Jak zarobić na wynajem mieszkania?

Mam 20 lat i męża oraz synka. Potrzebujemy wyprowadzić się z naszego lokum w trybie natychmiastowym. Nie starczy nam na chleb jeśli wynajmiemy mieszkanie (+ jest to trudne gdyż nie chcą wynajmować rodzinom z dzieckiem). w jaki sposób mogłabym pomoc i dorobić trochę kasy?;/ jestem w kropce. Do żłobka ciężko byłoby dziecko zapisać jedynie odpłatnie:( myśle ze chociaż (albo aż)600 zł więcej i dalibyśmy sobie ledwo radę 

Kazdy zlobek jest odplatny.Panstwowy tez.

Nie ma opcji na żłobek bo 500 zł samo mleko miesięcznie i w tej chwili zabrakłoby dla mnie i męża na jedzenie dlatego pytam co mogłabym zrobić. W dodatku nie chcą nam wynająć 20m2 bo mówią ze to dla dziecka za mało a już nawet to wychodzi 2 tys miesięczne 

Bardzo prosiłabym o poradę w jaki sposób mogłabym zarobić trochę stow 

pare stów to najprosciej poszukac sprzatania, ja tak dorabiam, chodze na 3 godziny dziennie, i mam 50 zł. Pracujac tylko 6 h w tygodniu na mieisac mam 450-500 zł, mozna to znalezc totalnie na czarno

A ojciec dziecka nie pracuje? 

Ty masz zapewne zasiłek z UP 1 tys zl jeżeli nie masz macierzyńskiego a partner wypłatę..

Ktos dobrze napisał że najlepiej iść sprzątać albo do restauracji dorobić. Można tylko np na weekendy przychodzić. 

Jeżeli nie to dziecko do żłobka, mimo że wydasz ok 400-500 zł to zostanie na czysto i tak min 1 tys. 

a na co liczyliście robiąc sobie dziecko nie mając na to ani środków, ani warunków?

że jakoś to będzie?

6 godzin temu, Gość Mama4miesiecznegosynka napisał:

w jaki sposób mogłabym pomoc i dorobić trochę kasy?

Dokształcić się i znaleźć pracę zdalną. W ten sposób przynajmniej zabezpieczysz się na nieprzewidywalną przyszłość. Ewentualnie, doraźnie, jak wyżej już podpowiedziano - sprzątanie. Albo dog walking. Jeśli posiadasz wyczucie artystyczne, możesz próbować coś tworzyć i sprzedawać, a jeśli masz wysokie poczucie własnego ciała, od biedy możesz potańczyć w jakimś klubie (bez urazy, ujmuję dostępne opcje). W każdym razie, warto planować własne życie, a nie iść na żywioł i ''jakoś się ułoży''. Bo czasem się właśnie nie układa. Powodzenia.

trzeba było nie robić dzieciaka, bo teraz placz

masz 20 lat- w tym wieku zaczyna się studia, zdobywa wykształcenie a nie rozmyśla jak dorobić kilka stow do domowego budzetu

tatus dziecka tez jak widać obrotny, skoro 2 tysiące go przerastają 

Może korepetycje? Akurat jest sezon przedmaturalny. Mój brat na studiach dorabiał korkami z angilskiego i chemii i potrafił 2 i pół tysiąca wyciągnąć z samych korków. Uczniowie mogliby dojeżdzać do Ciebie.

do tego trzeba posiadać jakaś wiedzę, naukę jakiego przedmiotu może zaoferować dzieciata 20 latka? rozkładania nóg?

4 minuty temu, Gość ahahha napisał:

do tego trzeba posiadać jakaś wiedzę, naukę jakiego przedmiotu może zaoferować dzieciata 20 latka? rozkładania nóg?

Chociażby ;p Korepetycje z seksu, czy uwodzenia, też cieszą się pewnym zainteresowaniem, choć w tym przypadku trzeba posiadać wysoko rozwinięte umiejętności interpersonalne oraz elementarną wiedzę z zakresu anatomii i fizjologi, psychologii oraz psychologii płci. O doświadczeniu nie wspominając. Ponadto, jeśli Autorka nie ma wyczucia i ogranicza sferę seksualną, ta opcja jest nie dla niej.

Ale na przykład takie korepetycje dla dzieci z wczesnych klas podstawowych byłyby już osiągalne...

Poszukaj pracy na drugą zmianę i nocki