z lekami sama kombinować??? 

5 minut temu, Gość Tak to znowu ja napisał:

Tak hidteryzuje i do tego płacze. Nie wiem co się ze mną dzieje. Jestem załamana tym ze ma 3 antybuituk i jeszcze 9 dni. Czy was to nie przeraża? Nie znam żadnego dziecka by tak miało. Co zrobiłybyście na moim miejscu? 

Proszę nie wyzywajcie mnie bo i tak czuję się okropnie. 

Ja pisałam Tobie w pierwszym temacie, żebyś nie podała bo dziecko nie wykazywało nawet nadkażenia bakteryjnego, ale skoro Twój polecany lekarz przepisuje antybiotyk na kaszel i katar to pewnie jeszcze z kilka antybiotyków możesz zaliczyć do końca roku. Zajmij się może czymś bardziej pożytecznym, pomocą w schronisku czy czymś takim. Ja za młodu byłam faszerowana antybiotykami na masę (jak to na polskich lekarzy przystało), odporność odbudowalam mając 20parę lat.

Nie ma nic gorszego niż matki mądrzejsze od lekarza, najpierw leczą same jak im pasuje a potem płacz że dziecko non stop chore. Olśnię Cię - tak się dzieje jak infekcji nie doleczysz albo za późno rozpoczyniesz leczenie. Dlatego zaciskasz zęby i robisz co mówi mądrzejszy od Ciebie.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Akurat teraz już te dwa dni dłużej antybiotyku nie zaszkodzą, i tak już po ptakach. Radzę Ci dobrze - słuchaj lekarza a nie myśl że twoje ludowe mądrości zastąpią medyczne wykształcenie. Zamiast bawić się w doktorka może przyglądnij się otoczeniu dziecka, może jakiś grzyb za szafą, wilgoć, alergen, zła jakość powietrza?

Może pierw niech się przyjrzy temperaturze na termometrze, a raczej jej braku, bo jak dziecko dostaje antybiotyk przy 37.5 i dobrze funkcjonując w ciągu dnia - to o czym my tu rozmawiamy.

8 minut temu, Gość Gość ojojoj napisał:

Może pierw niech się przyjrzy temperaturze na termometrze, a raczej jej braku, bo jak dziecko dostaje antybiotyk przy 37.5 i dobrze funkcjonując w ciągu dnia - to o czym my tu rozmawiamy.

Nie każde dziecko reaguje temperaturą na infekcje

Autorko, jeżeli już podałaś antybiotyk to największą głupotą co możesz zrobić to odstawienie szybciej niż lekarz zalecił.Martwisz się i wariujesz. Nie rozumiesz, że to wpływa też na twoje dziecko? Dawałaś tyle razy antybiotyk dziecku czasu nie zawrócisz, rozumiesz? Może były potrzebne te antybiotyki a może nie. Wyluzuj. Skup się teraz na tym co możesz zrobić dla swojego dziecka, żeby podnieść odporność. Zrób szereg badań, nawet prywatnie. Szukaj powodów dlaczego dziecko tak często choruje. Nie podważam kompetencji twojego lekarza, możliwe, że antybiotyki były potrzebne. Masz czas znajdź innego lekarza. Chyba znasz inne matki, pogadaj z nimi, może jest w twoim mieście dobry specjalista. Zacznij stosować naturalne metody. Ktoś we wcześniejszym wątku napisał. Naucz się stawiać bańki. Moje pediatra zawsze je zaleca jak zaczyna się jakaś infekcja. Robiłaś podstawowe badania krwi, moczu? Może ma anemie? Zrób poziom witaminy D na własną rękę nawet jeżeli suplementujesz. Na drugi raz jeżeli dziecko będzie miało temperaturę 37,5 i dobrze będzie funkcjonowało to zastanów się podwójnie czy antybiotyk jest potrzebny, tym bardziej, że pisałaś, że apetyt powoli wraca. Naucz się jak obniżyć naturalnie temperaturę ciała. I nie jestem świrem, który nie da dziecku leku jak jest potrzebny. Sama też nie potrafię osłuchać dziecka. I chodzę do lekarza. Ale jak lekarz mówi, że słyszy coś w płucach...to dopytuje, zawsze pytam czy można zaczekać z antybiotykiem, że może spróbuję naturalnych metod i żaden lekarz nie powiedział nie. Najczęściej daje mi 1-2 dni i sprawdzamy czy jest lepiej czy gorzej. 9 miesięcznemu dziecku można podawać mnóstwo różnych rzeczy, naturalnych na kaszel, katar itd. 

nie ukonczysz kuracji to sie nie dziw ze za tydzien lub dwa zaczniesz znow ten atybiotyk. Nie jest to najlepsze lekarstwo na swiecie,ale jak trzeba to trzeba

Nie odstawiaj antybiotyku. Leczenie musi trwać tyle, ile zalecił lekarz (niektóre zażywa się nawet kilkanaście dni), bo tylko wówczas zarazki są zabijane. Kończąc terapię za wcześnie, jedynie tłumisz aktywność bakterii, które wkrótce znów atakują i choroba powraca. A wtedy musisz dostać kolejny rodzaj antybiotyku, gdyż na ten już odstawiony zarazki stają się odporne. Odstawieniem leku spowodujesz uodpornienie na dany antybiotyk.. Podobnie się dzieje, jeśli między jedną a drugą dawką leku robisz zbyt długie przerwy (przy zaleceniu: 3 razy dziennie, przyjmuj go co 8 godzin).

Ja też Ci odpisywalam w pierwszym temacie. Moje zdanie było takie, by nie podawać antybiotyku na podstawie tego co napisałaś. 

Spróbuj się wyciszyć i bądź spójna. To co czujesz z tym co robisz. Bo na razie miotasz się i wydaje się, że każda decyzja jest zła. I jest zła, bo decyzja podejmowana z poziomu lęku nie może być dobra.

2 minuty temu, Gość Iubire napisał:

Ja też Ci odpisywalam w pierwszym temacie. Moje zdanie było takie, by nie podawać antybiotyku na podstawie tego co napisałaś. 

Spróbuj się wyciszyć i bądź spójna. To co czujesz z tym co robisz. Bo na razie miotasz się i wydaje się, że każda decyzja jest zła. I jest zła, bo decyzja podejmowana z poziomu lęku nie może być dobra.

co tam lekarz wie :D

44 minuty temu, Gość gosc napisał:

co tam lekarz wie

Lekarz działa w dobrej wierze, jestem tego pewna. Chodzi o to, że Autorka nie ufa swoim wyborom. Najpierw się miota czy podać, potem czy dobrze, że podaje. Emocje mamy u lęk mają większy wpływ na malucha niż podanie lub nie podanie antybiotyku. 

Podaj antybiotyk jak karze lekarz. Następnym razem jak tylko coś będzie się działo idź lub dzwon do lekarza i działaj od razu nie czekaj aż choroba się rozwinie 

2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Nie każde dziecko reaguje temperaturą na infekcje

Oczywiście infekcja wirusowa, a to nie wymaga żadnych antybiotyków. Mój syn przeszedł bardzo dużo tego typu chorób i wiem, że nawet gorączka nie znaczy, że jest nadkażenie bakteryjne, a zmiany w oskrzelach są i przy infekcji wirusowej i bakteryjnej.

Zmień lekarza albo umawiaj się na drugą wizytę, żeby mieć druga opinię od innego lekarza. Ten zaleczy Tobie dziecko antybiotykami, pewnie ma jakąś premie od ilości upchanych antybiotyków.

Zapewne karmisz mlekiem modyfikowanym, tak? No gdybyś karmiła swoim mlekiem to jego odprosnoc była by o wiele, wiele lepsze. 

9 minut temu, Gość Mleko matki napisał:

Zapewne karmisz mlekiem modyfikowanym, tak? No gdybyś karmiła swoim mlekiem to jego odprosnoc była by o wiele, wiele lepsze. 

Oj nie zawsze tak jest. 

Moj syn tez duzo chorowal a karmilam 16 miesiecy. Zaczelo sie w 6 miesiacu zycia jak zaczal ząbkowac. Co wychodzil ząb to spadala mu odpornosc i zaraz choroba.  

wez nie klam ze nie bralas antybiotykow w ciazy, bo tak samo nas tu zameczalas swoimi tematami. Twoje ip nie klamie.